Pałac królewski okrutnie potraktował prawą rękę i powiernicę Elżbiety II

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Angela Kelly ma prawo czuć się oszukana po tym, jak została potraktowana przez rodzinę królewską.
Angela Kelly ma prawo czuć się oszukana po tym, jak została potraktowana przez rodzinę królewską. Twitter
Przez 20 lat wiernie służyła Elżbiecie II. Dobierała jej stroje i kapelusze, była jej powiernicą. Na koniec odebrano jej mieszkanie i telefon komórkowy.

Angela Kelly została odcięta przez króla Karola od rodziny i musiała opuścić mieszkanie w Windsor Estate. Ponadto Pałac Buckingham wyłączył jej służbową komórkę.

Przez 20 lat Kelly była prawą ręką Elżbiety II, powiernicą Jej Królewskiej Mości i garderobianą.

Potraktowano ją fatalnie

Angela Kelly ma prawo czuć się oszukana. Pozwoliła sobie też na osobliwy komentarz do sprawy.

Napisała w sieci: Jestem za stara, by martwić się o to, kto mnie lubi, a kto nie! Mam ważniejsze rzeczy do roboty! Jeśli mnie kochasz - kocham cię! Jeśli mnie wspierasz – ja wspieram Ciebie! Jeśli mnie nienawidzisz – nie obchodzi mnie to!

Przyjaciele Kelly także uważają, że rodzina królewska źle ją potraktowała po lojalnej służbie i twierdzą, że stała się ona kolejną ofiarą „karuzeli własności”.

Mogłybyśmy być siostrami

Angela Kelly przez lata była cenionym i zaufanym pracownikiem Pałacu.

Chwalono ją za zmianę wizerunku królowej za pomocą strojów w przyciągających wzrok kolorach i pasujących kapeluszy. A gdy stan zdrowia Elżbiety II pogorszył się, Kelly stała się jej osobistą asystentką. Monarchini powiedziała jej kiedyś: Mogłybyśmy być siostrami.

Dzień pogrzebu królowej opisała jako bardzo smutny czas. Pożegnałam się z najlepszym przyjacielem.

Wielu w kręgach królewskich spodziewano się, że po dziesięcioleciach wiernej służby Kelly otrzyma mieszkanie na własność. Stało się jednak inaczej...

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Teresa
Hallo! , czy to pisał jakiś idiota?
G
Gosc
Ludzie ciezko pracując utrzymują ich zpodatków.Każdemu obywatelowi Anglii potrącany jest jakiś procent na rodzinę krolewska co miesiąc z wynagrodzenia.Dlatego sa tak bogaci.
G
Gosc
Ich piezernosc na pieniądze nie zna granic.Wszyscy całe zycie na nich pracują.
T
Tak uważam
Potraktowanie tej Pani w ten sposób uważam przynajmniej za błąd.

Przy tak olbrzymim królewskim bogactwie zostawienie jej mieszkania i KOMÓRKI /!/ nie naruszyłoby drastycznie majątku królewskiego , a przysporzyło by sympatii dla króla.

Teraz będzie odwrotnie.
m
mur
Dawniej po śmierci króla składano w ofierze jego małżonkę, ulubione zwierzęta, zaufane osoby spośród służby, więc nie jest tak źle. Powiernica królowej może teraz napisać wspomnienia i zarobić dużo forsy, co być może wystarczy na kupno mieszkania, czy innych rzeczy. Pytanie, czy wszystko jest na sprzedaż.
Wróć na i.pl Portal i.pl