MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PGE Spójnia Stargard przegrała pierwszy mecz ćwierćfinału Orlen Basket Ligi

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70.
Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70. Oliwia Nowak
Trener Sebastian Machowski wystawił do gry najsilniejszą piątkę, ale Anwil Włocławek w pełni zdominował czwartkowy mecz. Wygrał wysoko, zasłużenie i ma ochotę na więcej.

Anwil wygrał rundę zasadniczą, więc przystępuje do play-off w roli faworyta. Trafił na Spójnię którą pokonał dwa razy już w tym sezonie. W play-off niespodzianki nie było. Gospodarze od początku prowadzili, choć jeszcze w I kwarcie trzymali się przeciwników. Trzech kwarta rozstrzygnęła. Szybko przewaga urosła do 20 punktów i było po rywalizacji. Anwil miał swoich liderów, a w Spójni oni rozczarowali: Stephen Brown tylko 5 punktów, a Devon Daniels bez celnej trójki, a za dwa rzucał celnie co trzeci rzut. Najlepszy był Wesley Gordon – środkowy zespołu, który bez wsparcia niskich graczy nie mógł wygrać meczu.

- Nie jest to wynik, którego oczekiwaliśmy, ale było kilka pozytywnych elementów. Będziemy przygotowani do rewanżu – mówił Gordon.

- Gratulacje dla Anwilu za pierwszą część sezonu. Dobrze też rozpoczęli ćwierćfinał. My musimy zrobić wszystko, byśmy zagrali dwa spotkania w Stargardzie – dodał Machowski. - Nie trafialiśmy z czystych pozycji, spudłowaliśmy 13 rzutów wolnych. Musieliśmy gonić, a Anwil uciekał skutecznie. Musimy mieć lepszą egzekucję.

Spójnia w całym spotkaniu trafiła tylko trzy rzuty dystansowe (na 19 prób).

- Obręcze w hali włocławskiej są specyficzne i trudno się tu wstrzelić, ale musimy jakoś się dopasować – stwierdził szkoleniowiec.

- Przyzwoite spotkanie z naszej strony. Byliśmy skoncentrowani i mieliśmy swój plan – podsumował Przemysław Frasunkiewicz, trener Anwilu. - W pierwszej połowie mocno nas zniszczył Gordon, ale po zmianie stron było już dużo lepiej.

Anwil Włocławek – PGE Spójnia Stargard 89:70
Kwarty: 22:19, 20:14, 30:18, 17:19
Anwil: Petrasek 18 (4), Sanders 12 (1), Garbacz 8 (1), Łączyński 6 (1), Dimec 4 – Kyzlink 17 (3), Joesaar 9 (1), Bell 7, Wadowski 4, Young 4, Bojanowski 0, Kostrzewski 0.
Spójnia: Gordon 15, Daniels 11, Langović 7 (1), Brown 5 (1), Gruszecki 4 – Stein 14, Łapeta 6, Simons 5 (1), Kowalczyk 2, Grudziński 1, Krużyński 0.

Drugi mecz tej pary – w sobotę o godz. 20 we Włocławku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński