We wtorek wieczorem 12-latka wyszła z psem na spacer. Spotkała koleżankę, która również spacerowała ze swoim czworonogiem, spuszczonym ze smyczy. Na widok innego, zaczął biec w jego stronę. 12-latka wzięła pupila na ręce. Wtedy pies dobiegł do niej, zaczął szczekać, a później gryźć. Jego właścicielka błyskawicznie zareagowała i zabrała rozwścieczonego czworonoga.
Na szczęście obrażenia nie były groźne. Niemniej dramatyczne zdarzenie stało się pretekstem do apeli o czujność i ostrożność w kontaktach ze zwierzętami!
- Ze statystyk wynika, że najczęściej do pogryzień przez psy dochodzi w domu lub przed nim. Ofiarami są zazwyczaj właściciele i ich rodziny oraz znajomi. Niestety, w większości są to dzieci - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z podlaskiej policji. - Rzadko zdarzają się niesprowokowane pogryzienia. Prawie zawsze da się wskazać, co obudziło w psie agresję, czasem wynika to po prostu ze złego wychowania przez właściciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?