Pierwsza kobieta, która dowodziła Międzynarodową Stacją Kosmiczną wraca w kosmos w wieku 62 lat

Maciej Jasiński
Maciej Jasiński
Peggy to rekordzistka wśród kobiet pod względem najdłuższego łącznego pobytu w kosmosie
Peggy to rekordzistka wśród kobiet pod względem najdłuższego łącznego pobytu w kosmosie Wikimedia Commons
Peggy Whitson wyszła poza bezpieczną przestrzeń Międzynarodowej Stacji Kosmicznej więcej razy niż jakakolwiek inna kobieta, kończąc 10 spacerów kosmicznych w swojej karierze. Podczas pobytu na ISS, astronautka dowodziła nią dwukrotnie, w 2008 i 2015 roku. W maju przyszłego roku, w wieku 62 lat planuje powrót w kosmos.

Były obawy ze strony przemysłu kosmicznego, kiedy Elon Musk po raz pierwszy przełamał barierę budowy prywatnych rakiet. Whitson powiedziała wtedy, że potencjalne zagrożenia można znaleźć we wszystkim, a ona wierzyła, że rozprzestrzenianie się prywatnych operatorów jest dobrą rzeczą.

"Jesteśmy teraz w miejscu, w którym lotnictwo komercyjne było w latach 50-tych i 60-tych. Będzie jeszcze tak wiele korzyści technologicznych, które pozwolą nam na większą eksplorację kosmosu i pokonywanie jeszcze większych odległości" - powiedziała.

"Im więcej ludzi podniesie się i zobaczy tę perspektywę, tym bardziej zdamy sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy w tym razem, uważam to za statek kosmiczny Ziemia. Musimy wszyscy dbać o statek kosmiczny Ziemia".

Kosmiczny dorobek Peggy Whitson

Peggy A. Whitson poleciała na Wyprawę 50/51 i wzięła udział w czterech spacerach kosmicznych, zwiększając tym samym swoją karierę do dziesięciu. Z łączną liczbą 665 dni w kosmosie, Whitson jest rekordzistką Stanów Zjednoczonych, zajmując ósme miejsce na liście wytrzymałości kosmicznej wszech czasów.

Pochodząca z Iowa kobieta odbyła również dwie sześciomiesięczne tury służby na ISS podczas Ekspedycji 5 w 2002 roku oraz jako dowódca stacji podczas Ekspedycji 16 w 2008 roku. Zgromadziła 377 dni w przestrzeni kosmicznej podczas tych dwóch misji, to rekord dla jakiejkolwiek amerykańskiej kobiety astronauty.

Niebezpieczeństwa czyhające w próżni

Jeden z najbardziej napiętych momentów Whitsona w kosmosie miał miejsce podczas reorganizacji modułów składających się na ISS, w trakcie rozmieszczania matrycy słonecznej.

"Rozerwała się, a pełne matryce mają 115 stóp długości"

Matryca znajdowała się na końcu kratownicy o długości boiska piłkarskiego, a osoby znajdujące się na pokładzie nie miały możliwości dostania się do niej, ani żadnych sposobów na jej naprawę. Młody inżynier na ziemi powiedział: "Może zrobimy spinki do mankietów?"

"Musieliśmy użyć ramienia inspekcyjnego wahadłowca, które nie powinno być używane w ten sposób, przymocować je do Canadarmu stacji - dużego ramienia - i sprawić, by sięgało jak najdalej"

Zespół musiał wykorzystać najwyższego członka załogi, mającego znak wywoławczy Too Tall (Zbyt Wysoki), który przewlekał spinki przez otwory w matrycy i zszywał rozdarcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl