Pani Basia urodziła Jasia w samochodzie. Policjanci z Przemyśla eskortowali ją do szpitala [ZDJĘCIA]

luks
Mł. asp. Konrad Baran i st. asp. Jacek Hańkowski.
Mł. asp. Konrad Baran i st. asp. Jacek Hańkowski. Fot. Łukasz Solski
Malutki Jaś urodził się kilkanaście kilometrów od szpitala. Policjanci pomogli jego tacie, aby ten szybko i bezpiecznie przejechał przez miasto.

- Obudziłam się z bólami w piątek o godz. 2 w nocy. Dwa razy wychodziłam do toalety. Jednak po chwili powiedziałam do męża, że jedziemy do szpitala – zaczynam rodzić - opowiada pani Barbara Serafin ze Stubna. To około 25 km od Przemyśla.

Urodziła w samochodzie

- Wody płodowe odeszły mi w drzwiach, gdy wychodziłam z domu. Mieliśmy problem z zasięgiem w telefonie komórkowym, nie mogliśmy się dodzwonić na pogotowie ratunkowe. W Torkach (10 km od Stubna - przyp. red.) czułam główkę dziecka między nogami. Mąż (strażak w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu - przyp. red.), zatrzymał się, wysiadał z samochodu i ściągając mi spodnie zdążył złapać dziecko - opowiada nasza rozmówczyni.

Pogotowie było już w drodze, ale pani Basia i jej mąż Stanisław zdecydowali się na dalszą jazdę do Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

Kontrola policji

- Na ul. Lwowskiej w Przemyślu zatrzymała nas policja. Mąż mówił, że dostaniemy mandat. Tłumaczył panu policjantowi, że urodziłam przed chwilą dziecko i śpieszymy się do szpitala. Puścili nas. Za chwilę radiowóz jechał przed nami na sygnałach. Eskortowali nas do samego końca. Położna jeszcze w samochodzie odcięła pępowinę. Trafiłam na oddział i wszystko się dobrze skończyło.

Rodzinę ze Stubna przez kilka kilometrów konwojowali policjanci z przemyskiej drogówki st. asp. Jacek Hańkowski i mł. asp. Konrad Baran.

- Kierujący audi został zatrzymany do kontroli za zbyt szybką jazdę. Po podejściu do samochodu policjanci zobaczyli zdenerwowanego mężczyznę. Roztrzęsiony poprosił o pomoc w dotarciu do szpitala - mówi sierż. szt. Marta Fac z KMP w Przemyślu.

- Mundurowi natychmiast na sygnałach ruszyli, zapewniając bezpieczną drogę i szybki dojazd do szpitala. Już po kilku minutach wszyscy bezpiecznie dojechali do celu.

Kwiaty i pluszak

W sobotę policjanci odwiedzili panią Basię w szpitalu. Mamie i jej synkowi Jasiowi życzyli dużo zdrowia. Wręczyli kwiaty i maskotkę. Cieszyli się, że mogli pomóc. Dla państwa Serafin to drugie dziecko.

Mł. asp. Konrad Baran wspomina, że to nie pierwsza jego eskorta. Podczas wakacji w Orłach zatrzymał do kontroli kierującego, który przekroczył prędkość. Mężczyzna wracał z córką z wesela. Okazało się, że kobieta połknęła wykałaczkę i wymagała natychmiastowej pomocy. Patrol eskortował mężczyznę do przemyskiego szpitala.

Strzyżowscy mundurowi też pomogli

Nie tak dawno, do patrolujących miejscowość Babica w powiecie strzyżowskim policjantów podjechał kierowca forda. Mężczyzna wyjaśnił, że w samochodzie wiezie swoją żonę, która ma bardzo silne bóle porodowe i poprosił policjantów o eskortę do szpitala w Rzeszowie.

Funkcjonariusze ze Strzyżowa o całej sytuacji powiadomili dyżurnego, po czym włączając sygnały pojazdu uprzywilejowanego, ruszyli w kierunku Rzeszowa, eskortując forda. Karetka pogotowia wyjechała w kierunku policjantów. Na ul. Zwięczyckiej w Rzeszowie radiowóz spotkał się z załogą karetki, która zabrała kobietę do szpitala. W tym przypadku wszystko także dobrze się skończyło.


ZOBACZ TEŻ: Państwo Dziakowie z Wiśniowej na porodówkę jechali pod eskortą policji. Milenka urodziła się zdrowa!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pani Basia urodziła Jasia w samochodzie. Policjanci z Przemyśla eskortowali ją do szpitala [ZDJĘCIA] - Nowiny

Komentarze 37

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
ObywatelL
W dniu 26.11.2017 o 10:15, Gonzo napisał:

Ten Pan z maskotka to straszny służbista,pewnie ogląda amerykańskie filmy i się tym jaram. Kiedyś zatrzymał mnie i twierdził że rozmawiałem przez telefon a telefon miałem w kieszeni,innym razem sprawdzał przez radio z 30 minut.Bądź czasem człowiekiem a będą cię szanować inni

Miałem to samo z nim. Uwaga na tego milicjanta po lewej Jacka H. Chciał wcisną mi mandat za rozmowę przez telefon której nie było. Sprawa skończyła się w sądzie, wygrałem. Chciałem zobaczyć jego minę po ogłoszeniu werdyktu ale nie zobaczyłem bo Jacek H. uciekł z sądu jak pies z podkulonym ogonem. W sądzie kłamał że widział jak rozmawiałem, że się przedstawił  podczas kontroli i podał jej powód, a to nie prawda. W sądzie 3/4 tego co powiedział to kłamstwa. Nie dostał żadnych konsekwencji za składanie fałszywych zeznań. Powinni go z policji wyrzucić. 

O
Obywatel
W dniu 26.11.2017 o 10:15, Gonzo napisał:

Ten Pan z maskotka to straszny służbista,pewnie ogląda amerykańskie filmy i się tym jaram. Kiedyś zatrzymał mnie i twierdził że rozmawiałem przez telefon a telefon miałem w kieszeni,innym razem sprawdzał przez radio z 30 minut.Bądź czasem człowiekiem a będą cię szanować inni

Dokładnie miałem to samo z nim. Też mi chciał wcisną rozmowę przez telefon. Sprawa skończyła się w sądzie, wygrałem. Chciałem zobaczyć jego minę po ogłoszeniu werdyktu ale nie zobaczyłem bo Jacek H. uciekł z sądu jak pies z podkulonym ogonem. W sądzie kłamał że widział jak rozmawiałem, że się przedstawił  podczas kontroli i podał jej powód, a to nie prawda. W sądzie 3/4 tego co powiedział to kłamstwa. Nie dostał żadnych konsekwencji za składanie fałszywych zeznań. Powinni go z policji wyrzucić. 

P
Pielengniaz

Dlaczego nikt nie napisze że w szpitalu tej Pani z dzieckiem nie chcieli przyjąć? (podobno jak urodziło się dziecko przed przyjazdem do szpitala to nie mogą przyjąć) po nerwowej wymianie słów Pani ze szpitala zgodziła sie przyjąć łaskawie noworodka.

Palicja brawo

Szpital jak zwykle na debecie

W
Wiesz kto

Panie Jacku nie bądź pan taki wesoły. Szkoda że tego nie napisali jak w sądzie kłamałeś że widziałeś mnie jak rozmawiam przez telefon, że się przedstawiłeś podczas kontroli i podałeś jej powód. To wszystko było nieprawdą na co Sąd przyznał mi rację. A ty uciekłeś z sądu jak pies z podkulonym ogonem. Zero konsekwencji dla policjanta kłamcy. 

d

Bardzo dobra postawa policjantów - brawo! Ludzkie zachowanie, to się ceni :)

h
heniu
dwa kulsony jakby nie odprowadzili panstwa z malenstwem zle. eskortowali tez zle .Poalakowi zawsze zle
M
Maro
Siadaj kulson
:)
m
misiek

I ciocia Diana się załapała na fotce :D a przez policjantów musiał sie zatrzymać i czas tracić...żadni z nich bohaterowie!

T
Tosiek
Co za szopka :/
B
Bdbdsn
A kierowca mandat dostał?
D
Darek
Dużo zdrowia dla rodzinki . Większość z nas ma swoje obowiązki w pracy które wykonuje . Tak samo policja ma swoje obowiązki które wykonuje, tak samo było i w tym przypadku .Więc za co te brawa !!!!!
M
Miłosz
Brawo dla Policji
G
Gość
Gratulacje dla rodziców
G
Gość
Jak by ich nie zatrzymali to byli by szybciej w szpitalu . Żadna pochwała im się nie należy za to mają płacone.
m
marcin

ludzie opamientajcie sie,pewnie,ze moze nic wielkiego nie zobili ale pomogli szybko i bezpiecznie dojechac do szpitala wy polaczki cebulaczki

Wróć na i.pl Portal i.pl