Pijany awanturnik na gdańskim lotnisku. Mówił, że w plecaku ma narkotyki. Interweniowała Straż Graniczna

Jak informuje kpt. SG Andrzej Juźwiak, 27-latek, mieszkaniec woj. dolnośląskiego, został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

- Do incydentu doszło 6 stycznia. Pasażer miał odlecieć do Trondheim w Norwegii. W punkcie kontroli bezpieczeństwa nie stosował się jednak do obowiązujących reguł. Pił alkohol, zakłócał porządek, wykrzykiwał wulgaryzmy. Mówił, że w plecaku ma znaczne ilości narkotyków - mówi kpt. SG Juźwiak.

Pił alkohol, zakłócał porządek, wykrzykiwał wulgaryzmy. Mówił, że w plecaku ma znaczne ilości narkotyków.

Jak opowiadają mundurowi, na miejsce udali się funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku, którzy pouczyli mężczyznę o konsekwencjach zakłócania spokoju i skierowali go do pomieszczenia szczegółowej kontroli.

- Tam pasażer stwierdził jednak, że „wychodzi”, usiłując popychać funkcjonariusza. Strażnicy graniczni obezwładnili mężczyznę i zbadali go alkomatem. Miał blisko 2,5 promila alkoholu - mówi pogranicznik.

Od mundurowych usłyszeliśmy, że w bagażu mężczyzny nie było ani narkotyków, ani żadnych przedmiotów zabronionych.

- W związku z agresywnym zachowaniem 27-latek zamiast do samolotu trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych. Dzień później został ukarany mandatem w wysokości 500 zł - kończy kpt. SG Juźwiak.

Czytaj więcej na temat awanturników w samolotach na gdańskim lotnisku >>>

Najgroźniejsi przestępcy poszukiwani na Pomorzu

Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji

Nieoznakowane radiowozy marki BMW dla pomorskiej policji

Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję