Piotr Zaremba: Mój alfabet 2018 r. Kto zasłużył na pochwałę? [PODSUMOWANIE 2018 ROKU LUDZIE]

Piotr Zaremba
Ich zasługą jest to, że podtrzymują  święty ogień charytatywnej pracy na rzecz wspólnego dobra. Janinie Ochojskiej jestem nadto wdzięczny, że próbowała mówić trochę ponad politycznym podziałem o pomocy dla potencjalnych uchodźców z Bliskiego Wschodu. Za łatwo się z tego wycofała, ale może to budzi choć wątłą nadzieję na coś więcej niż skandowanie haseł.  A aktywność całej trójki to dowód na to, że obecny obóz rządzący powinien się lepiej przygotować, kiedy podejmuje kampanię przeciw fundacjom.
Ich zasługą jest to, że podtrzymują święty ogień charytatywnej pracy na rzecz wspólnego dobra. Janinie Ochojskiej jestem nadto wdzięczny, że próbowała mówić trochę ponad politycznym podziałem o pomocy dla potencjalnych uchodźców z Bliskiego Wschodu. Za łatwo się z tego wycofała, ale może to budzi choć wątłą nadzieję na coś więcej niż skandowanie haseł. A aktywność całej trójki to dowód na to, że obecny obóz rządzący powinien się lepiej przygotować, kiedy podejmuje kampanię przeciw fundacjom. fot. Sylwia Dąbrowa
Od Urszuli Bilskiej do Krzysztofa Zanussiego - lista osób,które warto pochwalić, idąca w poprzek ideowych barykad.

Redakcja „Polski Times” zaproponowała mi napisanie własnego alfabetu - na koniec roku 2018. Skoro na koniec roku, to postaram się wymienić takich, którzy teraz, całkiem ostatnio, czymś zasłużyli na pochwałę.

Lata całe pisałem o polityce i robię to nadal. Ze zdumieniem wszakże odkryłem, że chociaż wydarzenia polityczne absorbują nas, Polaków, coraz bardziej, a niektórym wypełniają życie, mnie osobiście w tym roku ciężko wskazać postaci z tej sfery życia, które mam za co okadzać. Obóz rządzący stara się zmieniać Polskę, ale nie wiem, czy nie wyjdzie im państwo, w którym jedna oligarchia ma być zastąpiona przez inną. Opozycja jawi mi się z kolei jako środowisko tak pochłonięte obroną status quo, a przy tym operetkowe, że nawet jej słuszne pretensje do władzy nie wzbudzają we mnie entuzjazmu.

Piotr Zaremba: Jest to świat absolutnie niepartyjny, trochę w poprzek ideowych barykad. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski nie dogadałby się z Grzegorzem
Piotr Zaremba: Jest to świat absolutnie niepartyjny, trochę w poprzek ideowych barykad. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski nie dogadałby się z Grzegorzem Sroczyńskim czy Robertem Górskim. A ja lubię ich wszystkich. fot. Bartłomiej Ryży

Z wielkim trudem wybrałem jednego, skądinąd ważnego polityka koalicji rządzącej, jednego z opozycji, jednego posła i jedną postać z pogranicza, wysoką urzędniczkę . Co gorsza, także życie społeczne jawi mi się jako mocno wyjałowione z indywidualności. Nawet te sfery w których rozbrzmiewa wiele hałasu, nie obrodziło w nazwiska i twarze na tyle wyraziste żebym je zapamiętał. Może to zresztą wina mojego braku uwagi. Pozostaje mi więc nakreślenie swojego całkiem subiektywnego świata, z dużym udziałem artystów, bo ta sfera rzeczywistości zawodzi mnie jakby mniej. Choć społecznicy pojawiają się na mojej liście także.

Jest to świat absolutnie niepartyjny, trochę w poprzek ideowych barykad, choć nie będę udawał, że nie jestem „skądś”. Nie oczekujcie, że ci ludzie będą reprezentować jeden kierunek czy punkt myślenia. Myślę, że arcybiskup Jędraszewski nie dogadałby się z Grzegorzem Sroczyńskim czy Robertem Górskim. A ja lubię ich wszystkich.

Bilska Urszula

To symboliczne, że zaczynam od osoby nieznanej szerszej publiczności. To ponad 70-letnia instruktorka domu kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, która od lat prowadzi młodzieżowy Teatr Doraźny. W tym roku ten teatr zdobył nagrodę na festiwalu Arlekinada w Inowrocławiu - ślicznymi wariacjami wokół poezji Gałczyńskiego. Pani Urszula jest nie tylko opiekunką teatru, ale także wychowawcą młodych ludzi, obalającą stereotyp konfliktu pokoleń. W jej osobie składam hołd ruchowi teatrów amatorskich. Ale też wszystkim ludziom, którzy w miastach, miasteczkach i na wsiach robią swoje, uprawiają społecznikostwo, nie oglądając się na wojnę polsko-polską.

Błaszczyk Ewa, Dymna Anna, Ochojska Janina

Ich zasługą jest to, że podtrzymują święty ogień charytatywnej pracy na rzecz wspólnego dobra. Janinie Ochojskiej jestem nadto wdzięczny, że próbowała mówić trochę ponad politycznym podziałem o pomocy dla potencjalnych uchodźców z Bliskiego Wschodu. Za łatwo się z tego wycofała, ale może to budzi choć wątłą nadzieję na coś więcej niż skandowanie haseł. A aktywność całej trójki to dowód na to, że obecny obóz rządzący powinien się lepiej przygotować, kiedy podejmuje kampanię przeciw fundacjom.

Cichocki Marek

Facet po prostu pisze i mówi co myśli na temat Europy. Myśli sensownie, w poprzek podziałów i ponad okowami ideologii i politycznych poprawności (a jest ich wielu, choć ta lewicowa najbardziej daje się we znaki swoją wszechobecnością). „Północ i Południe” to ważna książka tego roku.

Gawin Magdalena, Kozłowski Wojciech

Pani wiceminister kultury zajmuje się wieloma tematami, ma zasługi w dziedzinie ochrony zabytków, umie też opowiadać o swojej aktywności publice. Ale jej ukochanym dzieckiem jest Instytut Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego. Każda jego sesja naukowa czy publikacja jest wydarzeniem, plany gromadzenia tego co ważne ma przeambitne i nadrabia wieloletnie zaległości. Może największą zasługą Instytutu jest udział w badaniu działań tak zwanej grupy berneńskiej, zespołu polskich dyplomatów ratujących podczas wojny Żydów. Doktor Kozłowski to szef Instytutu, precyzyjnie myślący architekt polskiej polityki historycznej.

Gawryluk Dorota, Rymanowski Bogdan

Mniej mnie interesuje, jakie korzyści odnosi Zygmunt Solorz z reorientacji swojej stacji. Bardziej to, że informacja i publicystyka stała się w Polsacie wzorem bezstronności, zadawania pytań obu stronom. Gawryluk, szefowa obu segmentów telewizji i Rymanowski, ich główna twarz, to dziennikarze, którzy w poprzednich latach nie mieli się czego wstydzić - i w dziedzinie kompetencji i etyki. Dziś leją zimną wodę na gorące strumienie dziennikarstwa tożsamościowego, które raz po raz zmienia się w propagandę. Rozżarta strona antypisowska oskarża ich o „prawicowowość”. A oni robią swoje.

Gądecki Stanisław, Jędraszewski Marek

Arcybiskup Gądecki metropolita poznański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, człowiek kontaktowy i ciekawy świata. Próbuje prowadzić polski Kościół środkiem drogi, co w żadnym razie nie oznacza ustępstw kosztem prawd wiary. Wbrew oskarżeniom lewicy nie raz dystansował się od obecnej władzy. Umiał się nie zgadzać z twardym stanowiskiem antyimigranckim i umiał być twardszy od niej w kwestii aborcji. Rozumiejąc, że Kościół pełni inną funkcję niż politycy. Uzupełnia go sekretarz Episkopatu, metropolita krakowski Jędraszewski budzący furię lewicy swoimi deklaracjami, które są nienaganne intelektualnie, choć wymagające moralnie.

Górski Robert, Cieślak Mikołaj

Program „Ucho prezesa” jest w tym jak i w poprzednim roku symbolem satyry antyrządowej. Mniej ludzi zwraca uwagę na to, że używa sobie także na opozycji. I że jest to najinteligentniejsza próba opisania obecnej rzeczywistości politycznej środkami artystycznymi. Wyrażam też hołd dla Górskiego, Cieślaka i ich kolegów za Kabaret Moralnego Niepokoju. Oglądany przez lata staje się ważną kroniką życia Polaków.

Gursztyn Piotr

Do niedawna był szefem TVP Historia. Ale dla mnie to przede wszystkim człowiek, który swoją starannie udokumentowaną książką „Ribbentrop-Beck. Czy pakt Polska-Niemcy był możliwy” podważył niezwykle zdradliwą tezę, że w roku 1939 Polska powinna pójść z Hitlerem. Dla każdego Polaka powinna to być lektura obowiązkowa lecząca ze zbyt łatwych, demagogicznych iluzji.

Hofman Artur

Jest przewodniczącym Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów, który czasem wypowiada się ze zrozumieniem dla racji Polaków. Dla mnie w tym roku to przede wszystkim autor przedstawienia „Okno na tamtą stronę” w Teatrze Telewizji. Złożone z piosenek i wierszy Władysława Szlengla, poety i kabareciarza zrośniętego z polską kulturę, to widowisko było nie tylko hołdem pomordowanym w warszawskim getcie, ale i wielką lekcją wzajemnej empatii między Polakami i Żydami. A przy tym to świetna robota teatralna.

Karłowicz Dariusz

Niestrudzony organizator życia umysłowego strony konserwatywnej. Czasem może zbyt eteryczny w swoich pasjach, ale przecież środowisko „Teologii Politycznej” tworzy tyle ważnych, ciekawych rzeczy w sferze najszerzej pojmowanej kultury, że metoda Darka zdaje się sprawdzać. Nie uprawianie dorywczej polityki, a metapolityka, staje się wartością trwałą.

Kaźmierczak Cezary, Wróblewski Tomasz

Wolność gospodarcza na tyle nie jest w cenie, że ja sam przestałem myśleć na co dzień jej kategoriami. Ale wierzę, że ktoś to robić powinien. Pan Cezary, przewodniczący Związku Przedsiębiorców i Pracodawców próbuje, bez ideologicznej zapiekłości i politycznych intencji, upominać się o nią. Tomasz Wróblewski jest twórcą Świetlicy Wolności, która powinna być ważnym punktem na mapie Warszawy, a w przyszłości punktem odniesienia dla całej Polski.

Kolski Jan Jakub

Nakręcił film „Ułaskawienie”, który na festiwalu w Gdyni wszyscy chwalili, ale który jak na razie nie dostał się do kin. Reżyser jest wierny swoim przekonaniom. Od lat opowiada w kinie dzieje swojej rodziny, a teraz do obrazu poetyckiej prowincji dołożył może najciekawszą opowieść o tużpowojennej Polsce, o ówczesnych potrzaskanych przez historię Polakach. To hołd złożony wyklętym, bez sztampy i zbędnego patosu, a i z delikatnym przesłaniem: próbujmy zrozumieć i przebaczyć. Choć nie każdemu, bo czasem się nie da.

Korejwo Remigiusz

Kompletnie nie znam człowieka, jeszcze niedawno w pierwszych reportażach o nim występował jako „policjant Remigiusz” z Centralnego Biura Śledczego. To ten który uparł się pomóc niewinnie skazanemu Tomaszowi Komendzie. I który walił głową w różne mury, aż go uwolnił. To dzięki takim ludziom świat staje się realnie lepszy.

Kosiniak-Kamysz Władysław

Z trudem wskazuję polityka opozycji, którego mam za co pochwalić. Jest w swoim wystąpieniach twardy, coraz twardszy, ale zwykle merytoryczny, co mogłoby być przynajmniej wzorcem minimum. Nie wiem jak zamierza ciągnąć politykę coraz bliższych związków ludowców z opozycją liberalną. Ale też trzeba przyznać, że obecna władza go wpychała w te objęcia. Nie sympatyzuję z kuchnią polityczną PSL, ale jego prezesa szanuję jako człowieka.

Kostrzewski Wawrzyniec

Jeden z najlepszych reżyserów teatralnych w Polsce. W grudniu zeszłego roku wystawił w Akademii Teatralnej „Marata Sade’a”, sztukę Petera Weissa o terrorze rewolucji francuskiej, z dyskretnym przesłaniem: nie pozabijajmy się w jednym kraju. Potem stworzył jeden z najlepszych projektów telewizyjnych roku: cykl kabaretowy „La la Poland”. Satyryczny obraz Polski pokazany w telewizji publicznej, która takich odchyleń zwykle nie toleruje, powala na kolana inteligencją absurdalnego humoru i umiejętnością wykorzystania najzabawniejszych aktorów w Polsce. Teraz pracuje w Teatrze Telewizji nad „Weselem” Wyspiańskiego - premiera w styczniu, i nadzieja na wydarzenie.

Kuisz Jarosław, Pawłowski Łukasz

Twórcy i szefowie „Kultury liberalnej”. Nie zgadzam się z wieloma ich poglądami, ale muszę przyznać, że próbują weryfikować rzeczywistość doświadczalnie i nie ulegać plemiennym emocjom.

Kumoch Jakub

Jeden z niewielu konserwatystów, który pojął, że naprawienie zabagnionej reputacji Polaków w kwestii żydowskiej nie polega tylko na gadaniu. Owszem wdał się w celne polemiki z prof. Janem Grabowskim, ale przede wszystkim jako ambasador w Szwajcarii zainicjował badania na temat grupy berneńskiej, czyli polskich dyplomatów ratujących Żydów.

Liroy, Piotr Marzec

Ujmują mnie jego niektóre poselskie wystąpienia, zarazem opowieść o jego rozstaniu z formacją Kukiz 15 i koalicji z Januszem Korwin-Mikkem w ostatnich wyborach to dzieje braku powagi. Ale znajduje miejsce na tej liście z jednego powodu. Przeforsował, w dużej mierze samodzielnie, ustawę legalizującą leczniczą marihuanę. Rzadko któremu posłowi udaje się na własny rachunek zrobić coś dobrego dla ogółu.

Małaszko Małgorzata

Pod jej rządami radiowa Dwójka podnosi wysoko sztandar medium dla polskiej inteligencji. Dużo to czy mało? Moim zdaniem w sam raz.

Matyszkowicz Mateusz, Schabowska Barbara

W telewizji publicznej Matyszkowicz dodał blasku marce TVP Kultura, po czym przekazał tę stację pani Barbarze. Sam jako dyrektor Jedynki, a w tym roku wicedyrektor programowy telewizji, był apostołem wielu przedsięwzięć ważnych dla narodowej kultury - od ambitnych seriali po teatry telewizji. Pod rządami Schabowskiej TVP Kultura jest istotnym punktem odniesienia dla polskiej inteligencji. A Matyszkowicz jako Chuligan Literacki rozmawia z najważniejszymi intelektualistami Polski i świata.

Mazurek Robert

Świetny dziennikarz, a przede wszystkim bezczelny prowadzący wywiady w radiu RMF (choć także w „Dzienniku Gazecie Prawnej”). Kiedy dociska bez litości opozycję, cieszą się pisowcy, ale zaraz gasi im uśmiech na ustach rozliczając wiecznie obrażonych przedstawicieli władzy. Czasem zbyt obcesowy, ale nigdy koniunkturalny. Relikt dobrych stron dawnego dziennikarstwa, niepozrastanego jeszcze ze światem polityki.

Millies-Lacroix Ewa, Tomaszewski Jan

Ona jest szefową Teatru Telewizji w TVP, on doradcą zarządu, a jako kuzyn Jarosława Kaczyńskiego protektorem tej instytucji. Którą podnieśli na wyżyny - takie tegoroczne premiery jak „Okno na tamtą stronę” czy „Inspekcja” zapisały się historii nie tylko telewizji, ale narodowej kultury.

