Pedofilia w Kościele: Na rekolekcjach u Chrystusowców mówił o księdzu pedofilu Romanie B. Zabrano mu mikrofon i zagłuszono różańcem [WIDEO]

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Sprawą dziewczyny skrzywdzonej przez księdza pedofila zainteresował się Paweł Kostowski z Warszawy, działacz Ruchu Czystych Serc, organizacji założonej przez Chrystusowców. Kostowski spotkał się z nią, a później postanowił publicznie opowiedzieć jej historię. Zrobił to podczas rekolekcji u Chrystusowców, które w sierpniu odbyły się w Gródku nad Dunajcem.
Sprawą dziewczyny skrzywdzonej przez księdza pedofila zainteresował się Paweł Kostowski z Warszawy, działacz Ruchu Czystych Serc, organizacji założonej przez Chrystusowców. Kostowski spotkał się z nią, a później postanowił publicznie opowiedzieć jej historię. Zrobił to podczas rekolekcji u Chrystusowców, które w sierpniu odbyły się w Gródku nad Dunajcem. Screen z filmu
Na rekolekcjach u księży Chrystusowców poruszono temat pedofilii w polskim Kościele. Chodzi o sprawę byłego już księdza Romana B., który wykorzystywał seksualnie 13-letnią dziewczynkę. Podczas niedawnych rekolekcji głos zabrał Paweł Kostowski, działacz Ruchu Czystych Serc. Zaczął opowiadać, że poznał dziewczynę gwałconą przez księdza, że zaszła w ciążę i została zmuszona do aborcji przez panią doktor związaną z zakonem. Paweł Kostowski swojego wystąpienia nie dokończył. Jeden z księży zabrał mu mikrofon, a uczestnicy rekolekcji zagłuszyli go odmawianiem różańca.

Ksiądz Roman B. z zakonu Chrystusowców został skazany na cztery lata więzienia za wielokrotne wykorzystanie 13-letniej dziewczynki. Kara byłaby wyższa, ale sąd ją złagodził z powodu stwierdzonych u niego zaburzeń pedofilijnych. Po wyjściu na wolność w 2012 roku, trafił do zakonu w podpoznańskim Puszczykowie. Z kapłaństwa wydalono go znacznie później, bo w 2017 roku, już po tym jak sprawę nagłośniły media i w trakcie procesu cywilnego o odszkodowanie.

SPRAWDŹ: Ksiądz pedofil Roman B. się nawrócił? Tak w piśmie do Watykanu zapewniał generał zakonu Chrystusowców

Rekolekcje u Chrystusowców: historia księdza pedofila oraz aborcja "to nie jest świadectwo wiary"

Historia księdza pedofila Romana B. stała się głośna również wskutek decyzji poznańskich sądów. Niedawno przyznały jego ofierze milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę, którą ma zapłacić zakon Chrystusowców jako pracodawca odpowiedzialny za czyny Romana B.

Sprawą dziewczyny skrzywdzonej przez księdza pedofila zainteresował się Paweł Kostowski z Warszawy, działacz Ruchu Czystych Serc, organizacji założonej przez Chrystusowców. Paweł Kostowski nawiązał z nią kontakt, a później postanowił publicznie opowiedzieć jej historię. Zrobił to podczas rekolekcji u Chrystusowców, które w sierpniu odbyły się w Gródku nad Dunajcem.

Sprawdź też:

Gdy podczas rekolekcji nadszedł czas dawania świadectw wiary przez uczestników, Paweł Kostowski zabrał głos. Przypomniał, że ksiądz Roman B. i jego ofiara brali przed laty udział w tego typu rekolekcjach. Jak nam opowiada, historia nastolatki gwałconej przez księdza mocno go poruszyła. Poza tym chciał upublicznić historię w środowisku związanym z Chrystusowcami, żeby ludzie poznali szczegóły. Gdy podczas rekolekcji zaczął opowiadać, że dziewczynka była gwałcona przez księdza, że zaszła z nim w ciążę i została zmuszona do aborcji przez panią doktor związaną z zakonem, jego wystąpienie przerwano.

- To nie jest świadectwo. To nie jest miejsce na tego rodzaju... Proszę siadać – jeden z księży zabrał mu mikrofon. Po chwili pojawili się kolejni mężczyźni. Gdy Paweł Kostowski nalegał na dokończenie wystąpienia, pozostali uczestnicy zaczęli odmawiać różaniec.

Paweł Kostowski: zagłuszanie mojej wypowiedzi różańcem było kuriozalne. Ale moja wiara nie osłabła

Jak zaznacza Paweł Kostowski, nagranie z rekolekcji zostało później wypuszczone do internetu przez osoby związane z Chrystusowcami. Jemu nie zależało na takim upublicznianiu tej historii.

- Ale skoro trafiło już do internetu, nie będę się od niego odżegnywał. Szkoda, że tamto moje wystąpienie zostało przerwane. Sprawa Romana B. jest publiczna i była szeroko komentowana. Milczenie o niej jest błędem, a próba zagłuszenia mojej wypowiedzi różańcem była kuriozalna. Ja się oczywiście różańca nie boję i modliłem się razem z resztą uczestników, ale mogliśmy chyba zaczekać i pozwolić mi skończyć. Po wystąpieniu otrzymałem prywatnie wiele głosów wsparcia. Wiele osób z Ruchu Czystych Serc jest oburzonych postępowaniem Chrystusowców w tej sprawie. Mam nadzieję, że odważą się o tym mówić publicznie, a nie tylko w prywatnych rozmowach. Moja wiara nie osłabła, jest silniejsza niż przedtem – podkreśla Paweł Kostowski.

Jak dodaje, Roman B. nie jest jedynym winnym cierpienia gwałconej dziewczynki. - W swoim przerwanym wystąpieniu chciałem powiedzieć, że wielu ludzi złożyło się na jej krzywdę swoją bezczynnością lub brakiem rozsądku. Wielu księży widziało, że Roman B. jeździ z nastolatką, zatrzymuje się z nią na noc na plebaniach, w domach rekolekcyjnych. Do dziś na ciele Kasi znajdują się blizny pozostawione przez jej oprawcę. Jeśli ktokolwiek z nas chce patrzeć w oczy Jezusowi, który też ma rany, musimy domagać się sprawiedliwości w tej sprawie. Każdy z nas jest do tego zobowiązany. O tym chciałem powiedzieć w wystąpieniu, które zagłuszono – zaznacza Paweł Kostowski.

Sprawdź też:

Zakon Chrystusowców podkreśla, że nie umniejsza krzywdy ofiary Romana B., ale jako instytucja nie odpowiada za czyny szeregowego księdza. Chrystusowcy nie chcą płacić 1 mln złotych odszkodowania i dlatego złożyli kasację do Sądu Najwyższego od prawomocnego wyroku poznańskiego sądu.

WIĘCEJ: Chrystusowcy mówią, że nie kwestionują krzywdy ofiary Romana B., ale ich prawnik co innego pisze w kasacji do SN

Paweł Kostowski nie zgadza się także ze stanowiskiem zakonu ws. kasacji. Jego zdaniem zakon powinien zapłacić ofierze księdza pedofila. To właśnie on jest inicjatorem petycji wzywającej zakon do wycofania kasacji z Sądu Najwyższego. Do tej pory podpisało ją ponad 11 tysięcy osób. Tymczasem w internecie, na portalu zrzutka.pl trwa akcja zbierania pieniędzy dla ofiary Romana B. Pieniądze są zbierane „na naprawę życia Kasi skrzywdzonej przez księdza pedofila”. Mają być przeznaczone na terapię.

Ofiara Romana B., u zaprzyjaźnionej z nim pani ginekolog, miała nielegalną aborcję?

Sprawie aborcji, którą Paweł Kostowski poruszył w trakcie rekolekcji u Chrystusowców, towarzyszy atmosfera tajemnicy i niedopowiedzeń.

„Kasia”, ofiara księdza Romana B., była przekonana, że wskutek gwałtów zaszła w ciążę i dokonano u niej aborcji. Gdy miała 13 lat ksiądz pewnego razu zrobił jej test ciążowy, wyniku nie pokazał, ale miał bardzo przeklinać i mówić, że „nie chce bachora”. Niebawem zabrał ją do znajomej pani ginekolog, która nadal pracuje w zawodzie. Znana jest z propagowania naprotechnologii i sprzeciwu wobec in vitro. „Kasia” miała u niej dostać lek, po którym straciła świadomość. Po wizycie fatalnie się czuła, bolało ją krocze, ale okres wrócił.

WIĘCEJ: Ksiądz pedofil Roman B. został aresztowany tuż przed wyjazdem z Polski na misję do Anglii

Jak pani ginekolog zareagowała na wizytę znajomego księdza z 13-letnia wówczas dziewczynką? Podobno ksiądz powiedział jej, że dziewczynka mogła zostać zgwałcona przez nieznanych sprawców. W trakcie wizyty czekał na korytarzu. Czy lekarka zawiadomiła wówczas policję o rzekomym gwałcie przez nieznane osoby?

Z panią doktor rozmawiała niedawno dziennikarka „Gazety Wyborczej”. Pani giniekolog nie chciała jednak mówić o szczegółach. Powołała się na fakt, że jej zeznania w sprawie karnej Romana B. zostały utajnione. Prokuratura, która wyjaśniała przestępczą działalność księdza Romana B., badała bowiem wątek aborcji. Ale nie znalazła dowodów, by w tym wątku stawiać zarzuty księdzu lub pani ginekolog, do której przyprowadził krzywdzoną nastolatkę.

ZOBACZ TEŻ:

Sprawdź też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
4 października 2019, 18:36, Gość:

Dlaczego nie ujawnia jego danych. Przecież pedofilów dane ujawniają w bazie, ciekawe czy ten ksiezulek tez w niej jest?

Ja myślałam że mówisz o tym typku. Poczekajmy, poczekajmy. Tez jest dziwny. Może swoje grzeszki chce przykryć. I tu bym mogła pofolgować sobie o nim. Powymyslac, co mi fantazja podsunie. Poplotkowac bezkarnie. Oczywiście wszystko dla dobranży ogółu.

G
Gość

Sprawa "Kasi" odbywała sie z wyłączeniem jawności. To, co opowiada ten działacz to plotki, czyli wiadomosci niesprawdzone. Jakim prawem je nagłasnia ? Skad ma wiedzę, skoro rozprawa byla utajniona. A ze "Kasia" jest zaburzona i konfabulantka to fakt.

G
Gość
1 października, 9:11, Bez cin cin nie ma cin cin:

Rekolekcje to nie miejsce na tego typu wystąpienia. Miejscem do dzielenia się taką wiedzą jest gabinet prokuratora. To żadne świadectwo- zło występuje wszędzie, gdyż taka jest natura ludzka, że popełnia błędy i robi czasem straszne rzeczy. Co do pisania na facebooku uważam to za zło i głupotę- przez ten portal prawie mi się malżeństwo rozpadło! Dzięki Bogu nie mam tego i mieć niebędę. Bez tego żyć można! Czemu miało służyć to wystąpienie?? Niech ten pan idzie do wyborczej tam chętnie umieszczą tego typu afery.

Dokładnie

G
Gość
1 października, 16:30, Niepraktykujący-myślący:

Rzygam juz czytając każdy z waszych artykułów. A jeszcze czasami chcecie, żeby za te brednie płacić.. No cóż. Jaka Gazeta, tacy dziennikarze ;) Odnosząc się do tego pana, to od setek lat również wiadomo, ze istnieje takie coś jak kultura. Myśle, ze u tego „gorliwego pana”, który chciał zabłysnąć na tych rekolekcjach zabrakło jej, jak i również szacunku do uczestniczących w tym wydarzeniu ludzi. Znalazłeś facet [wulgaryzm] miejsce na swój wywód.. Pomyśl następnym razem, zanim zechcesz zabłysnąć. Czy to był czas i miejsce na to? Czy wypada np. Na imieninach Cioci mówić o zbrodniach jej byłego męża przy dzieciach i nieznajomych osobach? Chyba tez byłoby to lekkim nietaktem prawda? Tak wiec myślimy. Bardzo was proszę. Używajcie wszyscy resztek swojego mózgu, bo to naprawdę nie boli..

Sam muł pozostał, gdyż dno już minęliśmy wcześniej.

Nie pozdrawiam

Popieram

Z
Znajoma

Manipulacja level high.

Jestem we wspólnocie Ruchu Czystych Serc od 7 lat i w tym miejscu spotkałam prawdziwego Boga, spotkałam niesamowicie wartościowych ludzi i księży, dlatego też nie pozwolę sobie siedzieć obojetnie i pluć na własną wspólnotę. Znam bardzo dobrze tamtejszych księży i szanuję, dlatego nie pozwolę złego słowa o nich powiedzieć.

Gdy się poszuka trochę więcej informacji to „bohater” jakiego zgrywa pan występujący na filmiku to osoba która przyjechała na rekolekcje nie w celu formacji duchowej ale przyjechała krótko przed wystąpieniem a wyjechała zaraz po nim.

W dodatku pracuje w branży okołofilmowej jako operator, recenzent i zajmującej się montażem, edycją filmów.

Nikomu nie nudzi się na tyle by ośmieszać swoją wspólnotę. Ani członkom RCS ani księżom Chrystusowcom. Kolejnym faktem jest to że filmik został opublikowany na fanpage dziewczyny „Kasi” z która koresponduje pan Paweł. Czyli jak ona nagle znalazła się tam na rekolekcjach i posiadała film? Musiała go otrzymać od tego który występował. A który teraz przedstawia siebie jako ofiarę, że to nie on wrzucił film do sieci etc.Co miało na celu to wystąpienie? Pod pozorem pomocy dziewczynie, której naprawdę współczuję i ani trochę nie usprawiedliwiam księdza została ośmieszona wspólnota oraz cały zakon Ojców.

Specjalne nakręcanie siebie nawzajem powodujące generalizację wśród tłumu- jeden Chrystusowiec okazal się pedofilem to od razu wszyscy księża/ zakonnicy/ osoby zwiazane ze wspólnotą są w to wmieszane.

Moim zdaniem był to atak, wtargnięcie na wspólnotę, podczas której ludzie wygłaszali świadectwa na temat czego tam doswiadczyli (wiary) a nie odgrzewali „stary kotlet na nowym ogniu”. Sprawą zajęły się służby, sąd itp. nie widzę potrzeby plucia w twarz wszystkim tam obecnym.

A poza tym jeśli mężczyzna przemawiający tam naprawdę bardzo chciał wyjaśnić tą sprawę i miał CZYSTE intencje, to mógł zrobić to na indywidualnym spotkaniu z ojcami Chrystusowcami.

BRAWO dla księży podczas tego wystąpienia i szacunek do ludzi wstawiających się tam w Gródku.

Modlić się może każdy, w każdym momencie bez insynuacji, że problem został zamieciony pod dywan modlitwą. Widać że prowokacja i manipulacja dokonana przez występującego profesjonalistę.

G
Gość

Dlaczego nie ujawnia jego danych. Przecież pedofilów dane ujawniają w bazie, ciekawe czy ten ksiezulek tez w niej jest?

G
Gość

Boże jak jesteś spraw aby ciemnota została przezwyciężona. Jak można przechodzić do porządku dziennego zabierać głos ludziom rozsądnie myślącym kiedy ci samozwańczy pasowości z mafii watykańskiej gwałcą nam dzieci i nie ma za to kary.

G
Gość

Bardzo proszę o pomoc.

Wystarczy udostępnienie

pomagam.pl/kulisandrzej

G
Gość
1 października, 8:41, znaffca:

Który normalny mężczyzna zostaje księdzem? Normalny mężczyzna chce mieć kobietę, rodzinę, dzieci, dom. To jest naturalne, wszystko co inne to degeneracja i margines.

To nie jest sprawą chcenią lub nie chcenia. To POWOŁANIE. Dopóki tego nie przeżyjesz nie możesz tego oceniać. Znałam siostrę zakonną, która 5 lat uciekała przed powołaniem. W końcu się poddała. Oczywiście to nie było tak, że Pan Bóg ją do czegoś zmuszał, ale ona wcześniej Mu to przyrzekła. Można żyć w czystości. To człowiek powinien panować nad ciałem a nie odwrotnie. Jeżeli jest odwrotnie, wówczas są zdrady, aborcje, homoseksualizm, pedofilia. Większość księży panuje nad ciałem, dlatego są wolni od tych spraw. Jednocześnie mogą doskonalić się w cnotach. Myślę, że jeżeli zniesiono by celibat mielibyśmy o wiele mniej świętości w Kościele.

D
D....a

Ludzie to jest chore co dzieje sie w kosciele a wy na to pozwalacie. pomodlic mozna sie w domu, a kosciol to budynek jak kazdy inny. ksiadz to zaden swiety.--- To pracownik koscila i nic wiecej.

N
Niepraktykujący-myślący

Rzygam juz czytając każdy z waszych artykułów. A jeszcze czasami chcecie, żeby za te brednie płacić.. No cóż. Jaka Gazeta, tacy dziennikarze ;) Odnosząc się do tego pana, to od setek lat również wiadomo, ze istnieje takie coś jak kultura. Myśle, ze u tego „gorliwego pana”, który chciał zabłysnąć na tych rekolekcjach zabrakło jej, jak i również szacunku do uczestniczących w tym wydarzeniu ludzi. Znalazłeś facet [wulgaryzm] miejsce na swój wywód.. Pomyśl następnym razem, zanim zechcesz zabłysnąć. Czy to był czas i miejsce na to? Czy wypada np. Na imieninach Cioci mówić o zbrodniach jej byłego męża przy dzieciach i nieznajomych osobach? Chyba tez byłoby to lekkim nietaktem prawda? Tak wiec myślimy. Bardzo was proszę. Używajcie wszyscy resztek swojego mózgu, bo to naprawdę nie boli..

Sam muł pozostał, gdyż dno już minęliśmy wcześniej.

Nie pozdrawiam

t
taka prawda

Zagłuszyli różańcem, ha, ha, ha...

Dobrze, że nie "Boże coś Polskę".

Dno i metr religijnego mułu.

z
znaffca
1 października, 8:44, teolog świecki:

Podstawową cechą "głęboko wierzących" jest usprawiedliwianie najbardziej podłych czynów swoich współwyznawców. Powód? Brak fundamentów moralnych, ponieważ żadna religia ich nie dostarcza. Religie tylko żerują na moralności.

1 października, 11:34, Amen:

ot znalazł sie materialista dialektyczny, marks wiecznie żywy. Ile ofiar marksizmu było na świecie? Przypomnij

Moralność jest starsza niż chrześcijaństwo i marksizm, nieuku. Wbij to sobie do pustego łba.

ł
łowca idiotów
1 października, 13:57, Gość:

Obrzydliwy atak na księży.Lewactwo finansowane jest przez Sorosa by siać ferment.

A ty zaprowadziłeś już dziecko na noc na plebanię? Nie? To na co czekasz?

B
Beata Sz.

Sa rózni ksieza to znaczy sa tez zli:

https://m.youtube.com/watch?v=J4Jwgxktpkg

Wróć na i.pl Portal i.pl