Budynek przez pewien czas należał do TVP Gdańsk, jednak telewizja przeniosła się do nowej siedziby w 1996 r. Od tamtej pory budynek popada w ruinę, a okoliczni mieszkańcy opowiadają, że w środku straszy. Wspomina się też historię jednego z poprzednich właścicieli willi, który ponoć porzucił ją po zaledwie kilkunastu dniach, bo wypłoszyły go tajemnicze odgłosy.

Tajemniczy nocni goście zabrali z budynku różne rzeczy, m.in. słoje, konserwy i wiele pakunków o nieznanej zawartości. Gdy jakiś czas później do pałacu zajrzeli zaciekawieni okoliczni mieszkańcy, odkryli w piwnicach opróżnioną skrytkę, która wcześniej była zamurowana. Do dziś nie wiadomo, co zostało z niej zabrane.

W podwarszawskim Pruszkowie (woj. mazowieckie) znajdują się malownicze ruiny budynku, o którym krążą mroczne legendy. To zbudowany w 1904 r. obiekt, który pierwotnie był szpitalem dla pracowników pobliskich Warsztatów Kolejowych. Później do lat 70. działała tu szkoła, a następnie schronisko turystyczne. Od późnych lat 90. budynek stoi opuszczony. W 2017 r. pojawiły się jednak doniesienia o tajemniczych hałasach w „pałacu”.