Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS bierze się za wójtów i burmistrzów. Ponad 20 samorządowcom z Łódzkiego grozi wygaszenie mandatów

Marcin Darda
Marcin Darda
Także wicemarszałek Artur Bagieński będzie musiał się tłumaczyć z działalności w OSP Paradyż
Także wicemarszałek Artur Bagieński będzie musiał się tłumaczyć z działalności w OSP Paradyż Krzysztof Szymczak
Wojewoda łódzki z PiS chce wyjaśnień w sprawie działalności w OSP nie tylko od marszałka z PO. Zagrożone wygaszeniem mogą być mandaty ponad 20 samorządowców z całego województwa

Według naszych ustaleń, powołany przez premier Beatę Szydło (PiS), wojewoda łódzki Zbigniew Rau, na jednym ze spotkań miał stwierdzić publicznie, by „marszałek województwa nie brał osobiście przesłanego mu zapytania dotyczącego jego działalności w zarządzie wojewódzkim Ochotniczych Straży Pożarnych województwa Łódzkiego”. Wojewoda dodał, że takich zapytań innym samorządowcom wysłał już ponad 20”.

Przypomnijmy: blisko dwa tygodnie temu pismo z prośbą o wyjaśnienia dotarło do marszałka Witolda Stępnia (PO), członka zarządu wojewódzkiej OSP. Gdyby się oficjalnie potwierdziło, że ten zarząd prowadzi działalność gospodarczą, a są takie przesłanki, lub wykorzystuje w działalności majątek województwa, to kolejne działania wojewody mogą zmierzać do wygaszenia mandatu radnego Stępniowi przed końcem kadencji. To rzecz jasna równałoby się utracie stanowiska. Podobnych funkcji łączyć bowiem nie można ze względu na potencjalny konflikt interesów.

**Czytaj:

Witold Stępień złamał prawo? Marszałek się tłumaczy

**

Samorządowcy i politycy, głównie PO i PSL są zgodni co do jednego: to polityczna zemsta PiS, które chce ich „powyrzucać, bo inaczej nie są w stanie wygrać wyborów”. Akcentowany jest też fakt, iż wielu samorządowców działa w zarządach OSP różnych szczebli nie od dziś, a jednak poprzedni wojewoda, desygnowana przez Donalda Tuska i Ewę Kopacz (PO) Jolanta Chełmińska, takich „śledztw i nagonki” nie organizowała. Jednak w polityczny kontekst nie wchodzi Ireneusz Krześnicki, dyrektor wydziału prawnego, nadzoru i kontroli ŁUW.

– My nie mamy aparatu śledczego, który miałby wiedzę, kto z samorządowców w zarządzie jakiego stowarzyszenia zasiada, czy prowadzi ono działalność gospodarczą i czy ten samorządowiec faktycznie bierze udział w podejmowaniu decyzji – wyjaśnia Krześnicki. – To skomplikowana materia, a często kwestia interpretacji. Natomiast do urzędu wpływają zapytania obywateli w sprawie działalności konkretnych samorządowców w stowarzyszeniach. Żeby na nie odpowiedzieć, musimy zwrócić się o wyjaśnienia na takiej zasadzie, jak zapytanie skierowane do marszałka.

Dyrektor Krześnicki odmówił jednak informacji o konkretnych samorządowcach, którzy takie zapytania z ŁUW otrzymali. Potwierdza jednak, że chodzi o ponad 20 samorządowców: wójtów, burmistrzów i radnych różnych szczebli.

**Czytaj:

Witold Stępień złamał prawo? Wojewoda łódzki dąży do odwołania marszałka

**

Nam jednak udało się nieoficjalnie ustalić, że służby wojewody chcą wyjaśnień m.in. od Grzegorza Janeczka (PO), burmistrza Głowna, za działalność w zarządzie OSP Głowno, prawdopodobnie też od Jana Rysia (PSL), starosty i radnego powiatu pajęczańskiego i prezesa zarządu OSP w województwie łódzkim. Co więcej, wedle naszych informacji, do ŁUW wpłynęło „obywatelskie zapytanie” dotyczące kolejnego po marszałku Stępniu członka zarządu województwa - wicemarszałka Artura Bagieńskiego (PSL), który działa też w zarządzie OSP Paradyż. Wicemarszałek nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz. Zapewne podobnie jak marszałek Stępień także wicemarszałek Bagieński będzie musiał się tłumaczyć wojewodzie.

Fakty

Prezydentom, wójtom, burmistrzom oraz radnym prowadzenia działalności gospodarczej zabrania ustawa samorządowa.
Jeśli działalność dotyczy majątku samorządu, w którym zostali wybrani. Jest też ustawa o ograniczeniu prowadzania działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Dotyczy także aktywności w zarządach stowarzyszeń, jeśli prowadzą one lub deklarują w statucie prowadzenie działalności gospodarczej. Artykuły tej ustawy dotyczą także urzędników podejmujących decyzje w imieniu wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków. Na tej podstawie marszałek Witold Stępień po wniosku CBA zwolnił dyrektora departamentu sportu, który go reprezentował w zarządzie Regionalnej Organizacji Turystycznej. Zarząd województwa wykorzystał także ten zapis, przy odwołaniu dyrektora szpitala w Sieradzu, który zasiadał w zarządzie KS Warta Sieradz. Z kolei w 2016 r. Rada Gminy Pabianice na wniosek wojewody wygasiła mandaty dwóm radnych za działalność w fundacji. Decyzję- jak się okazało niesłuszną - uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki