PiS da. Jak Unia da. A na razie cicho sza. Kwadratura Kuli, czyli czyja żona sfinansowała autostrady, szpitale i domy kultury w Polsce

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Czy Polska wyjdzie z koronakryzysu szybciej niż inne kraje? Ekonomiści wskazują, że skarb naszego państwa jest pusty, więc o przyszłości Polek i Polaków zdecyduje w znacznej mierze to, jak dużego wsparcia udzieli nam Unia.

Ale oglądając programy dyfamacyjne TVP oraz słuchając występujących w nich polityków władzy można dojść do wniosku, że Polska żadnych unijnych pieniędzy nie potrzebuje.

Jeden z mych znajomych krakowskich przedsiębiorców na początku maja skorzystał z publicznej pomocy, w wersji małopolskiej. Od marca śledził oficjalne komunikaty na ten temat. Co go uderzyło? „To, że władza stara się ukryć fakt, iż ogromna część przekazywanej pomocy pochodzi z Unii” - mówi. Małopolska tarcza dla przedsiębiorców to tak naprawdę środki unijne – przesunięte za zgodą Komisji Europejskiej z innych zadań. W oficjalnych komunikatach adnotacje o tym są jednak na samym końcu – maczkiem.

„Wszystko to ma na celu stworzenie wrażenia, że pieniądze daje potrzebującym dobry PiS” – kwituje przedsiębiorca. I zwraca uwagę, że dzieje się to w momencie, gdy przywódcy Unii zamierzają udzielić niespotykanego w dziejach wsparcia Włochom, Hiszpanii, Francji i Polsce.

To ze strony obcych polityków wyjątkowa bezczelność. Oglądając programy dyfamacyjne TVP oraz słuchając występujących w nich polityków władzy utwierdzam się w przekonaniu, że Polska żadnych unijnych pieniędzy nie potrzebuje. Ba, nigdy nie potrzebowała! Te wszystkie opowieści samorządowców, od Bałtyku do samiuśkich Tater, jak to unijne fundusze pozwoliły im przeskoczyć z XIX w XXI wiek, ile to dróg, ośrodków zdrowia, szpitali, bibliotek, domów kultury itp. pobudowali - to są wierutne kłamstwa targowiczan. Tysiące kilometrów autostrad sfinansowały żony panów Morawieckiego i Szumowskiego.

Wszystko to byłoby śmieszne i żałosne, gdyby los Polski – czyli nas wszystkich (może z wyjątkiem owych żon) - w tak wielkim stopniu nie zależał od tego, czy dostaniemy kolejną transzę środków z Unii – i ile ich będzie. Pandemia nie chce minąć, a skarb państwa polskiego jest pusty jak mózgi i serca tfurców wiadomych pasków. A najgorsze przed nami.

Prof. Witold Orłowski pisze tak: „Powolne odmrażanie gospodarki nie spowoduje wcale powrotu do sytuacji przedkryzysowej, ale do stanu potężnej, długotrwałej recesji. (…) Pomoc państwa, nawet najhojniejsza, nie jest w stanie zastąpić potężnego ubytku popytu ze strony klientów, z którym trzeba się będzie przez wiele miesięcy zmagać. Duże firmy, które w czasie lockdownu gotowe były utrzymać zatrudnionych (…) teraz zaczną zwalniać. Małe będą zamykać działalność z braku perspektyw”.

Wiedzą to doskonale np. wszyscy przedsiębiorcy w Krakowie, obserwujący z przerażeniem katastrofalny ubytek zagranicznych turystów, którzy napędzali wcześniej właściwie wszystkie działy gospodarki, od turystyki i gastronomii po handel, usługi, rzemiosło i przemysł.

Premier Morawiecki też to wie, więc – choć jeszcze wczoraj chował do szafy unijne flagi, „zapominając” informować, skąd ma pieniądze na tarcze i umniejszając, jak się da, znaczenie wspólnotowej solidarności - dzisiaj te flagi wyciąga. Ba, potrafi mówić o Unii z autentycznym entuzjazmem. W Brukseli.

Bo w Warszawie, Krakowie, a zwłaszcza na Podkarpaciu, Podhalu, Lubelszczyźnie czy w Nowosądeckiem i innych partyjnych matecznikach – cicho sza. Nawet jeśli prawie wszystko dookoła zostało podźwignięte z autentycznej ruiny i kolan - za unijną kasę i na unijnych zasadach.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl