Paraliż w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie. 104 pracowników nie przyszło dziś do pracy

af
K.Kapica
104 pracowników Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie nie przyszło dziś do pracy. Mowa o pielęgniarkach, położnych, fizjoterapeutach i technikach RTG. Wstrzymano przyjęcia, a pomoc udzielana jest tylko pacjentom w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia.

Pracownicy dziś rano poinformowali o tym, że nie przyjdą do pracy. Braki kadrowe wpłynęły jednak na funkcjonowanie szpitala.

- Na dziś zaplanowanych było 7 operacji na bloku głównym, dwie na dziecięcym i dwa stoły operacyjne na kardiochirurgii. Z czego można było wykonać tylko połowę zabiegów - mówi Krzysztof Bałata, dyrektor Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.

Dlatego szpital został przeorganizowany na pracę w trybie ostrym.

- Oznacza to, że świadczenia udzielane są w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. Wstrzymujemy także wszelkie planowane przyjęcia - wyjaśnia dyrektor szpitala.

Wszystkie planowe zabiegi odwołano dziś także w szpitalu w Tarnobrzegu. Czytaj więcej: Paraliż w szpitalu w Tarnobrzegu. Odwołane wszystkie planowe zabiegi, nie ma przyjęć pacjentów!

Aktualizacja godz. 14.30

Dyrektor szpitala przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie wydał oświadczenie. Czytamy w nim m.in.:

"

W związku z zaistniałą sytuacją podjęto następujące działania:
  1. Poinformowano: służby wojewody Podkarpackiego, Marszałka woj. podkarpackiego oraz POW NFZ i dyrektorów okolicznych szpitali,
  2. Transport sanitarny szpitala jest w gotowości aby ewentualnie przewieźć pacjentów do innych szpitali
  3. Zorganizowano personel zastępczy do pracy w komórkach organizacyjnych wymagających największych potrzeb.
  4. Trwają wypisy pacjentów z oddziałów szpitalnych. Rozważana jest możliwość tymczasowego łączenia wybranych oddziałów.
  5. Poradnie specjalistyczne – cześć poradni specjalistycznych pracuje normalnie a inne w ograniczonym zakresie. Poinformowano o tym fakcie pacjentów
  6. Nowa organizacja pracy szpitala przedstawia się następująco:

a) Ze szpitala wypisani zostaną pacjenci szybciej niż wynikałoby z procesu leczenia a których stan zdrowia nie zagraża ich życiu.
b) Wstrzymuje się przyjęcia planowe
c) Szpital pracuje w systemie ostro dyżurowym
d) Zwiększono obsadę służb transportowych

Pacjenci muszą być przygotowani na utrudnienia w postaci przesunięć terminów zabiegów i przyjęcia do szpitala, bądź uzasadnionych medycznie wcześniejszych wypisów ze szpitalnych oddziałów. Szpitalny Oddział Ratunkowy działa w zmniejszonej obsadzie, ale zabezpiecza przyjęcia wszystkich pacjentów trafiających do szpitala w stanie zagrożenia życia i zdrowia.

Z uwagi na powyższe prosimy pacjentów o korzystnie z sąsiednich placówek medycznych.

Powyższe obowiązuje do odwołania

Aktualizacja godz. 14.39

Swoje oświadczenie wydał także Stanisław Kruczek, członek Zarządu Województwa Podkarpackiego.

Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie oraz Wojewódzki Szpital im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu od dnia 2 lipca 2018 roku wstrzymały planowe przyjęcia pacjentów do oddziałów szpitalnych. Szpitalne Oddziały Ratunkowe obu placówek przyjmują tylko pacjentów w stanach bezpośredniego zagrożenia życia. Przyczyną tej sytuacji jest niestawienie się do pracy personelu medycznego, głównie pielęgniarskiego, który przedłożył zwolnienia lekarskie. Podobna sytuacja już wystąpiła w województwach lubelskim i podlaskim, a w naszym województwie w chwili obecnej problem ten dotyczy szpitali w Mielcu, Tarnobrzegu i Rzeszowie.
Służby szpitali, marszałka województwa oraz wojewody podkarpackiego wspólnie podejmują działania, aby zażegnać kryzys i przywrócić placówki do normalnego funkcjonowania.
Jako Członek Zarządu Województwa Podkarpackiego nadzorującego ochronę zdrowia z niepokojem patrzę na te wydarzenia, a wszystkie osoby wymagające opieki medycznej zapewniam, że robimy wszystko, aby żadne życie bądź zdrowie nie zostało zagrożone.

ZOBACZ TEŻ: W dentobusie będą leczyć dzieciom zęby. Także w wakacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Paraliż w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie. 104 pracowników nie przyszło dziś do pracy - Nowiny

Komentarze 185

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

PIS doprowadził do ruiny polską służbę zdrowia

m
maruda

Wiesiek.

d*** jestes a nie emigrant.

A Twoje nazwisko zaczyna sie na druga litere alfabetu.

m
maruda
W dniu 05.07.2018 o 10:05, emigrant na stale napisał:

Mysle ze cos za bardzo straszy sie ludzi w Polsce tymi cenami za wynagrodzenie lekarzy na zachodzie. Ja po doswiadczeniach z wlasnego zycia smiem twierdzic ze lekarze w Polsce prawdopodobnie wiecej zadaja za swoje uslugi jak lekarze za granica.Jestem emigrantem dopiero od 30 (trzydziestu) lat i w chwili obecnej ceny uslug lekarskich tak oscyluja w stosunku do zarobkow innych grup pracowniczych.Otoz PRZYCHODNIA Ogolna obciaza za udzielenie wizyty lekarskiej trwajaca przecietnie okolo 15 minut tyle ile wynosi 1,5 godziny pracy robotnika wykwalifikowanego i wystawia rachunek dla Tow Ubezpieczeniowego. Lekarz ogolny jest platny jak w akordzie od ilosci wykonanych wizyt i dostaje 40% tego ile bierze przychodnia.Kto dla mnie jest robotnikiem wykfalifikowanym ? Tokarz, Spawacz, murarz itp.Natomiast lekarz specjalista za swoje uslugi oczywiscie pobiera wieksza oplate i oplata za wizyte ale TYLKO pierwszego kontaktu wynosi nieomal tyle ile wynosi 1 dniowka tego wykwalifikowanego robotnika. Kazda nastepna wizyta kosztuje juz tylko podwojna oplate lekarza rodzinnego a wiec okolo 3 godziny pracy robotnika wykwalifikowanego.Prosze porownac teraz ile zadaja za swoje uslugi lekarze w Polsce w stosunku do innych grup zarobkowych.(tokarz,spawacz itd)Oczywiscie mowie o cenach calkowitych, jako ze kazdy z nas placac swoje Ubezpieczenie Zdrowotne w prywatnej Firmie Ubezpieczeniowej dostaje okolo 50 do 60 procent tej oplaty w zwrocie ktory oddaje mu Towarzystwo Ubezpieczeniowe w jakim jest ubezpieczony. Kazdy z lekarzy w krajach zachodnich wystawia ZAWSZE za swoje uslugi rachunek ktory jest potrzebny dla osob ubezpieczonych aby dostac zwrot kosztow leczenia od Towarzystwa Ubezpieczeniowego, a dla lekarza ten rachunek jest dokumentem dla Urzedu Skarbowego jako jego dochodu za wykonywana prace. Tu nikt na zachodzie nie daje lekarzom zadnych lapowek !!! Lekarz na zachodzie by sie obrazil, gdyby ktos mu proponowal jakies dodatkowe lewe wynagrodzenie lub upominki i motywuja to tym ze oni za swoja prace pobrali juz wynagrodzenie. Dla lekarza jest to obraza jego honoru jako ze prace swoja wykonuje najlepiej jak tylko potrafi w stosunku do KAZDEGO pacjenta. Lekarz w SZPITALU PANSTWOWYM zarabia TYLE SAMO ile inzynier w przedsiebiorstwie panstwowym, a wiec TRZYKROTNE ZAROBKI ROBOTNIKA !! Nie wolno mu prowadzic praktyki prywatnej pod restrykcja UTRATY PRACY !!Ma do wyboru albo praktyka prywatna albo praca w szpitalu panstwowym. Nie wolno prowadzic dwoch praktyk rownoczesnie, panstwowej i prywatnej. Albo jedna albo druga ! Nie ma innej opcji !W szpitalach pracuja TYLKO lekarze po specjalizacji (specjalisci) a nie lekarze ogolni.Tylko pracujac w szpitalach PRYWATNYCH moga prowadzic praktyke prywatnego lecznictwa.Zarobki lekarzy w szpitalach Prywatnych sa na zasadzie Firm Prywatnych a wiec wedlug negocjacji z Pracodawca. Jak wiec mozna sadzic sa wieksze, ale konkurecja jest szalona. Szpital Prywatny nie przyjmie do pracy byle jakiego lekarza.Aby dobrze zarabiac trzeba wykazywac sie wiedza i umiejetnosciami !Prosze teraz porownac ceny za uslugi i zarobki lekarzy w Polsce w stosunku do innych grup pracowniczych i lekarzy na zachodzie.Pielegniarka w przychodni zarabia jak robotnik w fabryce, a wiec 1/3 zarobkow lekarza w szpitalu panstwowym.Pielegniarka szpitalna lub RATOWNIK DROGOWY zarabia okolo 40% tego ile zarabia lekarz w szpitalu panstwowym.Pielegniarka Dyplomowana zarabia okolo POLOWE tego ile zarabia lekarz w szpitalu Panstwowym.Trzeba pracowac tak jak mowi PRAWO PRACY ktore tez obowiazuje lekarzy na zachodzie. Kazdy lekarz/pielegniarka pracuje tylko 8 -10 godzin dziennie (38 godzin tygodniowo) i dopuszczalne jest w INSTYTUCJACH panstwowych TYLKO 10 nadgodzin TYGODNIOWO platnych wedlug stawek 50/100%.NIE WOLNO pracowac jak w Polsce na zmianach 24 godzinnych. Mozna stracic prawo wykonywania zawodu lekarza, a pracodawca grzywna NAWET o wielkosci zarobkow 1 ROKU PRACY lekarza.Dyzury szpitalne jak w zakladach pracy po 10 godzin zmiana. Maksymalnie wolno niby 14 godzin na dobe(uzasadnione) i MUSI byc przerwa w PRACY 10 godzin(nie wolno pracowac w innym zakladzie), ale nalezy tez pamietac o zasadzie TYLKO 10 godzin nadliczbowych w tygodniu.Przy normalnych godzinach pracy wynagrodzenie lekarza w Szpitalu Panstwowym wynosi TRZYKROTNE zarobki robotnika wykwalifikowanego (tokarz, spawacz, murarz).Jezeli Nie pasuje to trzeba sobie szukac INNEJ PRACY ! 

 

e
edyta

ujawnić zarobki personelu  bo ciągle im mało wiem jakie są zarobki personelu medycznego bo sama pracuję w słuźbie zdrowia mało to zarabia personel pomocniczy tz. gospodarczy, trzeba zwolnić 10 roboli żeby zadowolić jednego medycznego tylko że juź nie ma kogo zwolnić bo ludzie sami się zwalniają

B
BLE
W dniu 03.07.2018 o 09:29, Ewa napisał:

W glowie sie nie miesci.... Ile razy w ciagu roku mozna strajkowac?!?Jestem zdania zeby Pan Dyrektor Balata oficjalnie podal przekroj zarobkowy grup protestujacych- srednia wieku pracownika podstawa ale tez dodatki wynagodzeniowe do pensji np zembali itp to jest placowka publiczna finansowana przez spoleczenstwo- jesli okaze sie za niskie ich wynagrodzenie- ok powinni protestowac. Jedyne sluszne rozwiazanie. Trzeba podchodzic zdroworozsadkowo. Dodam tylko ze osoby ktore powiedza ze trudny zawod, nocne i swiateczne zmiany- kurcze...sliscie na studia z cala swiadomoscia tego...

no pewnie ewcia dlatego kończymy studia i spieprzamy od tego zawodu. A ty ewcia ucz się samoopieki bo czarno widze twój pobyt w szpitalu gdzie liczba pielęgniarek już za parę lat- ZERO

d
do gnoja
W dniu 02.07.2018 o 14:39, Gość napisał:

A JA PROPONUJE POINFORMOWAĆ ZUS ! LEWE ZWOLNIENIA I KONTROLA ZA KONTROLOM AŻ SIE GNOJARZOM ODECHCE ROBIĆ NIEZAPOWIADANE STRAJKI . CHRONIĆ ŻYCIE W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI , A I NIE PRZESADZAJMY Z TĄ BIEDĄ WŚRÓD   PIELĘGNIAREK . MOJĄ CIOTKE STAĆ BYŁO NA  SUV ZA PONAD 100 TYS  WYŁĄCZNIE ZA WŁASNE ŚRODKI .

no właśnie chronią życie i zdrowie- swoje przede wszystkim. Takim gnojem jak ty mają sie marwić? własnej ciotce auta zazdrości, idz do roboty i zapieprzaj to też sobie kupisz

z
zarobkiewicz z Saksow
W dniu 02.07.2018 o 15:05, Gość napisał:

 Tak ? Moja ciotka pracuje w jednym z Rzeszowskich szpitali... z samych oszczędności kupiła SUV  za ponad 100 kafli , a mieszka w bardzo ładnym domu . Nie ma tak źle jak starają się wszystkim wmówić ...   

SUW to wielkie gowno i o niczym nie swiadczy.

O statusie czlowieka swiadczy POSIADANIE WLASNEGO DOMU.

A jak jeszcze sluzba sprzata i ogrodnik robi w ogrodzie to jest sie WTEDY czyms pochwalic.

Dziady mysla ze jak maja juz jakiegos zardzewialego szrota to Pana Boga juz za nogi zlapali.

Oto jak Ciemniaki po 4 klasach szkoly zimowej ktore wyszly ze czworakow maja sie za hrabiow.

e
emigrant na stale
W dniu 04.07.2018 o 15:04, szarak napisał:

 Może dlatego, że w Niemczech personel medyczny jest mniej obciążony, znacznie lepiej (w porównaniu do średniej krajowej) wynagradzany, mają więcej czasu dla pacjenta, więcej czasu (i dodatkowe pieniądze) na szkolenia/kursy. Wszyscy chcieliby mieć uśmiechnętego, wypoczętego lekarza specjalistę mającego najnowszą wiedzę itd. Tylko jak to zrobić, jeżeli z pensji rezydenta najpierw trzeba utrzymać siebie i rodzinę? Jak lekarze mają być wypoczęci i się dokształcać, jeżeli pieniądze, które należą im się za JEDEN etat oni muszą wypracowywać na etacie i trzech kontraktach pracując po 300h miesięcznie?

Mysle ze cos za bardzo straszy sie ludzi w Polsce tymi cenami za wynagrodzenie lekarzy na zachodzie. Ja po doswiadczeniach z wlasnego zycia smiem twierdzic ze lekarze w Polsce prawdopodobnie wiecej zadaja za swoje uslugi jak lekarze za granica.
Jestem emigrantem dopiero od 30 (trzydziestu) lat i w chwili obecnej ceny uslug lekarskich tak oscyluja w stosunku do zarobkow innych grup pracowniczych.
Otoz PRZYCHODNIA Ogolna obciaza za udzielenie wizyty lekarskiej trwajaca przecietnie okolo 15 minut tyle ile wynosi 1,5 godziny pracy robotnika wykwalifikowanego i wystawia rachunek dla Tow Ubezpieczeniowego. Lekarz ogolny jest platny jak w akordzie od ilosci wykonanych wizyt i dostaje 40% tego ile bierze przychodnia.

Kto dla mnie jest robotnikiem wykfalifikowanym ? Tokarz, Spawacz, murarz itp.
Natomiast lekarz specjalista za swoje uslugi oczywiscie pobiera wieksza oplate i oplata za wizyte ale TYLKO pierwszego kontaktu wynosi nieomal tyle ile wynosi 1 dniowka tego wykwalifikowanego robotnika. Kazda nastepna wizyta kosztuje juz tylko podwojna oplate lekarza rodzinnego a wiec okolo 3 godziny pracy robotnika wykwalifikowanego.
Prosze porownac teraz ile zadaja za swoje uslugi lekarze w Polsce w stosunku do innych grup zarobkowych.(tokarz,spawacz itd)
Oczywiscie mowie o cenach calkowitych, jako ze kazdy z nas placac swoje Ubezpieczenie Zdrowotne w prywatnej Firmie Ubezpieczeniowej dostaje okolo 50 do 60 procent tej oplaty w zwrocie ktory oddaje mu Towarzystwo Ubezpieczeniowe w jakim jest ubezpieczony. Kazdy z lekarzy w krajach zachodnich wystawia ZAWSZE za swoje uslugi rachunek ktory jest potrzebny dla osob ubezpieczonych aby dostac zwrot kosztow leczenia od Towarzystwa Ubezpieczeniowego, a dla lekarza ten rachunek jest dokumentem dla Urzedu Skarbowego jako jego dochodu za wykonywana prace. Tu nikt na zachodzie nie daje lekarzom zadnych lapowek !!! Lekarz na zachodzie by sie obrazil, gdyby ktos mu proponowal jakies dodatkowe lewe wynagrodzenie lub upominki i motywuja to tym ze oni za swoja prace pobrali juz wynagrodzenie. Dla lekarza jest to obraza jego honoru jako ze prace swoja wykonuje najlepiej jak tylko potrafi w stosunku do KAZDEGO pacjenta. Lekarz w SZPITALU PANSTWOWYM zarabia TYLE SAMO ile inzynier w przedsiebiorstwie panstwowym, a wiec TRZYKROTNE ZAROBKI ROBOTNIKA !! Nie wolno mu prowadzic praktyki prywatnej pod restrykcja UTRATY PRACY !!
Ma do wyboru albo praktyka prywatna albo praca w szpitalu panstwowym. Nie wolno prowadzic dwoch praktyk rownoczesnie, panstwowej i prywatnej. Albo jedna albo druga ! Nie ma innej opcji !

W szpitalach pracuja TYLKO lekarze po specjalizacji (specjalisci) a nie lekarze ogolni.
Tylko pracujac w szpitalach PRYWATNYCH moga prowadzic praktyke prywatnego lecznictwa.

Zarobki lekarzy w szpitalach Prywatnych sa na zasadzie Firm Prywatnych a wiec wedlug negocjacji z Pracodawca. Jak wiec mozna sadzic sa wieksze, ale konkurecja jest szalona. Szpital Prywatny nie przyjmie do pracy byle jakiego lekarza.

Aby dobrze zarabiac trzeba wykazywac sie wiedza i umiejetnosciami !
Prosze teraz porownac ceny za uslugi i zarobki lekarzy w Polsce w stosunku do innych grup pracowniczych i lekarzy na zachodzie.

Pielegniarka w przychodni zarabia jak robotnik w fabryce, a wiec 1/3 zarobkow lekarza w szpitalu panstwowym.

Pielegniarka szpitalna lub RATOWNIK DROGOWY zarabia okolo 40% tego ile zarabia lekarz w szpitalu panstwowym.

Pielegniarka Dyplomowana zarabia okolo POLOWE tego ile zarabia lekarz w szpitalu Panstwowym.

Trzeba pracowac tak jak mowi PRAWO PRACY ktore tez obowiazuje lekarzy na zachodzie. Kazdy lekarz/pielegniarka pracuje tylko 8 -10 godzin dziennie (38 godzin tygodniowo) i dopuszczalne jest w INSTYTUCJACH panstwowych TYLKO 10 nadgodzin TYGODNIOWO platnych wedlug stawek 50/100%.
NIE WOLNO pracowac jak w Polsce na zmianach 24 godzinnych. Mozna stracic prawo wykonywania zawodu lekarza, a pracodawca grzywna NAWET o wielkosci zarobkow 1 ROKU PRACY lekarza.
Dyzury szpitalne jak w zakladach pracy po 10 godzin zmiana. Maksymalnie wolno niby 14 godzin na dobe(uzasadnione) i MUSI byc przerwa w PRACY 10 godzin(nie wolno pracowac w innym zakladzie), ale nalezy tez pamietac o zasadzie TYLKO 10 godzin nadliczbowych w tygodniu.
Przy normalnych godzinach pracy wynagrodzenie lekarza w Szpitalu Panstwowym wynosi TRZYKROTNE zarobki robotnika wykwalifikowanego (tokarz, spawacz, murarz).

Jezeli Nie pasuje to trzeba sobie szukac INNEJ PRACY !

G
Gość
Prawdopodobnie ciotka pracuje na tzw. kontrakcie czyli ma własną działalność gospodarczą,grubo ponad 200 godz w miesiącu spędza w pracy. Samochód wzięła w leasing, to nawet wskazane bo płaci się duże podatki a przynajmniej paliwo odliczyć może.
E
Ela
W dniu 03.07.2018 o 22:14, Znany napisał:

Tak ? Moja ciotka pracuje w jednym z Rzeszowskich szpitali... z samych oszczędności kupiła SUV za ponad 100 kafli , a mieszka w bardzo ładnym domu . Nie ma tak źle jak starają się wszystkim wmówić ...

A
Ala
W dniu 03.07.2018 o 22:14, Znany napisał:

Tak ? Moja ciotka pracuje w jednym z Rzeszowskich szpitali... z samych oszczędności kupiła SUV za ponad 100 kafli , a mieszka w bardzo ładnym domu . Nie ma tak źle jak starają się wszystkim wmówić ...

s
szarak
W dniu 03.07.2018 o 08:12, Gość napisał:

Ja widzę to tak jako pacjent (obecnie leczę się wyłącznie prywatnie , gdyż nie znoszę traktowania przedmiotowego ) : - Lekarze to w większosci buraki , szacunek i czas dla pacjenta mają wyłącznie wtedy , gdy wcześniej ów pacjent został ``zapoznany`` podczas prywatnych wizyt w gabinecie.  Pacjent  nie znany lekarzowi w żaden sposób jest nic nie warty. Reasumujac : opłać kilka wizyt w gabinecie prywatnym. - Dobrą praktyką jest dać za opiekę... i nie oszukujmy się , ,, biorą  jak karasie na chleb... - Pielęgniarki starsze stażem bardzo czesto są niesympatyczne ,  niegrzeczne i opryskliwe.- Na grzecznie zadane pytania odpowiadają nieraz tak ,że aż kusi w pysk strzelić . - byłem świadkiem , jak zagubiona Pani zgłosiła sie na zabieg... potraktowano ją strasznie, tak jakby każdy wiedział wszystko gdzie co jest i jak sie zachować .... pielęgniarka nie wzięła pod uwagę ,że ta kobieta była najprawdopodobniej pod dużym stresem i najzwyczajniej mogła nie przyswajać nawet prostych rzeczy.   - brak jakichkolwiek standardów dotyczących opieki nad pacjentem , lecząc się w Niemczech nie chciało mi się wychodzić ze szpitala - personel miły, uprzejmy i grzeczny (dokładnie taki jaki mamy w prywatnej służbie zdrowia )   Na koniec powiem ,że mnie jako pracownika obejmują standardy obsługi , nie ma mowy by klient odczuł mój zły dzień czy fakt zdenerwowania jego osobą. W szpitalach o tym całkowicie zapominają ,że własne problemy nigdy nie moga być przerzucane na pacjentów . 

 Może dlatego, że w Niemczech personel medyczny jest mniej obciążony, znacznie lepiej (w porównaniu do średniej krajowej) wynagradzany, mają więcej czasu dla pacjenta, więcej czasu (i dodatkowe pieniądze) na szkolenia/kursy. Wszyscy chcieliby mieć uśmiechnętego, wypoczętego lekarza specjalistę mającego najnowszą wiedzę itd. Tylko jak to zrobić, jeżeli z pensji rezydenta najpierw trzeba utrzymać siebie i rodzinę? Jak lekarze mają być wypoczęci i się dokształcać, jeżeli pieniądze, które należą im się za JEDEN etat oni muszą wypracowywać na etacie i trzech kontraktach pracując po 300h miesięcznie?

O
Obywatel
Studia 5 lat, pozniej kursy szkolenia kursy szkolenia... I caly czas i to nie po 100zl... Fizjoterapeuci np. Musza wydawac nawet po 20000 ze swojej kieszeni na szkolenie z zakresu rehabilitacji dzieciecej. Dostajac 1700 na reke, gdzie tu jest jakies rozumowanie?! I nie pracuje w tym szpitalu ale stoje murem za personelem bo ktos musi w koncu pokazac dyrektorowi ze szpital nie jest od zarabiania
Z
Znany
W dniu 02.07.2018 o 15:05, Gość napisał:

Tak ? Moja ciotka pracuje w jednym z Rzeszowskich szpitali... z samych oszczędności kupiła SUV za ponad 100 kafli , a mieszka w bardzo ładnym domu . Nie ma tak źle jak starają się wszystkim wmówić ...

E
Eleonora
Jednym z tych dzieci, które dziś miały planowaną kilka miesięcy wcześniej operację była moja córka. Szkoda, że przez strajk pielęgniarek my musimy odczuć skutki jak stres dziecka i nas rodziców, musieliśmy wstać o 4:30 aby dojechać do szpitala i tu taka niespodzianka, zrobiono sobie z nas żart a przecież my za to płacimy. Następny termin na jesieni i od nowa czekanie, badania krwi, przygotowania przed operacją itd. Szkoda gadać nikogo to nie obchodzi.
Wróć na i.pl Portal i.pl