Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Adamowicz i Marcin P. staną przed komisją śledczą ds. Amber Gold

Szymon Zięba
Karolina Misztal
Sejmowa komisja śledcza zajmująca się wyjaśnianiem afery Amber Gold, chce przesłuchać prezydenta Gdańska - Pawła Adamowicza.

Włodarz Pomorza przed politykami stanie prawdopodobnie już 12 września. To jednak nie wszystko - 24 października ponownie przesłuchany ma zostać również Marcin P., były szef Amber Gold.

Wątek prezydenta Gdańska - Pawła Adamowicza - pojawił się podczas czerwcowego przesłuchania Marcina P. Były szef Amber Gold stwierdził m.in.: - Nie zostawałem w kontakcie na Pomorzu z politykami. Politycy sami szukali ze mną kontaktu, ja próbowałem się od polityków odcinać.


Afera Amber Gold. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zwołał konferencję po zeznaniach Marcina P.

Dopytywany, Marcin P. wskazał na prezydenta Gdańska. Później zeznał, że osobiście nigdy się nie spotkałem z Adamowiczem. Na reakcję samorządowca nie trzeba było długo czekać. Prezydent dementował rewelacje Marcina P. m.in. na Twitterze. - Zeznania Marcina P. są nieprawdziwe. Nie zabiegałem o spotkanie z nim. Nigdy się z nim nie spotkałem - napisał.

Niedługo później Adamowicz zwołał także specjalną konferencję prasową. - Nie spotykałem się z Marcinem P., nie zabiegałem o spotkania i oczywiście na komisji sejmowej to samo powtórzę - stwierdził między innymi Paweł Adamowicz.

To jednak nie wszystko. Posłowie chcą także, by przed komisją ponownie stanął były szef Amber Gold. Jego przesłuchanie ma się odbyć 24 października.

Zobacz też: Były prezes Amber Gold Marcin P.: Miałem kontakt z politykami, ale nie powiem, z kim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki