Piotr Maciążek: Węgiel ciągnie polską gospodarkę w dół [rozmowa]

Rozmawiał Tomasz Rozwadowski
Piotr Maciążek: W Polsce energetyka oparta jest prawie wyłącznie na węglu
Piotr Maciążek: W Polsce energetyka oparta jest prawie wyłącznie na węglu Dariusz Bloch
Analityk rynku energetycznego Piotr Maciążek zapowiada, że drastyczny wzrost cen energii w Polsce jest nie do uniknięcia.

Każdy kraj Unii Europejskiej ma prawo do emisji pewnej liczby ton dwutlenku węgla, Polska jest tej emisji liderem. Jakie będą tego konsekwencje?

Główną konsekwencją może być drastyczny wzrost cen energii już w przyszłym roku. Polska energetyka jest w 80 proc. oparta na węglu, spalanie węgla emituje dwutlenek węgla, czyli gaz wpływający na globalne ocieplenie. A ponieważ jesteśmy w UE, musimy za emitowanie CO2 płacić. Polska kilkakrotnie się na te opłaty godziła, nie są więc one dla rządu i ministerstw żadną niespodzianką.

Co jest powodem wzrostu tych opłat?

System uprawniający do emisji CO2 jest tak skonstruowany, by opłaty corocznie drożały. W założeniu cały system ma służyć przestawieniu energetyki w UE na mniej szkodliwe dla środowiska naturalnego i zdrowia mieszkańców technologie. Niestety, po pierwsze Polska jest wśród krajów UE jedynym, w którym energetyka jest prawie w całości węglowa, po drugie koszty tej zacofanej technologii lawinowo rosną.

Z jakich powodów?

Jednym jest olbrzymi wzrost cen węgla na rynkach światowych, który utrzymuje się już od kilku lat, drugim rosnące ceny opłat. Nie dość, że istnieje mechanizm wzrostowy, o którym już wspominałem, to grozi nam spekulacyjny wzrost cen opłat.

A nie mówił pan, że opłaty są regulowane?

Są, ale dopuszczalny jest handel prawami do emisji CO2, a co za tym idzie ceny opłat podlegają grze rynkowej. Gdy okazuje się, że w niektórych krajach jest bardzo duży popyt, rozpoczyna się spekulacyjna gra przypominająca nieco giełdę. O spekulacji świadczą gwałtowne wahnięcia cen. Niedawno za tonę wyemitowanego CO2 trzeba było płacić aż 25 euro, po czym ceny spadły do obecnych 17 euro. Analitycy rynkowi Crédit Agricole przewidują, że w przyszłym roku ceny mogą wzrosnąć nawet o 50 do 70 proc. Problem w tym, że przy cenie powyżej 20 euro za tonę emisji polskie przedsiębiorstwa państwowe produkujące energię elektryczną stają się nierentowne.

Jakie gałęzie polskiej gospodarki są najbardziej zagrożone?

Zagrożona jest całość, gdyż cała współczesna gospodarka oparta jest na energetyce. PGE, Energa, Enea i Tauron „stoją węglem”, a więc wysokość opłat, które muszą wnosić za emitowanie gazów cieplarnianych, jest nieproporcjonalnie duża w porównaniu z producentami energii w innych krajach UE. Cała reszta gospodarki jest uzależniona od energii od tych producentów, wszyscy więc będziemy płacić więcej.

Jesteśmy na równi pochyłej?

W błędnym kole. Naszym problemem jest węgiel i z jego powodu rosną ceny energii. A ponieważ wzrost cen powoduje, że polska gospodarka będzie skrajnie niekonkurencyjna, to trzeba ją wesprzeć środkami, które powinny służyć ograniczaniu użycia węgla. Energetyka nie ma więc z czego się zmodernizować i odejść od węgla, bo środki na to „przejada”, wypłacając dopłaty do nierentownego przemysłu.

Co można zrobić w tej sytuacji?

W tej sytuacji kryzysowej można by było szybko obniżyć ceny energii we współpracy z Komisją Europejską, która ma na to środki. Niestety z różnych powodów - między innymi sporu o praworządność w Polsce - relacje polskiego rządu z komisją są najgorsze od lat.

Co w tej sprawie robi polski rząd?

Zamiast prosić Komisję Europejską o szybką doraźną pomoc, budujemy gigantyczny blok węglowy w Ostrołęce. To najgorszy możliwy sposób dbania o polskie interesy w energetyce. Wręcz samobójczy.

Piotr Maciążek: Węgiel ciągnie polską gospodarkę w dół [rozmowa]

Analityk rynku energetycznego Piotr Maciążek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Maciążek: Węgiel ciągnie polską gospodarkę w dół [rozmowa] - Plus Dziennik Bałtycki

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Damian S
Jeżeli blok będzie spełniał restrykcyjne normy emisyjne, to nie widzę przeszkód dla których taka elektrownia miałaby nie powstać.
m
misiekle
Nie jestem zwolennikiem węgla, a tym bardziej górników (za to, że są najbardziej buntującą się i przez to najbardziej wpływową grupą pracowników), ale załóżmy, że za jakiś czas (wiele lat) naszej energetyce uda się wreszcie przejść na bardziej ekologiczne, niewęglowe sposoby produkcji energii lub zaczniemy ją masowo importować zza granicy. Co wtedy będzie z naszymi kopalniami, z ceną za nasz węgiel, kto go kupi ? Jeżeli zapotrzebowanie na węgiel drastycznie spadnie, to wiele kopalń po prostu upadnie, a górnicy i pracownicy pomocniczy pójdą na bruk. Zaczną się protesty, strajki, bunty. Czy ktoś to przewidział ? A na przykład samochody elektryczne - są takie drogie ponieważ jest coś takiego jak lobby producentów paliw płynnych, które po cichu różnymi metodami walczy z "elektrykami". Co by było, gdyby samochody miejskie były tylko trochę droższe lub w ogóle w takiej samej cenie jak zwykłe spalinowe ? Nikt by się nawet nie zastanawiał nad wyborem, bo nie od dzisiaj wiadomo, że koszt przejechania 100 km "elektrykiem" kosztuje nawet 4 - 5 zł. To tyle co dzisiaj litr paliwa, a widział ktoś samochód spalający litr paliwa na 100 km, tym bardziej w mieście ?
Wróć na i.pl Portal i.pl