Paweł Fąfara: Państwo dla obywatela

redaktor naczelny dziennika "Polska"
Nie jest przypadkiem, że przeróżne totalitaryzmy tak chętnie odwołują się do tego rodzaju poczucia wspólnotowości, która odrzuca różnorodność, poszanowanie odrębności, niezależność i prawo do własnej drogi - czyli ważne atrybuty wolności.

Właśnie przez tak rozumianą wspólnotowość twórcy i sługi totalitarnego państwa odbierają obywatelom prawo do decydowania, co dla nich najlepsze. Odzierają ich z podmiotowości, czyniąc jedynie instrumentem służącym realizacji swojej wizji modelu państwa czy społeczeństwa idealnego. Jednostka ma służyć państwu, rodzi się i umiera dla państwa. Ma ona wobec państwa zobowiązania i prawie żadnych praw. Faszyzm, komunizm czy inne autorytaryzmy zawsze wybierały tę drogę.

Ale to również nie przypadek, że druga połowa ubiegłego stulecia oraz pierwsze lata obecnego należą do liberalnej demokracji, która choć słaba, targana wstrząsami, atakowana ze wszystkich stron, wciąż się wzmacnia. Liberalna demokracja wygrywa, bo w niej obywatel i jego prawo do wolności, rozwoju, zapewnienia godnego życia sobie i swoim najbliższym są na pierwszym miejscu. Państwo - choć wciąż ważne - odgrywa rolę służebną.

Kiedy więc w 1989 roku komunizm w Europie bankrutował, a Polska znów stawała się wolna, jednym z warunków zbudowania kraju demokratycznego, wolnego, zamożnego były fundamentalne zmiany ustrojowe. Czym dla odrodzenia własności było tworzenie gospodarki rynkowej, czym dla wolności politycznych były najpierw kontraktowe, a potem wolne wybory, dla tworzenia społeczeństwa obywatelskiego stały się wybory samorządowe. Ich konsekwencją było stopniowe przekazywanie władzy oraz pieniędzy do wszelkich wspólnot lokalnych. Ta sól demokracji, która bez względu na wielkość państwa i jego model zawsze tworzy siłę i zamożność narodów.

Dla Polski tym decydującym i najsilniejszym impulsem dla tworzenia społeczeństwa obywatelskiego była reforma samorządowa z 1 stycznia 1999 roku. Przeprowadzona przez rząd premiera Buzka, a przygotowana przez zespół prof. Kuleszy, jest w mojej ocenie najbardziej udaną ze wszystkich czterech, które wówczas wprowadzono. Przy wszystkich zastrzeżeniach chyba nic tak mocno nie wspierało rozwoju Polski jak ta reforma.

Oczywiście wciąż jeszcze państwo centralne chce zbyt wiele. Nie wyleczyliśmy się jeszcze z myślenia, że "Warszawa" musi decydować, jak wydaje się pieniądze na dole. Ale procesów, które zostały uruchomione, nikt już nie powstrzyma, a sukces każdej kolejnej gminy, powiatu, czy regiony, które bogacą się i rozwijają na naszych oczach, jest tylko dodatkowym paliwem do wzmacniania rodzącego się społeczeństwa obywatelskiego.

Dla tych, którzy społeczeństwo obywatelskie uważają za fundament zdrowego państwa, są tylko dwa dylematy - ile silnego rządu centralnego, a ile władzy na dole. I element drugi - jak skutecznie budować takie społeczeństwo. Państwo centralne powinno tak kształtować i oddawać obywatelom władzę, aby oni sami na dole mogli podejmować jak najwięcej decyzji i chcieli je podejmować.

I ostatni drobiazg, choć może to być klucz do dokończenia tej rewolucji. Państwo wciąż zbyt mocno ingeruje w to, jak na dole wydawane są pieniądze. Wszystko jedno, czy chodzi o finansowanie lokalnych dróg, uczelni, czy filmów poświęconych regionalnej historii. Tysiące takich decyzji wciąż mielonych jest w Warszawie. A jak wiadomo, władza jest też tam, gdzie są pieniądze. Czy rząd Donalda Tuska, jako pierwszy rząd po 1989 roku, odda ,jak deklarował, władzę Polakom również w tym zakresie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl