Pająk w owocach w Lidlu. Sklep najpierw kazał go wyrzucić, teraz przeprasza klientkę [ZDJĘCIA]

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Na kolejnych zdjęciach zobaczysz, jak wyglądał pająk znaleziony przez klientkę w owocach.
Na kolejnych zdjęciach zobaczysz, jak wyglądał pająk znaleziony przez klientkę w owocach. archiwum Polska Press
Przykra niespodzianka spotkała Katarzynę Witkowską z Łodzi, klientkę sklepu Lidl. W jednym z owoców granatu kobieta znalazła pająka oraz kokon z jajami. O problemie powiadomiła sklep oraz sanepid, twierdzi, że nikt się tym nie zainteresował.

Pani Katarzyna robiła zakupy w sklepie Lidl przy ul. Limanowskiego w Łodzi. Kupiła m.in. dwa owoce granatu. Kłopot zaczął sie, gdy rozkroiła jeden z nich.

PRZEJDŹ DO GALERII, BY ZOBACZYĆ, JAK WYGLĄDAŁ PAJĄK ZNALEZIONY W OWOCACH

- Zauważyłam pająka oraz jaja od razu po rozkrojeniu owocu - mówi pani Katarzyna. - Odruchowo zabiłam pająka i włożyłam go do słoika. Problemem próbowałam zainteresować sklep oraz sanepid, ale nie spotkałam się ze zrozumieniem. Na infolinii Lidla usłyszałam, że pająka powinnam wyrzucić, zaś w siedzibie sanepidu przy ul. Wodnej nikt nie chciał przyjąc mojego zgłoszenia. Tymczasem w tym sklepie robią zakupy rodzice z małymi dziećmi, a pająk może być jadowity i zrobić komuś krzywdę. Uważam, że potrzebna jest dezynfekcja sklepu.

Po naszej interwencji z panią Katarzyną skontaktowali się pracownicy Lidla, a jeden z nich zabrał pająka do analizy. Pająkowi przyjrzeli się specjaliści z firmy specjalizującej się w tej dziedzinie.

CZYTAJ TEŻ: Pająki jadowite w Łódzkiem. Krzyżak i najbardziej niebezpieczne pajęczaki, których trzeba się bać

- Znaleziony w granacie pająk to europejski i niegroźny kątnik domowy - informują przedstawiciele Lidla. - Zdrowie i bezpieczeństwo produktów to dla nas kwestia priorytetowa. Rocznie przeprowadzamy ponad 6.600 badań w niezależnych, akredytowanych laboratoriach. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, przykładamy również ogromną wagę do standardów BHP.

Najbardziej jadowite pająki w Polsce.

Najbardziej jadowite pająki w Polsce. Gdzie najczęściej możn...

Przedstawiciele Lidla przepraszają panią Katarzynę i zaznaczają, że owoce i warzywa w sklepie zostały skontrolowane i nie znaleziono innych zwierząt. Drzwi zostały zabezpieczone preperatem, który odstrasza insekty i sprawia, że nie przedostaną się z zewnątrz. Identyczna procedura będzie miała miejsce w centrum dystrybucji.

Potrzeby dezynfekowania sklepu nie widzi łódzki sanepid, którego przedstawiciele twierdzą, że nie otrzymali zawiadomienia w tej sprawie.

- Owocom z importu towarzyszy świadectwo fitosanitarne, które jest dokumentem potwierdzającym stan zdrowotności roślin lub produktów roślinnych - zaznacza Ewa Krawczyk z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. - Pająk nie jest szkodnikiem żywności, dostał się do owocu przypadkowo. Dezynfekcja jest zabiegiem eliminującym drobnoustroje, więc w tym przypadku nie ma żadnego sensu. Do tępienia stawonogów, które występują w środowisku w dużej liczbie, np. karaczany, mrówki stosuje się zabieg dezynsekcji, ale również nie ma sensu stosowanie go w przypadku obecności jednego pająka w owocu.

Zdaniem Adama Danielaka z łódzkiego zoo takie sytuacje będą się powtarzały.

- Miały miejsce w przeszłości i będą miały w przyszłości, a ma to związek m.in. z przepływem towarów na masową skalę - zauważa Adam Danielak. - Granat, w którym znalazł się pająk, musiał byc uszkodzony, inaczej ten by się do niego nie dostał. Z kokonu mogło wydostać się od 100 do 200 pająków, ale by nie przeżyły z braku pokarmu, a w mieszkaniach jest dla nich za sucho.

Adam Danielak zauważa także, że z pająkami walka jest trudniejsza. Ich odnóża są pokryte włoskami, przez co trudniej w niej wnikają preparaty, które mają je zlikwidować.

Na kolejnych zdjęciach zobaczysz, jak wyglądał pająk znaleziony przez klientkę w owocach.

Pająk w owocach w Lidlu. Sklep najpierw kazał go wyrzucić, t...

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pająk w owocach w Lidlu. Sklep najpierw kazał go wyrzucić, teraz przeprasza klientkę [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łodzianin
Witam jak by ich dotknęło coś złego jak ową osobę co kupiła banany i zostało ugryziona przez małego pajączka (pustelnik) to inaczej by do tego podeszli...pozdrawiam
J
Jegomość
Dobry Wieczór jeep się na ryj...........!!!!
S
Szok
Masakra, to chyba normalne że jest możliwość, że zwiarzatka mogą wystąpić w naturalnych produktach, co na to sanepid ?! Pani dzban pls
ł
łodzianin z Leningradu
Ratunku! Niemcy chcieli nas zabić!
N
Normalny
Czasem lepiej nic nie mówić i niech inni myślą że jesteś głupi,niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości..Zajmie ci to trochę czasu zanim to rozkminisz,ale warto...
.
ortografia
L
Lodz
W tym zajsciu najbardziej mnie wkurwia sanepid..to nieroby ktore nie sa zainteresowane aby odejsc od biurka w teren...olewaja zdrowie polakow.sam zglaszalem do sanepidu zatruta zywnosc a oni powiedzieli ze dopoki nie zglodi szpital masowych zatruc to lodzki sanepid nie bedzie nic robil...
G
Gargamel
Dziwie się ignorancji komentatorów.Jest szereg jadowitych pająków które przepływają wraz z owocami .Jadowity pająk znaleziony w bananie ugryzł kobietę,która dostała martwicy ręki.
Z
Zofia
Parkujące samochody w miejscu wydzielonym dla rowerów to dla Lidla z ul Wici też żaden problem?
k
katol
ty to dopiero debil jesteś
Ł
Łodzianin
No ale o czym tu pisać, jak się jest zatrudnionym w DŁ.

Pająki to element naszego świata. Kiedyś nikt na nie nie zwracał uwagi.

A teraz stały się bohaterami "dramatu" kulinarno-zoologicznego pani Zboińskiej.
D
Darth Zdzisław
Pająk nie mówił po polsku to wystarczyło aby zasiać panikę.
H
HPJ
no i super dziennikarstwo w dobrym celu. Doprowadzi do tego że wszystko nam będą bardziej chemią pryskać. Przecież pająki i inne owady istnieją (dla dobra) w każdym koncie. Brawo za taki "front page headline" jak nie byłoby o czym pisać.
b
baca
Czy pani Katarzyna sprawdziła czy to Pająk Polski, czy Niemiecki?
w
waldi
U siebie w mieszkaniu w piwnicy, na strychu, balkonie dużo robactwa,ale się nie widzi a w sklepie u sasiada zobaczy Pchłę?
Wróć na i.pl Portal i.pl