Dlatego też bełchatowianie koniecznie będą chcieli we wtorek zakończyć rywalizację. W Ergo Arenie na pewno nie będzie im tak łatwo jak u siebie, ale analizując ostatnie dwa spotkania, to właśnie ośmiokrotni mistrzowie Polski będą bezapelacyjnym faworytem tej batalii.
Mimo to trener Philippe Blain przestrzega, że w Gdańsku spodziewa się zupełnie innego meczu niż w Bełchatowie.
- Na wyjeździe zaczynamy walkę od nowa. Teraz czeka nas długa podróż i gra na dużej hali w Gdańsku. Musimy dobrze wykorzystać dwa treningi na tym obiekcie, aby przyzwyczaić się do rozmiarów hali szczególnie w kontekście zagrywki. Chcemy zdobyć brązowy medal i postaramy się zakończyć rywalizację już w Gdańsku - mówi Blain.
Francuski szkoleniowiec PGE Skry otwarcie przyznaje, że jeszcze do niedawna trudno mu było pozbierać zespół. A wszystko przez to, że w ostatnim meczu sezonu zasadniczego bełchatowianie stracili seta w starciu z BBTS-em Bielsko-Biała. Tym samym zostali wyrzuceni z walki o złoto w PlusLidze.
- Na początku było mi trudno zmotywować zawodników. Powtarzałem im, że lepiej jest zakończyć sezon zdobyciem brązowego medalu, bo najgorsze byłoby zajęcie 4. miejsca, wtedy mimo osiągnięcia półfinału rozgrywek ligowych zostaje się z niczym. Uważam, że zawodnicy skupili się na tym celu oraz dodatkowo na jak najszybszym rozstrzygnięciu walki o brąz, bo wszyscy marzą już o odpoczynku - dodaje Blain.
Początek meczu Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów we wtorek w Ergo Arenie o godz. 18.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?