Portugalczyk uchodzi za trenera z twardą ręką, ale potrafiącego rozmawiać z piłkarzami. To będzie jego pierwsza praca z drużyną narodową. Wcześniej pracował z klubami m.in. brytyjskimi, a potem z izraelskim Maccabi i ze szwajcarskim FC Basel. Ostatnio Ostatnio Sousa pracował we francuskim Bordeaux, ale po niespełna półtora roku rozstał się z klubem z powodu konfliktu z zarządem.
Paolo Sousa trenerem reprezentacji Polski. Zobaczcie memy!
Zbigniew Boniek: Byłem zaskoczony jego wiedzą na temat polskiej piłki. Jako piłkarz był fantastyczny, ma też świetny charakter do bycia trenerem. Zawsze podobała mi się jego twardość, ale też otwartość i stosunki z zawodnikami.
- Każdy rozwój, i piłkarski, i polityczny, bierze się z czyjejś pracy. Dziś mamy możliwość bycia panami własnego losu. I tak też staram się pracować. Trzymam się swoich idei i wiem, że nie wszystkim się one spodobają. Nawet Jezus nie był lubiany przez wszystkich! - mówi Paulo Sousa.
Memy po wyborze nowego trenera reprezentacji Polski. Co myślą internauci?
Portugalczyk dostał jasne zadanie: wyjście z grupy na Euro oraz awans na mistrzostwa świata w Katarze. Już za dwa miesiące rozpoczną się eliminacje do mistrzostw świata 2022. W marcu Biało-Czerwonych czekają trzy spotkania, wyjazdy na Węgry i do Anglii, a pomiędzy nimi mecz z Andorą u siebie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?