Strażnicy miejscy przez dwa tygodnie prowadzili wzmożone kontrole związane z prawidłowym wykorzystaniem miejsc parkingowych przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Mandat za pozostawienie auta na kopercie dla inwalidów to pięćset złotych i pięć punktów karanych oraz odholowanie pojazdu na parking strzeżony, które kosztuje kolejnych kilkaset złotych. Funkcjonariusze sprawdzili 1016 miejsc, w wyniku czego tylko 9 osób zostało ukaranych mandatem, a 5 pouczono. Według strażników białostoczanie zwracają większą uwagę na to, gdzie parkują. Ale nie zawsze tak było. Przykładem parkowania na chama niejednokrotnie mogły poszczycić się same służby mundurowe.
500 złotych mandatu i pięć punktów karnych to kara, jaką musiał zapłacić policjant za parkowanie na miejscu parkingowym dla osób niepełnosprawnych przy ul. Polnej w Wasilkowie.
Więcej znajdziesz w artykule: Policjant dostał mandat za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych (zdjęcia)
Policyjny radiowóz zaparkowany przed sklepem sieci Biedronka w Hajnówce na miejscu dla niepełnosprawnych.
Więcej przeczytasz w artykule: Hajnówka. Policyjny radiowóz na miejscu dla niepełnosprawnych
Jeden z naszych Czytelników przyłapał nawet straż miejską parkującą na miejscu dla niepełnosprawnych przy ul. Legionowej w Białymstoku.
Więcej przeczytasz w artykule: Straż miejska parkuje na miejscu dla niepełnosprawnych w Białymstoku (zdjęcia)