5/7
Steaua Bukareszt była ulubioną zabawką syna rządzącego w...
fot. Fernando Ricardo/Associated Press/East News

Steaua Bukareszt była ulubioną zabawką syna rządzącego w komunistycznej Rumunii od 1967 do 1989 roku Nicolae Ceausescu i trzeba przyznać, że z Valentine Ceausescu w roli prezesa radziła sobie lepiej, niż się ktokolwiek mógł spodziewać. Dość powiedzieć, że w sezonie 1985-86 wygrała rywalizację o Puchar Europy (obecnie Liga Mistrzów).

W rozgrywanym w Sewilli finale pokonała faworyzowaną Barcelonę, a do legendy przeszła kończąca spotkanie seria rzutów karnych. Obaj bramkarze obronili w sumie sześć, z ośmiu oddanych strzałów. Cztery razy z rzędu zrobił to golkiper Steauy Helmuth Duckadam, co do dziś jest rekordem w europejskich pucharach.


6/7



Niedługo potem karierę Rumuna przerwały przedwcześnie problemy ze zdrowiem (omal nie stracił przez nie ręki), a mecz z Barcą był ostatnim, w jakim wystąpił (próbował wrócić po kilku latach, ale nie dał rady). Przez lata krążyła jednak legenda, że powód był zupełnie inny. Duckadam dostał za swój finałowy wyczyn mercedesa, którego podarował mu ówczesny prezydent Realu Madryt Ramon Mendoza.

Dowiedzieć miał się o tym Nicu Ceausescu. Brat Valentina i kolejny syn dyktatora zażądał, by bramkarz oddał mu samochód. Ten odmówił, a wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze Securitate (rumuński Departament Bezpieczeństwa Państwowego), którzy połamali mu ręce.

Duckadam wiele razy dementował te rewelacje. Dodawał jednak, że jego relacje z rodziną Ceausescu faktycznie nie były najlepsze.

7/7
Czasem działa to w drugą stronę, bo sukcesy AC Milan stały...
fot. Abaca /East News

Czasem działa to w drugą stronę, bo sukcesy AC Milan stały się trampoliną do politycznej kariery Silvio Berlusconiego. Gdy rozpoczynał ją w połowie lat 90. ubiegłego wieku jednym z jego haseł była obietnica, że poprowadzi Włochy do sukcesów na miarę tych, które osiągał jego klub (a było się czym chwalić). W rozkochanej w futbolu Italii taka agitacja nie mogła nie trafić na podatny grunt i w efekcie były prezes i właściciel Milanu trzykrotnie (w latach 1994–1995, 2001–2006 i 2008–2011) obejmował funkcję premiera.

Kto wie, czy nie byłby nim do dziś, gdyby nie oskarżenia o korupcje i nieuleczalna słabość do imprez w swoich prywatnych willach, które miały mieć charakter orgii (słynna afera „bunga bunga”). To już jednak zupełnie inna historia.

Zobacz również

Ksiądz z Sosnowca, u którego znaleziono zwłoki był pod wpływem mefedronu

Ksiądz z Sosnowca, u którego znaleziono zwłoki był pod wpływem mefedronu

Finalistki konkursu Miss Polski 2024 wyłonione. Zobaczcie zdjęcia

Finalistki konkursu Miss Polski 2024 wyłonione. Zobaczcie zdjęcia

Polecamy

Jak Grecy przekazali ogień olimpijski organizatorom z Paryża GALERIA

Jak Grecy przekazali ogień olimpijski organizatorom z Paryża GALERIA

Tak polski piłkarz żyje w Los Angeles. Może pojechać na Euro z reprezentacją

Tak polski piłkarz żyje w Los Angeles. Może pojechać na Euro z reprezentacją

Uwiodła gwiazdę F1, nawiązała romans z byłym Kardashianki i zbudowała biznes w łóżku

Uwiodła gwiazdę F1, nawiązała romans z byłym Kardashianki i zbudowała biznes w łóżku