Piątek może nie być pierwszy. Oni też zawiedli w Hercie Berlin... Reiss, Karwan, Wichniarek. Nawet Piszczek miał problemy

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
To w Hercie Łukasz Piszczek z napastnika stał się obrońcą
To w Hercie Łukasz Piszczek z napastnika stał się obrońcą AFP/EAST NEWS
Krzysztof Piątek pracuje na miano najlepszego zmiennika w tym sezonie Bundesligi, ale jego sytuacja w Hercie nadal nie jest taka, jakiej by sobie życzyli polscy kibice i sam „El Pistolero”. Czy Piątek zacznie w końcu strzelać tak jak w Genoi i przez pierwsze pół roku w AC Milan, czy też podzieli los swoich rodaków, którzy nie poradzili sobie w Berlinie...

Piotr Reiss, Bartosz Karwan, Artur Wichniarek - co ich łączy? To, że wszyscy w przeszłości również grali w Hercie Berlin, choć pisząc „grali”, przypomina nam się anegdota sprzed lat, której bohaterami byli Franciszek Smuda i Lucjan Brychczy. Pierwszy miał się przechwalać, jak to „on grał w Legii”, drugi zgasił go tekstem: „Ja grałem w Legii, ty byłeś”.

Mniej więcej to samo można napisać o występach w Hercie wymienionej na wstępie trójki. Reiss miał co prawda wejście smoka, bo strzelił w debiucie gola (w meczu z HSV), ale było to zarazem jego pierwsze i ostatnie ligowe trafienie w barwach klubu z Berlina (dołożył jeszcze jedno w Pucharze UEFA, co ciekawe w spotkaniu z... Amiką Wronki). Kolejne bramki w Bundeslidze (w sumie pięć) zdobywał już po wypożyczeniu do MSV Duisburg.

Dlaczego się nie udało? - Silna konkurencja, klub miał w składzie wielu reprezentantów swoich krajów. Hertha to bardzo duży i bardzo bogaty klub. Spędziłem tam z przerwami trzy lata, a mimo to nie poznałem wszystkich ludzi tam pracujących - opowiadał po latach (cytat za „piotrreiss.pl”) piłkarz, który mimo to dobrze wspomina swój pobyt w stolicy Niemiec. - Cieszę się, że mogłem mieszkać w Berlinie. Na mecze przychodziło sporo polskich kibiców. Zresztą dlatego też Hertha stara się, by w kadrze zespołu był zawsze jakiś Polak - dodał Reiss, co może tłumaczyć, dlaczego niedługo po nim w klubie pojawili się kolejni reprezentanci naszego kraju.

Najpierw Bartosz Karwan, którego pobyt w Berlinie zapamiętany został przede wszystkim z powodu kuriozalnej sytuacji, do jakiej doszło podczas meczu z Bayerem Leverkusen. Trener Herthy Huub Stevens chciał wprowadzić w końcówce Polaka na boisko, ale okazało się to niemożliwe, bo... Karwan nie założył pod dres koszulki swojego zespołu (tłumaczył później, że była brudna).

Jeden z masażystów chciał natychmiast pobiec po nią do szatni, ale Stevens był nieugięty. Nietrudno zgadnąć, że Polak kariery w Berlinie nie zrobił.

Podobnie jak Artur Wichniarek, który próbował swoich sił w Hercie dwa razy. Za pierwszym razem udało mu się zdobyć cztery bramki, ale to niewiele jak na piłkarza, który przychodził do Berlina jako król strzelców 2. Bundesligi.

Lepiej (pomimo kontuzji i wypożyczenia do Zagłębia Lubin) swoją grę w Hercie wspomina Łukasz Piszczek. Jednak głównie dlatego, że to właśnie tam zapadła kluczowa dla jego dalszej kariery decyzja, gdy trener Lucien Favre zmienił mu pozycję z napastnika na prawego obrońcę. Na swoją markę w Niemczech zapracował już w Borussii Dortmund.

ZOBACZ TEŻ:

Robert Lewandowski odradziłby Krzysztofowi Piątkowi transfer do Herthy Berlin. "To mój kolega z reprezentacji, mógł zadzwonić, poradzić się"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl