Patryk Jaki chce stworzyć nową dzielnicę Warszawy. Ma być najnowocześniejsza w Europie

Sylwia Torcińska
Dzielnica Przyszłość - projekt Patryka Jakiego w kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy
Dzielnica Przyszłość - projekt Patryka Jakiego w kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy mat. prasowe Prawo i Sprawiedliwość
W niedzielę, 9 września 2018, odbyła się konwencja kandydata na prezydenta Warszawy, Patryka Jakiego. Podczas swojego wystąpienia zaprezentował wiele pomysłów, wśród nich m.in. budowę nowej, 19. "dzielnicy przyszłości" w Warszawie. Dalsza część artykułu poniżej.

Dzielnica Przyszłości, czyli 19. dzielnica Warszawy, wg Jakiego miałaby powstać wzdłuż Wisły. - To wielki niewykorzystany potencjał naszego miasta - powiedział kandydat na prezydenta stolicy. Według niego to prawie 800 hektarów pod inwestycje, ale nie tylko. To także rezerwaty przyrody, które należy chronić. - W tej dzielnicy będziemy chcieli stworzyć instytucję odpowiedzialną za ochronę natury - powiedział. W planach Jakiego jest utworzenie "autonomicznych, ekologicznych budynków" na terenie poprzemysłowego Żerania w bliskim sąsiedztwie chronionych terenów. Wizualizacje tych budynków możecie znaleźć w galerii powyżej.

Jaki uważa, że inwestować można nie tylko na Żeraniu, ale również na terenie dawnej Fabryki Domów Stare Świdry, nieopodal mostu Grota, na błoniach stadionu narodowego, w Porcie Czerniakowskim oraz na terenach w pobliżu Mostu Siekierkowskiego. - To niewykorzystane zasoby Warszawy, panuje tam bałagan - powiedział na konwencji. - W tym miejscu skończymy, z budowaniem szklanej pustyni. Zaplanujemy wszystko od początku do końca tak, aby budynki mieszkalne i usługowe korespondowały z infrastrukturą socjalną, ekologiczną, zieloną i komunikacyjną. Tak dziś myślą nowoczesne miasta na świecie. I nikomu nie przyjdzie do głowy, aby tę dzielnicę nazwać "Mordorem".

Dzielnica Przyszłości Jakiego ma posiadać także obszary, w których będzie testować się najlepsze rozwiązania na świecie nazywane przez Jakiego tzw. living lab. Poza tym na jej terenie mają znaleźć się miejsca rekreacyjne (baseny), kulturalne, a także m.in. nowoczesny "smart parking" czy filtry oczyszczające powietrze. - Chcemy uruchomić transport wodny. Zależy nam na niskoemisyjnej i zeroemisyjnej komunikacji publicznej - dodał Jaki.

Jeśli chodzi o usprawnienie komunikacji w Warszawie, kandydat pokłada wielkie nadzieje w uruchomieniu "elektronicznego sterowania ruchem". Powołując się na londyńskie rozwiązanie, wg niego korki mógłby zmniejszyć system, dzięki któremu możliwe będzie m.in. wcześniejsze rezerwowanie miejsca parkingowego.

Całe wystąpienie Patryka Jakiego możecie obejrzeć tutaj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Patryk Jaki chce stworzyć nową dzielnicę Warszawy. Ma być najnowocześniejsza w Europie - Portal i.pl

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mateo
Jest tyle dzielnic w Warszawie to po co kolejna? Mieszkam na osiedlu pod dębami na Płochocińskiej i ogólnie nie narzekam, ale stacja metra by się przydała skoro nawet Targówek się swojej doczekał. W Warszawie jest co modernizować...
T
The observer
Panie Jatryku Paki, a może taka nazwa dla nowej dzielnicy.
Down Town
Pasuje do Pana kompetencji
h
hahaha
Czy tylko kluczyki dla których sprywatyzowano kraj i oddano im majątek jaki miał być podzielony między naród, dzięki czemu mają miliardowe fortuny a suweren haruje na ich zachcianki. Może zamiast kolejnych miliardów dla gangsterów pobudować nowoczesne państwowe zakłady pracy odbudować peerelowskie zniszczone przez solidarną władzę lub przez tych bandziorów co je przejęli, gdzie ludzie by zarabiali na godne życie i wytwarzali majątek na nowe dzielnice a może i miasta !!!!
G
Gość
biurowce to pralnie pieniędzy nikomu nie potrzebne oprócz bandziorów co je budują zabierając przy okazji wspólne Polski tereny na własność. solidarni zniszczyli państwowy przemysł by bandziory mogły pozakładać przemytnicze rodzinne firmy. byliśmy tekstylną potęgą dziś mamy ruiny i państwa miasta na granicy plajty jak wszędzie w kapitalizmie.
G
Gość
Nie podoba mi się wyraz "poprzemysłowy", albowiem przemysł trzeba odtworzyć a nie likwidować, gdyż to przemysł generuje dochód narodowy, podczas gdy biurowce go (czyt.: dochód narodowy) konsumują. precz z biurowcami.
K
Klari
... kiedy skończy wymyślać kolejne bzdury.
Wyborco!
Zagłosuj na tego kandydata, który najmniej Ci obiecuje! Będziesz nim najmniej rozczarowany.
Wróć na i.pl Portal i.pl