Patrycja Yamaguchi z Suchedniowa opiekuje się polskimi olimpijczykami w Tokio. Zdradza kulisy igrzysk i mówi o tekturowych łóżkach [ZDJĘCIA]

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Patrycja Yamaguchi na lotnisku z Pawłem Fejdkiem, czterokrotnym mistrzem świata w rzucie młotem.
Patrycja Yamaguchi na lotnisku z Pawłem Fejdkiem, czterokrotnym mistrzem świata w rzucie młotem.
Pochodząca z Suchedniowa Patrycja Yamaguchi podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio opiekuje się ekipą polskich sportowców. W jakich warunkach mieszkają nasi zawodnicy, czy tekturowe łóżka to mit i jakie obostrzenia obowiązują podczas Igrzysk? Przeczytaj wywiad i zobacz unikalne zdjęcia z Tokio.

Patrycja Yamaguchi pochodzi z Suchedniowa, od 20 lat mieszka w Japonii. Jest współautorką książki „Japonia. Przewodnik osobisty”. Od 10 lat prowadzi serwis podróżniczy Ryoko.pl . Zajmuje się organizacją podróży po Japonii, którą zna doskonale. Jej pasjami są surfing i kolarstwo.

Ponoć większość Japończyków nie popierała organizacji igrzysk w ich kraju. To prawda?

Takie były doniesienia mediów, na podstawie badania jednej agencji. Sondaż przeprowadzono na tysiącu osób na 126 milionów Japończyków. Moim zdaniem to nie są wiarygodne dane. Świadczy o tym zachowanie mieszkańców. Tam, gdzie można dojść w pobliże stadionów, gromadzą się ludzie, chcą zobaczyć sportowców. Widziałam tylko jedną osobę w koszulce z napisem „Stop Igrzyskom”. Bilety, gdy ruszyła sprzedaż, rozeszły się w kilka minut. Gdyby nie wprowadzono zakazu udziału publiczności, stadiony byłyby pełne kibiców.

Jak będzie wyglądać olimpiada w czasach pandemii?

Konkurencje będą rozgrywane na zamkniętych stadionach, bez udziału publiczności. Nie będzie też stref kibica, to przeczyłoby idei izolacji. Są za to potężne instalacje świetlne, przedstawiające postacie sportowców, murale. Yayoi Kusama, znana artystka, przygotowała wystawę. Jest otwarte muzeum olimpijskie. Co ciekawe, w Japonii epidemii nie widać. W Tokio, gdzie na małej przestrzeni żyje 40 milionów ludzi, jest 1000 przypadków dziennie. Szkoły, restauracje, wszelkie instytucje działają normalnie. Obowiązuje noszenie masek i wszyscy je zakładają. Nie widziałam nikogo bez maseczki. Choć przy obecnej pogodzie, w upale, to niemal zabójcze.

Czym zajmujesz się podczas tej imprezy?

Obsługuję ekipę Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Pomagam w różnych sprawach. Załatwiam transport, logistykę, służę jako tłumaczka. Strona japońska bardzo się stara dobrze przyjąć gości, wolontariusze mówią po angielsku, dzięki czemu uczestnikom igrzysk jest łatwiej.

Olimpijczykom nie wolno wychodzić poza teren wioski?

Tak, obowiązuje taki zakaz, choć trudno go racjonalnie wytłumaczyć. Sportowcy nie mogą wychodzić z wioski, ale chyba zaczyna się to wymykać spod kontroli. Dziś widziałam zawodników chińskich na mieście, robiących zakupy. Ponoć reprezentantów innych państw też można spotkać poza wyznaczonym terenem. Wiele osób, z różnych krajów, pyta i zastanawia się, jak by tu obejść wprowadzone rygory.

Pojawiły się skargi na jakość jedzenia w wiosce olimpijskiej. Uzasadnione?

Sportowcy mają do dyspozycji kilkadziesiąt restauracji. O ile wiem, mają zapewnione wszystkie możliwe potrawy, odpowiadające nawet wymogom religijnym.

Na całym świecie głośno jest o tekturowych łóżkach w pokojach olimpijczyków. Ponoć specjalnie są słabej konstrukcji, żeby… uniemożliwić sportowcom uprawianie seksu.

Słyszałam coś o tym, ale myślałam, że to żart. Nie sądzę, by organizatorzy igrzysk mieli cokolwiek przeciwko zbliżeniom między zawodnikami. Trzeba mieć świadomość, że tutaj niemal wszystko jest z tektury, łącznie ze ścianami. Te łóżka rzeczywiście są wykonane z kartonu, ale są nie tylko bardzo wygodne, ale i wytrzymałe. W dodatku można dopasować ich długość do własnych potrzeb. Zostały specjalnie zaprojektowane i są „ekologiczne”. Po zakończeniu igrzysk mają zostać poddane recyklingowi.

Jak wyglądało spotkanie z polską reprezentacją?

Dziś witałam ekipę z Polski na lotnisku. Japończycy na powitanie krzyczeli „powodzenia” po polsku. Sądzę, że przygotowali się na witanie w podobny sposób także delegacji z innych państw. Wszyscy nasi zawodnicy są pełni entuzjazmu i skoncentrowani na starcie, atmosfera jest budująca. Będę miała wstęp na stadiony, więc będzie okazja, żeby kibicować biało – czerwonym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Patrycja Yamaguchi z Suchedniowa opiekuje się polskimi olimpijczykami w Tokio. Zdradza kulisy igrzysk i mówi o tekturowych łóżkach [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl