Paraliż NIK. Małgorzata Motylow, wiceszefowa Izby bez dostępu do informacji ściśle tajnych. Posłowie PO-KO apelują do Elżbiety Witek

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Małgorzata Motylow, która obecnie jest jedyną wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, nie ma dostępu do informacji ściśle tajnych
Małgorzata Motylow, która obecnie jest jedyną wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, nie ma dostępu do informacji ściśle tajnych brak
Małgorzata Motylow, która obecnie jest jedyną wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, nie ma dostępu do informacji ściśle tajnych – informuje „Rzeczpospolita”. To poważna przeszkoda w kierowaniu Izbą, gdyż kontrole dotyczące służb specjalnych, armii, wydatków na obronę, spółek zbrojeniowych czy cyberprzestępczości wymagają dostępu do takich informacji. Posłowie opozycji zapowiedzieli złożenie w tej sprawie wniosku do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. - Ta sytuacja jest absolutnie patologiczna. NIK przestała w Polsce działać – stwierdził poseł PO Cezary Tomczyk.

Po tym jak w czwartek odwołano troje dotychczasowych wiceprezesów – Ewę Polkowską, Wojciecha Kutyłę i Mieczysława Łuczaka, Małgorzata Motylow została nową i jedyną wiceprezes NIK oraz jedyną osobą kierującą Izbą (po tym jak szef NIK Marian Banaś poszedł na urlop, w związku z aferą dot. jego byłej kamienicy i niejasności w oświadczeniach majątkowych). Jednak sprawowanie nadzoru w NIK może być dla niej problematyczne.

Jak podkreśla dziennik kontrole dotyczące służb specjalnych, armii, wydatków na obronę, spółek zbrojeniowych czy cyberprzestępczości wymagają dostępu do informacji o statusie „ściśle tajne".

„Nie posiada takiego certyfikatu, a więc i wglądu do najpoważniejszych kontroli opatrzonych taką klauzulą. Nie będzie więc mogła podpisywać raportów pokontrolnych, co w praktyce oznacza, że kontrole nie będą się mogły zakończyć. A to oznacza paraliż NIK” - czytamy w dzienniku.

Źródło:
TVN 24

Dlaczego dotąd nie zwróciła się o certyfikat i czy zamierza to zrobić? – Kiedy omawiany był raport opatrzony klauzulą „ściśle tajne", prezes NIK jednorazowo dopuszczał taką osobę do tajemnic – tłumaczy rozmówca dziennika.

Procedura wydania odpowiedniego certyfikatu może potrwać trzy miesiące, a jego brak może spowodować paraliż NIK.

„Rzeczpospolita” dodaje, że wątpliwości dotyczące certyfikatów są także wobec samego prezesa NIK Mariana Banasia.

„Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych osoba szykowana na fotel prezesa Izby powinna – na wniosek marszałka Sejmu – zostać sprawdzona przez ABW, jeśli nie posiada certyfikatu poświadczenia bezpieczeństwa. Gwarantuje on, że osoba ta daje rękojmię zachowania tajemnicy, więc nie jest podatna na szantaż, ma przejrzysty majątek. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", wobec Mariana Banasia ABW nie wydała opinii” - czytamy.

Do informacji medialnych odnieśli się posłowie PO-KO. Mariusz Witczak stwierdził, że „PiS od czterech lat systemowo, intencjonalnie wygasza niezależność instytucji konstytucyjnych”. - Wystarczy wspomnieć o Trybunale Konstytucyjnym, KRS, zamachu na Sąd Najwyższy. A dzisiaj mamy swego rodzaju epilog tego procesu, ponieważ Najwyższa Izba Kontroli, jedna z ważniejszych instytucji, która może kontrolować wydatki publiczne, sposób działania władzy została sparaliżowana i kompletnie ubezwłasnowolniona. W tym stanie kadrowym nie jest władna podjąć żadnych ważnych działań, które mogłyby ograniczać władze i wyświetlać jej nieprawidłowości – mówił parlamentarzysta na konferencji w Sejmie.

Z kolei Cezary Tomczyk poinformował, że PO złoży dziś wniosek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, o to „żeby naprawić tę szkodę prawną, o to żeby jak najszybciej uzupełnić skład kolegium NIK”. - Ta sytuacja jest absolutnie patologiczna. NIK przestała w Polsce działać – stwierdził poseł PO.

Jego partyjny kolega Robert Kropiwnicki dodał, że „ustawa mówi wyraźnie, że musi być trzech wiceprezesów i musi być obsadzone kolegium NIK, ponieważ jest to organ kolegialny”. - Decyzje co do wyników poszczególnych kontroli wypadają kolegialnie. W momencie kiedy nie ma wiceprezesów, nie ma obsadzonego kolegium i nie ma decyzji. Więc wszystkie kontrole które były kończone, kontrola Administracji Skarbowej, Wojsk Obrony Terytorialnej i wiele innych zostały o prostu brutalnie przerwane – mówił.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

NIK sparaliżowany ,instytucja ma kontrolować rządy i samorządy.

Trybunał konstytucyjny wygaszony.

Teraz PIS bezpieczny jak PZPR.

G
Gość
2 października, 10:42, Gość:

Czy nie jest to pokłosie decyzji o odejściu ze stanowiska przed końcem kadencji b . prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego ?

Potrzebował czasu w związku z kandydowaniem do Senatu ... tego samego czasu , którego potem zabrakło innym na sprawdzenie przez ABW jego następców .

Jednak dołki pod jego b . prezesowskim biurkiem , w jakie oni teraz wpadają , pozostały zapewne przez zwykłe roztargnienie .

Już z założenia instytucja NIK obliguje do głębokiego kopania ...

Panu Banasiowi starczyło czasu przed wymarzonym urlopem

odwołać 3 fachowych zastępców i powołać w ich miejsce

wystraszoną stażystkę.

PIS potrafi!!!!

n
niepatriota

A po co jej informacje? I tak raporty NiK będą dyktować jej na Nowogrodzkiej.

G
Gość

Czy nie jest to pokłosie decyzji o odejściu ze stanowiska przed końcem kadencji b . prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego ?

Potrzebował czasu w związku z kandydowaniem do Senatu ... tego samego czasu , którego potem zabrakło innym na sprawdzenie przez ABW jego następców .

Jednak dołki pod jego b . prezesowskim biurkiem , w jakie oni teraz wpadają , pozostały zapewne przez zwykłe roztargnienie .

Już z założenia instytucja NIK obliguje do głębokiego kopania ...

G
Gość

100AFERpis kropka pl

Wejdź, poczytaj, nie bądź lemingiem z papką w głowie, nie daj się mamić rządowej propagandzie telewizji posła pis kurskiego

G
Gość

O to niedobrze. Skąd mośkowo-szkopskie agitki będą czerpać POdziemne informacje.

G
Gość

Pani Małgorzato współczuję, po co dała się pani

wkręcić w pisowskie gry ?

G
Gość

Bardzo proszę o pomoc.

Wystarczy udostępnienie

pomagam.pl/kulisandrzej

G
Gość

Tak rządzą jak jarek [wulgaryzm]

c
co za gnidy z POpaprańców

dywersanci z PO zawsze węszą jak coś POpsuć

I
Igma

Cytat:

"Paraliż NIK. Małgorzata Motylow, wiceszefowa Izby bez dostępu do informacji ściśle tajnych."

Brak dostępu do informacji,

to

dla kobiety musi być straszne cierpienie.

G
Gość

To pseudoszefowa,tak jak pseudoprezydent,pseudomarszałek sejmu i senatu,pseudopremier.To tylko marionetki w rękach wodzusia z żoliborza.

Wróć na i.pl Portal i.pl