Morawiecki Mateusz

Wciągnąłem premiera na tę listę z wahaniem. Nie jestem zachwyconym każdym jego popisem, uważam, że toleruje w swoim obozie partyjniactwo i nepotyzm. Ale jeśli PiS-owi udała się największa sztuka, podniesienie wydatków na cele społeczne bez rozchwiania budżetu, to dzięki niemu. To od niego zależy, na ile ludzie zapamiętają go jako pana od sprawniej ściąganych podatków, a na ile jako symbol pisowskiego, zalatującego czasem Gierkiem triumfalizmu. Przyznać trzeba, ze szybko uczy się reguł polityki. I że wyrzeczenie się kariery biznesowej jest świadectwem jakiegoś idealizmu.

Ołdakowski Jan

Swoją placówkę, Muzeum Powstania Warszawskiego, przekształcił w prężny ośrodek nie tylko pamięci historycznej, ale kultury, pulsujący koncertami, przedstawieniami i sesjami naukowymi. Może najważniejszą jego rolą w tym roku jest wykreowanie filmu „Kurier”. Władysław Pasikowski wyreżyserował z inspiracji Muzeum opowieść o Janie Nowaku-Jeziorańskim, a tak naprawdę o motywach wybuchu Powstania. Oglądałem ten film. Powinien być wydarzeniem roku 2019.

Petrykiewicz Ewa i Fundacja dla Polonii

Szukałem twarzy dla tej instytucji. Jest nią pani Ewa, polonistka, dyrektorka polonijnego niepaństwowego Liceum Stanisława Kostki w Warszawie i prezes Fundacji dla Polonii. To ona przewodzi akcją sprowadzania dzieci polskich rodzin od Ukrainy po Kazachstan i wspierania ich edukacji w Polsce. Jej kampania internetowa „Witamy w Polsce” zmobilizowała do pomocy między innymi mnie. To ta akcja powinna być fundamentem obchodów Stulecia Niepodległości. Tymczasem liceum ze swoimi podopiecznymi dopiero wyszło na prostą znajdując siedzibę i mecenasów dokładających do nauki polskiej młodzieży ze Wschodu.

Radziejewski Bartłomiej

„Wprost” umieścił go pośród 50 najbardziej wpływowych Polaków, w co powątpiewam, bo niestety społeczno-polityczne think tanki nie mają wzięcia ani u rządzących, ani opozycji. Ale może będą miały. Radziejewski bywa denerwujący swoją arbitralnością, ale imponuje mi upór, z jakim wydaje swoją wiecznie niedofinansowaną „Nową Konfederację” próbując doradzać, dyskutować, czynić świat mądrzejszym. Postrzegam go jako reprezentanta innych podobnych instytucji (Klub Jagielloński). Niech rozkwita sto kwiatów, lub chociaż kilka!

Solarz Wojciech

Świetny aktor zwrócił w tym roku naszą uwagę jako odtwórca roli Władysława Szlengla w świetnym „Oknie na tamtą stronę” i współtwórca cyklu kabaretowego „La la Poland”. Ale dla mnie jest przede wszystkim autorem uroczego, godzinnego filmu „Okna okna”, który nakręcił w dużej mierze za własne pieniądze. Ten wykwit absurdalnego humoru pomieszanego ze smuteczkiem, pokazany na bocznym pokazie festiwalu w Gdyni, to zapowiedź nowego talentu. Powinien być zachętą dla innych aktorów: emancypujcie się od reżyserów, otwierajcie rynek logiką choćby offowego kina.

Sroczyński Grzegorz, Woś Rafał

Dwaj publicyści lewicowi, z których jeden rozstał się z tygodnikiem „Polityka”, a drugi funkcjonuje na obrzeżach Agory. Zaliczani do grona symetrystów, co jest absurdem, bo nie są pomiędzy PiS i PO, a z perspektywy swoich poglądów próbują oceniać rzeczywistość - z boku. Lubię ich za odwagę z jaką narażają się dawnym kolegom. Ale też przyjmuję ich, choć nieraz skrajnie wyrażany, pogląd, że rynek nie ureguluje wszystkiego.

Stanowski Krzysztof, Szaliński Przemysław

Pierwszy jest dziennikarzem sportowym i zdroworozsądkowym komentatorem wszystkiego, który zajął się zbiórkami na cele charytatywne. Drugi od lat prowadzi w Trójmieście fundację pomagającą chorym dzieciom przy pomocy czołowych polskich artystów. Niby obaj odebrali już nagrody. Pan Stanowski został odznaczony przez prezydenta. Pan Przemek występuje z czołowymi celebrytami. A jednak tak mało ludzi idzie ich drogą. A warto ich naśladować.

Stippa Przemysław, Tyszkiewicz Artur

Wystawili najlepsze przedstawienie teatralne, jakie widziałem w tym roku: monodram „Jednocześnie” Jewgienija Griszkowca w lubelskim Centrum Spotkań z Kulturą. Stippa w tym zagrał, Tyszkiewicz reżyserował. Są wspaniałymi artystami. Ale też symbolicznymi przedstawicielami tych wszystkich ludzi teatru, którzy w swojej twórczości wznoszą się ponad doraźność.

Temkin Aleksander i Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej

Skromny doktorant filozofii z Warszawy, stworzył jeden z niewielu ruchów społecznych, nie będących przybudówką partii, a poruszających ważne kwestie. Aby zablokować nową ustawę o szkolnictwie wyższym autorstwa Jarosława Gowina preferującą największe uczelnie i niehumanistyczne kierunki nie wahał się negocjować z politykami PiS, ale przyjmował też poparcie od skrajnej lewicy. Jego Komitet to wielobarwne grono ludzi naprawdę zatroskanych. Dziś nadal przestrzega, choćby przed rozporządzeniem godzącym w publikacje naukowe dotyczące polskich tematów. A profesorowie humaniści, którzy nie udzielali mu poparcia, odkrywają teraz ze zdumieniem, że Gowin naprawdę zamierza oszczędzać na humanistycznych dyscyplinach.

Tomczyk Wojciech

Zbiór dramatów tego znakomitego autora z „Norymbergą”, „Wampirem”, „Marszałkiem” i „Bezkrólewiem” został wydany w tym roku przez PIW i Teologię Polityczną. To jedno z ważniejszych zdarzeń kulturalnych 2018, świadectwo odradzania się polskiego teatru. Na sam finał pisarz dostał od Biblioteki Narodowej nagrodę „Skrzydła Dedala”.

Tykfer Mirosław, Zieliński Henryk

Księżą, naczelni dwóch pism katolickich, bardziej liberalnego „Przewodnika katolickiego” z Poznania i bardziej konserwatywnego „Idziemy” z Warszawy. Łączy ich, przy różnicach w ocenie wielu zjawisk, próba wyjścia ze ściśle konfesyjnych opłotków. Ich pisma opisują tyle przykładów dobrego ludzkiego życia, że podczas ich lektury chce się być katolikiem. I to nie jest ironia.

Wildstein Bronisław

Całe lata szedłem blisko Bronka, dziś zdarza nam się różnić w ocenie polityki. On, choć krytyczny, pokłada większą nadzieję w „dobrej zmianie”, ja widzę coraz więcej sprzeczności i patologii, może zresztą szukam dziury w całym. Wciąż jestem wszakże pełen podziwu dla pasji kulturalnych Wildsteina. Jego właśnie wydany zbiór esejów „O kulturze i rewolucji” dotyka tak fundamentalnych zagrożeń dla tożsamości współczesnego człowieka, że powinna to być lektura obowiązkowa. Na salonach jest jednak wyklęty, choć powinien być ważnym partnerem liberalnych elit.

Źródło:
TVN 24

Zanussi Krzysztof

Wielki reżyser, w wieku lat 80 nakręcił „Eter”, film nie najłatwiejszy, ale ważny, bo porusza kwestie odrzucane i wykpiwanie przez liberalne elity, także twórcze. Człowiek, który ma odwagę szukać inspiracji w myśli chrześcijańskiej. Równie istotny jako artysta, co jako uczestnik debaty. Niestety, zbyt słabo słuchany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl