Piekło w szatni Lecha

Robert Zieliński
W całej Polsce podniósł się lament, bo piłkarz Peszko jest tak bezczelny, że odchodzi z Lecha Poznań, mimo wizji gry w Lidze Europejskiej, do broniącego się przed spadkiem z ligi niemieckiej FC Koeln.

A Państwo co by zrobili na jego miejscu? Gość zarabia w Lechu 720 tys. zł rocznie brutto, a w Kolonii zarobi 1,5 mln zł netto za najbliższe pół roku, a jeśli zespół utrzyma się w lidze, będzie inkasował rocznie 4,8 mln zł! I zamiast kopać z Polonią Bytom i Arką Gdynia, będzie walczył z Bayernem Monachium i Werderem Brema, grając w składzie z Lukasem Podolskim. No, wariat, doprawdy, że wybrał Bundesligę.

Lechowi nikt nie zabraniał dać Peszce 3 mln zł rocznie i wynegocjować z nim, by nie miał w kontrakcie sumy odstępnego 1,7 mln zł. To jest zawodowy futbol, a nie amatorska liga szóstek. Kto da więcej, ten ma lepszych piłkarzy. A jak w Lechu, Legii czy Wiśle właściciele mają węża w kieszeni, to o Lidze Mistrzów mogą śnić, zamiast w niej grać.

Lech niby buduje wielki zespół, a sprzedał Murawskiego, Lewandowskiego, Rengifo i Peszkę, a lawina wyprzedaży przyśpiesza. Po co Peszko miał zostawać w takim klubie? Szatnia Lecha jest już dziś rozbita i podzielona. Arboleda dostał podwyżkę do 400 tys. euro rocznie i 500 tys. euro za podpisanie kontraktu, więc inni mają żal, że zarabiają znacznie mniej. Chcą uciekać przy pierwszej lepszej okazji. Na Bułgarskiej długo będą jeszcze wspominać triumfy nad Juventusem i Manchesterem City, bo o kolejne będzie trudno. Trzeba raczej myśleć o utrzymaniu w ekstraklasie.

Legia i Wisła też od lat sprzedają najlepszych. Cupiał już miałby Ligę Mistrzów, bo wylosował słaby Anderlecht, ale po ograniu Schalke i Parmy było mu szkoda paru złotych na zatrzymanie Kuźby, Kosowskiego i Uche. Polskiej piłki poważnie traktować się nie da. Właściciel Polonii zmienił właśnie po raz czternasty trenera w ciągu czterech lat. Miesiąc temu Józef Wojciechowski mówił, że po przygodzie z Bakero trenera może mieć już tylko z Polski. Dziś trenera musi mieć z zagranicy. Jutro pewnie będzie chciał zatrudnić kosmitę. I tylko Janasowi jest wszystko jedno. Czy jest dyrektorem, trenerem, czy wiceprezesem, inkasuje u JW swoje 100 tys. zł miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl