Pani Ewa kupiła groch w dyskoncie. W opakowaniu były kamienie. Przeżyła szok! [zdjęcia]

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
To było w opakowaniu grochu łuskanego...
To było w opakowaniu grochu łuskanego... Nadesłane
Pani Ewa kupiła dwie paczki grochu łuskanego. Opowiada: - Coś mnie tknęło, żeby przejrzeć ziarna przed ugotowaniem. Dobrze się stało, bo to, co zobaczyła wśród ziaren na pewno nie powinno się tam znaleźć.

Zobacz wideo: Dyskonty, supermarkety, hipermarkety - czym się różnią?:

Nie byłoby fajnie trafić zębem na kamienie...

Robiła zakupy 12 lutego w jednym ze sklepów Biedronki.

"W jednej paczce znalazłam aż 5 kamyków! - nie kryje oburzona komentuje: "No, nie byłoby fajnie trafić zębem na kamienie. Tym bardziej, że miałam już kiedyś taką nieprzyjemność. Nie polecam nikomu!. Dentysta wtedy nie zdołał uratować mi zęba. Teraz nie winię Biedronki, ale firmę pakującą. Jednak to w tym sklepie kupiłam groch.

Tradycyjnie, jak w podobnych sytuacjach, zwróciliśmy się do sklepu z prośbą o wyjaśnienie sprawy.

"Bezpieczeństwo i jakość produktów jest naszym absolutnym priorytetem. Dotyczy to także sprawnego i wygodnego dla klientów procesu reklamacji, którego można dokonać w dowolnym sklepie naszej sieci. Informujemy, że w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości zawsze wyjaśniamy nieprawidłowości z dostawcą, do identyfikacji konieczne jest jednak posiadanie numeru partii danego towaru. Jeden produkt może być dostarczany przez kilku dostawców i zdjęcie opakowania bez numeru partii nie jest wystarczające do pełnej identyfikacji. Dopiero przekazanie numeru partii daje możliwość sprawdzenia próbek referencyjnych u dostawcy odpowiedzialnego za konkretny produkt" - odpowiedziało nam biuro prasowe Biedronki.

Polecamy także: Kupił karkówkę w bydgoskim sklepie z... kulą w środku. Co to było? Znany producent przeprasza

Niestety, klientka wyrzuciła i paragon, opakowanie. Nie posiada więc numeru serii, ale proponuje, by klienci przeglądali tego typu produkty po zakupie i w razie podobnego zdarzenia, zachowali dokumenty, które później pozwolą dojść jego przyczyny. Za zgodą kleintki udostępniliśmy dyskontowi numer telefonu klientki, ponieważ robiła zakupy z kartą Moja Biedronka, ale to nie pomogło sieci wyjaśnić sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Pani Ewa kupiła groch w dyskoncie. W opakowaniu były kamienie. Przeżyła szok! [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
22 lutego, 14:17, Pani:

Gdyby musiał Pan zapłacić kilka tysięcy za implant zęba, pewnie zmieniłby Pan podejście co do wagi problemu.

A Pani nie płucze zakupionego grochu? Przecież to norma w przygotowywaniu żywności.Jakby Pani płukala to i kamyczki by widziala

G
Gosia
22 lutego, 14:17, Pani:

Gdyby musiał Pan zapłacić kilka tysięcy za implant zęba, pewnie zmieniłby Pan podejście co do wagi problemu.

Każdy wie ,że to co kupujemy w większości sortują maszyny nie ludzie ,a tu o pomyłkę nie trudno.Groch się płucze przed gotowaniem tak samo jak kaszę itp i wtedy widać co jest.Jak z ogródka przyniesiesz też przebierasz ,bo może coś się trafić Bez przesady parę kamyczków to nie szczur zamkniety w opakowaniu.

w
wroclauer

Moja mama zawsze przebierał groch, choć wtedy nie było Biedronki.

To zwykłe BHP.

O
Oni

Jak kiedyś jadłem truskawki prosto z pola, piach zgrzytać mi w zębach, żyje.

G
Gość

Haha. Jak chciała dobrej jakości groch to po co kupowała syf w biedronce? Idę o zakład że z tym grochem jest wszystko ok bo pewnie jest norma która mówi że w grochu może być np. 1% zanieczyszczeń.

P
Pani

Gdyby musiał Pan zapłacić kilka tysięcy za implant zęba, pewnie zmieniłby Pan podejście co do wagi problemu.

P
Piotr

Ale waga się zgadzała.

Jeśli nie ma na świecie większych problemów...to ludzkości dobrze się powodzi.

Q
Qu

dobrze ze przezyla;]

Wróć na i.pl Portal i.pl