Piotr Wawrzyk nie będzie Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Senat odrzucił kandydaturę posła PiS

Zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji, Rzecznik Praw Obywatelskich jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu. Senat nie wyraził zgody na powołanie Piotra Wawrzyka na stanowisko RPO. Procedura wyboru Rzecznika musi być ponowiona – poinformowała dziś izba wyższa parlamentu.

Za kandydaturą Piotra Wawrzyka było 48 senatorów, 51 było przeciw, a jedna osoba się wstrzymała.

Nim doszło do głosowania w Senacie odbyła się burzliwa debata i seria pytań do kandydata PiS. Wielu senatorów wypominało mu, że jest osobą zaangażowaną politycznie.

Pod adresem kandydata PiS padło także wiele pytań, m.in. o to jakie działania podjąłby, aby przeciwdziałać pedofilii w kościele.
Poseł odpowiedział, że to zjawisko zawsze będzie złem i będzie wymagało potępienia. Dodał, ze jako RPO podjąłby działania „o charakterze edukacyjnym, pokazującym, w jaki sposób można się stać ofiarą, czego unikać, by nie stać się ofiarą”. - Ale też wydaje mi się, że wymaga to szerszych działań także o charakterze ogólnospołecznym – mówił.

Padło również pytanie o kwestię edukacji seksualnej. Wawrzyk stwierdził, że jest o problem, gdzie „diabeł tkwi w szczegółach”. Bo kwestia edukacji seksualnej jest realizowana w bardzo różny sposób w różnych ośrodkach edukacyjnych, także publicznych – powiedział.

Kandydat PiS pytany był również, czy jako RPO zajmie się ochroną praw osób LGBT. - Z punktu widzenia polskiej konstytucji nie ma znaczenia, kto ma jaką orientację seksualną. Każda osoba ma takie same prawa, każda osoba musi korzystać z takich samych praw i musi mieć zagwarantowane takie same prawa, niezależnie też od wieku, w którym jest – tłumaczył.

W środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział na konferencji prasowej, że głosowanie nad kandydaturą Wawrzyka odbędzie się w czwartek. - Głosowanie nad tą uchwałą odbędzie się zaraz po omówieniu tego punktu – przekazał marszałek.

Grodzki pytany był przez dziennikarzy o Piotra Wawrzyka, który miał twierdzić, że chciał zainicjować spotkanie z senacką większością, ta jednak takiej woli nie wykazała. - Ja spotkałem się z Piotrem Wawrzykiem, tak jak w ramach „Senatu otwartego” spotykam się ze wszystkimi siłami politycznymi i spotykam się z rożnymi osobami. Co się działo z klubami, to już domena pana ministra z szefami poszczególnych klubów. Spawa i tak rozstrzygnie się jutro – stwierdził marszałek.

Wcześniej briefing prasowy zorganizowało Koło Senatorów Niezależnych, w którym zasiadają senatorowie: Lidia Staroń, Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz.

Senator Kwiatkowski oświadczył, że w kole nie będzie dyscypliny głosowania. - Obywatele mają prawo wiedzieć, jak każdy z nas zagłosuje. Nie możemy chować się za formułką, że "zagłosujemy w tej sprawie zgodnie ze swoimi poglądami – powiedział, dodając, ze on sam zagłosuje przeciwko kandydaturze Piotra Wawrzyka.

Podobne stanowisko przekazał senator Wadim Tyszkiewicz. - Rzecznik praw obywatelskich musi być osobą bezpartyjną, apolityczną i reprezentującą interesy wszystkich Polaków – tłumaczył.

Senator Staroń nie była obecna na konferencji prasowej.

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki przyznał, że PiS liczy się z tym, że kandydatura Wawrzyka może zostać w Senacie odrzucona i wówczas procedura wyboru RPO zacznie się od początku. - Jeżeli kolejni kandydaci nie będą mogli być zaakceptowani przez Senat, no to znaczy że trzeba będzie szukać jakiegoś rozwiązania czasowego, tymczasowego, połowicznego – stwierdził szef klubu PiS w Polskim Radiu.

Marszałek Senatu w ostatnich dniach dwa razy spotkał się z parlamentarzystami Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL oraz senatorami niezależnymi. Podczas rozmów ustalono, że opozycja będzie dążyć do wyłonienia wspólnego kandydata na Rzecznika, jeśli kandydatura Wawrzyka przepadnie w głosowaniu w Senacie.

Prawdopodobnie ne zostanie po raz kolejny zgłoszona przez opozycję i przedstawicieli organizacji pozarządowych Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, której kandydatura wie razy została odrzucona przez Sejm.