Piotr Żyła mistrzem Polski na Średniej Krokwi. Młodzież powalczyła z naszymi gwiazdami

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Andrzej Banaś
Piotr Żyła wygrał konkurs o letnie mistrzostwo Polski na Średniej Krokwi w Zakopanem. Aktualny mistrz świata na normalnym obiekcie był najlepszy w obu seriach. Na podium stanęli też Klemens Murańka oraz ex aequo Dawid Kubacki i Tomasz Pilch. Ku uciesze kibiców sporo do powiedzenia mieli juniorzy - w czołowej dziesiątce znalazło się ich dwóch.

W czwartkowy wieczór w Zakopanem rozegrano zawody nietypowe - wprawdzie skoczkowie lądowali na igelicie, ale jednocześnie korzystali z torów lodowych, a więc tak, jak ma to miejsce zimą. - To taka hybryda - śmiał się przed konkursem Adam Małysz. Konkurs na Średniej Krokwi kończył sezon letni, jednak odbył się na zaledwie trzy tygodnie przed startem Pucharu Świata, więc powiedział sporo na temat formy polskich skoczków przed zimową inauguracją.

Po tytuł zasłużenie sięgnął Piotr Żyła, który w obu seriach był wyraźnie najlepszy skacząc najpierw 103,5 metra, a następnie pieczętując zwycięstwo jeszcze dalszym lotem, tym razem na 106 metrów.

- Przyjechałem tu z nastawieniem, żeby wygrać. Zdarzało mi się czasem, że do mistrzostw Polski podchodziłem mniej poważnie, ale tu już były tory lodowe, więc chciałem powalczyć - powiedział Żyła na antenie TVP Sport po swojej wygranej.

Co wiemy o możliwościach pozostałych liderów naszej kadry? Kibice mogą być spokojni o formę Dawida Kubackiego i Kamila Stocha, nawet jeśli tylko pierwszy z nich zmieścił się na podium. Stoch stracił szansę na medal w drugiej serii, ale znając jego doświadczenie trudno zakładać, by siódme miejsce na mistrzostwach Polski miało być zwiastunem jakiegokolwiek poważniejszego kryzysu. Kubacki przyznał natomiast, że zakopiański konkurs był dla niego rodzajem testu przed Pucharem Świata.

- To czas, gdy wszystko to, co robiliśmy latem, musimy razem spiąć i zobaczyć, czy daje to dobre skoki. W Zakopanem sprawdziliśmy w boju, jak to spięcie obecnie wygląda. Jest dobrze, ale to jeszcze nie jest szczyt moich możliwości. Pracujemy dalej - powiedział Kubacki.

Na trzy tygodnie przed inauguracją Pucharu Świata ciekawie zapowiada się rywalizacja o czwarte miejsce w polskiej drużynie, obok Żyły, Kubackiego i Stocha. W Zakopanem swój akces do podstawowego zespołu zgłosili przede wszystkim Klemens Murańka i atakujący z dopiero dziesiątego miejsca po pierwszej serii Tomasz Pilch.

Dużo emocji dostarczyli kibicom zawodnicy, których nazwiska nie są jeszcze zbyt rozpoznawalne. Na Średniej Krokwi z kadrowiczami jak równy z równymi walczył szczególnie Jan Habdas. Niespełna 18-letni junior już w kwalifikacjach uzyskał 106 metrów, co poprawił o kolejne pół metra w pierwszej serii konkursowej, ustanawiając zarazem nowy rekord skoczni (choć z wyższej belki startowej). W klasyfikacji końcowej Habdas był szósty, tuż przed Kamilem Stochem. To jednak nie wszystko - czołową dziesiątkę zamknął zaledwie 16-letni Klemens Joniak. I właśnie postawa juniorów jest jednym z największych plusów czwartkowego konkursu i nadzieją na pojawienie się w krajowej czołówce zupełnie nowych postaci.

Oprócz mężczyzn w Zakopanem startowały także panie. Otwarty konkurs wygrała Josephine Pagnier z Francji, a mistrzynią Polski została druga w klasyfikacji ogólnej Kamila Karpiel.

W piątek o 11:45 drugi konkurs mistrzostw Polski na Średniej Krokwi, tym razem drużynowy.

Wyniki:
1. Piotr Żyła 279,2 (103,5/106)
2. Klemens Murańka 271,7 (102/105)
3. Dawid Kubacki 268,2 (98/106,5)
3. Tomasz Pilch 268,2 (100/104)
5. Jakub Wolny 265,2 (99,5/103,5)
6. Jan Habdas 264,5 (106,5/103,5)
7. Kamil Stoch 262,7 (100/101,5)
8. Stefan Hula 261,7 (100/101,5)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24