Piątek, Frankowski, Bednarek: nieudane Euro 2017 dodało skrzydeł?

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Krystian Bielik i Bartosz Kapustka w czerwcu po raz drugi w karierze zagrają na mistrzostwach Europy do lat 21.
Krystian Bielik i Bartosz Kapustka w czerwcu po raz drugi w karierze zagrają na mistrzostwach Europy do lat 21. Marta Kicińska
Dwa lata temu Krzysztof Piątek i Przemysław Frankowski byli głównymi bohaterami blamażu na Euro U21, teraz ich transfery obserwuje cały świat. Byli podopieczni Marcina Dorny mimo nieudanego turnieju, ruszyli do przodu ze swoimi karierami. Zespół Czesława Michniewicza pójdzie w ich ślady?

Dynamo Kijów, Southampton, Chievo Werona, Chicago Fire, Sampdoria, Crystal Palace to kluby, z którymi aktualnie związani są piłkarze wyjściowego składu na pierwszy mecz Polaków na Euro U-21 w 2017 roku. Na ławce przedstawiciele Empoli, Palermo czy niedługo także AC Milan. Patrząc na dzisiejszą formę byłych reprezentantów do lat 21, Marcin Dorna dysponował naprawdę dobrym składem. Dwa lata temu przyniósł on w naszym kraju jednak jedynie rozczarowanie.

Organizacja mistrzostw Europy do lat 21 była jednym z sukcesów PZPN-u. W Polsce po raz pierwszy odbyły się one w zmienionej, szerszej formule. Do sześciu miast w całym kraju przyjechali najlepsi młodzi piłkarze Starego Kontynentu. Polacy swoje grupowe mecze rozgrywali na stadionach w Lublinie i Kielcach, a z ich formą wiązano spore nadzieje. Zwłaszcza że kilka miesięcy wcześniej pokonali podczas sparingu w Tychach swoich rówieśników z Niemiec. Gola na wagę zwycięstwa zdobył wówczas Dawid Kownacki.

Była to ostatnia wygrana Marcina Dorny w roli selekcjonera U-21. Kolejne dwa mecze towarzyskie zakończyły się porażkami, punktów nie przyniosły także grupowe starcia ze Słowacją oraz Anglią. Jedyne oczko zdobyte na tym turnieju przez Polaków to remis 2:2 ze Szwecją. Oprócz Kownackiego gola strzelił Łukasz Moneta, wtedy zawodnik Ruchu Chorzów. Teraz po nieudanej przygodzie z Zagłębiem Lubin pomocnik wrócił do treningów z Legią II. Jeżeli nie zdoła znaleźć klubu, wiosną zagra w III lidze. Jest de facto jednym z dwóch zawodników tamtej reprezentacji, których kariera przez te dwa lata nie drgnęła do przodu. Drugim zdaje się być Maksymilian Stryjek. Urodzony w 1996 bramkarz był u Dorny numerem trzy, wciąż znajduje się też daleko w hierarchii Sunderlandu. Jesień spędził na wypożyczeniu do piątej ligi angielskiej, teraz jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania.

Bez bramek z tamtych mistrzostw wrócili pozostali napastnicy. Nieobecność Arkadiusza Milika, który już wówczas występował u Adama Nawałki otworzyła szansę przed Mariuszem Stępińskim, Jarosławem Niezgodą oraz Krzysztofem Piątkiem. Ostatni z nich, będący od kilku miesięcy na ustach całej piłkarskiej Europy napastnik, w pierwszych dwóch meczach rozegrał mniej niż dziesięć minut. W wyjściowym składzie pojawił się dopiero na ostatnie, przegrane 0:3 z Anglią spotkanie. Niewielu wówczas przypuszczało, że zawodnik, którego po godzinie gry zmienił Niezgoda, kilkanaście miesięcy później będzie na celowniku AC Milan. Wzrost formy od tamtego turnieju zaliczył także piłkarz Legii. Z czołowego napastnika chylącego się ku upadkowi Ruchu Chorzów, stał się jednym z najważniejszych zawodników mistrza Polski. Gdyby nie ogromne kłopoty ze zdrowiem, które nękały go od początku aktualnego sezonu, również mógłby myśleć o zagranicznym transferze.

Bohaterem takiegoż stał się w aktualnym okienku Przemysław Frankowski. Również dla wykupionego za ponad 1,7 milionów dolarów z Jagiellonii skrzydłowego młodzieżowe Euro to tylko niemiłe wspomnienie. Teraz piłkarz seniorskiej reprezentacji, jeden z nielicznych, którzy podczas polskiego turnieju nie ominęli nawet jednej boiskowej minuty. Podobnego wyczynu dokonał kapitan tamtej drużyny Tomasz Kędziora, aktualnie podstawowy obrońca Dynama Kijów. Za nim nie tylko gra u Na-wałki czy Brzęczka, ale także 19 meczów w Lidze Europy.

Podczas „włoskiego” Euro opaskę przejmie Kownacki. Napastnik już w 2017 roku pokazywał się w młodzieżowej kadrze z dobrej strony, teraz doszło doświadczenie oraz znacznie chłodniejsza głowa. Z Poznania przeniósł się do Sampdorii, lecz coraz częściej słychać o kolejnych transferach. Początkowo mówiło się o wypożyczeniu, teraz Polakiem zainteresowana ma być niemiecka Fortuna Dusseldorf. Gdziekolwiek nie trafi, w czerwcu będzie chciał uniknąć powtórki blamażu, choć teraz grupowi rywale zdają się znacznie trudniejsi.

Mocniejsi wydają się być także inni podopieczni Czesława Michniewicza. Krystian Bielik na Euro 2017 przyjechał jako dopiero wkraczający w seniorski futbol zawodnik, w ostatnich miesiącach stał się jednym z najważniejszych piłkarzy Charlton. Kolejny młodzieżowy turniej może zaliczyć także Jan Bednarek. Dwa lata temu chwalony był co prawda za występy w Lotto Ekstraklasie, od zmiany szkoleniowca w Southampton zachwyca kibiców w Premier League. I tylko jego partner z kadry Dorny nieco zaginął w boju. Jarosław Jach nie poradził sobie w Crystal Palace i latem został wypożyczony do tureckiego Caykur Rizespor, gdzie rozegrał pięć spotkań w ekstraklasie.

Przez Francję do Serie A trafił Mariusz Stępiński, gdzie razem z Pawłem Jaroszyńskim walczy o utrzymanie Chievo. Kolejni kadrowicze Dorny występują w Serie B. Teraz pewnie wszyscy zagraliby lepiej niż w 2017.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24