Pięć miesięcy po Strajku Kobiet policja w Kluczborku wzywa uczestniczkę protestu na przesłuchanie. Za używanie nieprzyzwoitych słów

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Strajki Kobiet w Kluczborku
Strajki Kobiet w Kluczborku fot. Foto-Luk
Pani Barbara ma stawić się na przesłuchanie w komendzie policji w Kluczborku w czwartek, 25 marca. W październiku została wylegitymowana przez policję na Strajku Kobiet, ponieważ miała transparent z wulgaryzmem. Grozi jej za to nawet kara ograniczenia wolności.

W Kluczborku, tak samo jak niemal w całej Polsce, jesienią doszło do protestów w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Setki mieszkańców Kluczborka protestowało przez osiem dni (siedem dni z rzędu w październiku, a potem jeszcze po kilkudniowej przerwie, 4 listopada 2020 r.) przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Przypomnijmy, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego orzekli, że przepisy dopuszczające aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu są niezgodne z konstytucją.

Kiedy 27 stycznia 2021 r. wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji opublikowano w Dzienniku Ustaw, w Kluczborku nie było już żadnych protestów, mimo iż ogromny baner Ogólnopolskiego Strajku Kobiet cały czas wisi nad ul. Krakowską, głównym miejskim deptakiem.

W trakcie jesiennych protestów w Kluczborku nie było żadnych burd ani awantur. Policja była wręcz chwalona przez manifestantów. Jeden z protestujących mężczyzn miał nawet transparent z napisem: „Policja Kluczbork, dzięki za wsparcie".

Policjanci zabezpieczali trasy przemarszu protestujących, ale też legitymowali osoby, które wykrzykiwały wulgaryzmy albo miały wulgaryzm na transparentach

Hasła na transparentach były przeróżne. Od cytatów „Moja wolność to żaden twój grzech”, „Rewolucja jest kobietą”, przez żartobliwe „Chcesz decydować o życiu innych, kup sobie Simsy!”, „No Woman, No Kraj!”, aż do wulgarnych haseł ze słowami „Wyp…ć” i „Je…ć”.

Jedną z wylegitymowanych i spisanych przez policję osób była pani Barbara (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka Kluczborka.

- Miałam karton z napisem „Wyp...ć". Kiedy policjanci zwrócili mi uwagę, że jest to obraźliwe, na kolejne protesty już nie chodziłam z tym transparentem - mówi pani Barbara. - Nie byłam na wszystkich protestach, ponieważ wyszłam wtedy dopiero co ze szpitala po operacji.

- Ten transparent był wyrazem mojego gniewu, że władza przywłaszcza sobie nasze macice. Ja nie jestem za aborcją, tylko za wyborem, a to ważna różnica - deklaruje pani Barbara.

Mieszkanka Kluczborka dostała wezwanie na przesłuchanie w komendzie policji w Kluczborku. Ma się stawić w policyjnym gmachu przy ul. Katowickiej 14 w czwartek 25 marca w charakterze osoby, „co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie w sprawie wykroczenia z art. 141 Kodeksu wykroczeń".

Jest to artykuł dotyczący umieszczenia w miejscu publicznym nieprzyzwoitego napisu bądź rysunku, jak również używania słów nieprzyzwoitych.

Grozi za to nawet kara ograniczenia wolności, a także grzywna do 1500 zł. Ale zgodnie z przepisami może się skończyć także na naganie.

W poniedziałek wysłaliśmy do kluczborskiej policji dwa pytania w tej sprawie:

  1. Ile osób zostało wezwanych na przesłuchanie w sprawie wykroczenia z art. 141 Kodeksu wykroczeń?
  2. Czy kluczborska policja w związku ze Strajkami Kobiet ukarała kogoś mandatem, albo wystąpiła z wnioskiem o ukaranie. Jeśli tak, to wobec ilu osób?

Komendant powiatowy mł. insp. Paweł Kolczyk nie odbiera telefonu.

- Termin na udzielenie odpowiedzi mamy do 14 dni - informuje mł. asp. Krystyna Alaszewicz z Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku.

Kodeks wykroczeń

Art. 141. Umieszczenie w miejscu publicznym nieprzyzwoitego ogłoszenia, napisu lub rysunku lub używanie słów nieprzyzwoitych
Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany

Strajki Kobiet w Kluczborku. Pani Barbara z Kluczborka dostała wezwanie na przesłuchanie w komendzie policji w Kluczborku.
Strajki Kobiet w Kluczborku. Pani Barbara z Kluczborka dostała wezwanie na przesłuchanie w komendzie policji w Kluczborku. fot. Mirosław Dragon
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl