Dzwoniła pacjentka, która wyczuła od medyka alkohol. Skarżyła się, że lekarz jest wobec chorych nieprzyjemny i opryskliwy. Policjanci pojechali do szpitala i przebadali chirurga alkomatem. Okazało się, że jest pijany. Natychmiast został odesłany do domu.
Dziś Mariusz D. ma zostać przesłuchany. Policja zabezpieczyła już dokumentację medyczną oraz zapisy z monitoringu. Materiały zostaną przekazane śledczym. Prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, ile osób chirurg przyjął podczas dyżuru, czy wykonywał zabiegi, narażając pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Lekarz najprawdopodobniej straci też pracę. - Czekam na pismo z policji. Kiedy je otrzymam, natychmiast wyciągnę wobec tego pracownika konsekwencje - zapowiada Krzysztof Kloc, dyrektor "Latawca".
To nie pierwszy lekarz w kierowanym przez niego szpitalu, który ma konflikt z prawem. Procesy sądowe ma obecnie Andrzej Z., ordynator oddziału gastrologicznego, oraz Jan M., szef oddziału ratunkowego. Pomimo zarzutów, obaj nadal pracują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?