PiS wybierze szefa w okręgu lubelskim. Kandydata zaproponuje prezes Kaczyński

- Niedawno wybraliśmy prezesa partii, którym został Jarosław Kaczyński. Wybraliśmy też zarząd i komitet polityczny. Teraz z wyborami schodzimy w dół i 27 listopada w całym kraju odbędą się wybory prezesów okręgu - wyjaśnia poseł PiS, Sylwester Tułajew.

Prezes podpowie

Na Lubelszczyźnie są dwa okręgi PiS: nr 6, tzw. lubelski, i nr 7 chełmsko-zamojski. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to zaskoczenia ma nie być i liderem okręgowym nadal będzie Krzysztof Michałkiewicz, poseł oraz wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

- Nie zmienia się przecież zwycięskiej ekipy - słyszymy w PiS, chociaż pojawiają się też opinie, że Michałkiewicz za rzadko bywa w Lublinie. One jednak nie mają znaczenia, bo kandydata na prezesa okręgu zaproponuje prezes partii, Jarosław Kaczyński.

Prezesem okręgu chełmsko-zamojskiego pozostanie poseł Sławomir Zawiślak. Jedyną osobą, która mogłaby mu odebrać władzę, jest chełmska posłanka Beata Mazurek.

- Ale ona ma teraz dużo poważniejsze zadanie, jest przecież rzecznikiem prasowym całego PiS - mówi nam jeden z lokalnych działaczy.

PO na nowo
Jeszcze we wrześniu zarząd regionalny Platformy Obywatelskiej zdecydował o rozwiązaniu obecnych 45 kół Platformy w Lublinie i zastąpieniu ich sześcioma okręgowymi kołami plus trzema środowiskowymi: akademickim, twórców kultury i młodzieżowym.

- Nikt nie złożył odwołania od tej decyzji i 19 grudnia powinny już funkcjonować nowe koła - informuje Grzegorz Nowakowski, przewodniczący PO w Lublinie. - Nikt nie zostanie wyrzucony z dotychczasowych kół. Każdemu z 700 członków wyślę zaproszenie do zapisywania się do nowych struktur. Każdy będzie miał wybór, do którego koła wstąpi i czy nadal być w PO - wyjaśnia.

Lubelskiej Platformie jest potrzebna taka weryfikacja, bo ma wielu nieaktywnych członków. Nie opłacają nawet składek partyjnych.

Zmiany w PO w Lublinie są przygotowaniem do najbliższych wyborów samorządowych w 2018 roku. Nowe koła pokrywają się z okręgami wyborczymi do Rady Miasta. - Dzięki temu będzie można łatwiej rozliczyć koła z wyniku wyborczego - tłumaczy Nowakowski i dodaje: - Moim celem jest uporządkowanie spraw w PO w Lublinie.