Nasza drużyna ostatecznie straciła rozstawienie w barażach, mecz półfinałowy odbędzie się na wyjeździe i kto wie czy rywalem nie będą piekielnie silne Włochy albo Portugalia, zamiast choćby Macedonii Północnej.
Pomniejsze skutki? Stracona Twierdza w Warszawie i wkurzenie kibiców, którzy dla występu siedzącego na ławce kapitana wydali ciężkie pieniądze. Wściec ma prawo się również prezes Cezary Kulesza, bo PZPN przepadnie około 10 mln złotych z tytułu zorganizowania półfinałowego meczu u siebie.
Winnym jest rzecz jasna Paulo Sousa. W porównaniu do meczu z Andorą dokonał aż dziewięciu zmian, z czego tylko jedna wynikała z pauzy kartkowej. Z niezrozumiałych dla kibica powodów Portugalczyk nie włączył do kadry Roberta Lewandowskiego ani Kamila Glika, a na ławce posadził Piotra Zielińskiego. W świetle straconego rozstawienia kuriozalnie brzmi więc argumentacja selekcjonera, że brak liderów był świetnym sprawdzianem dla drużyny, która w przyszłości potencjalnie zmierzy się z tym problemem.
Polska za kadencji Sousy pokonała dotąd jedynie San Marino, Andorę oraz Albanię. W półfinale musi natomiast ograć jednego z uczestników Euro i to na jego terenie:
Drużyny rozstawione w barażach MŚ 2022:
- Portugalia
- Szkocja
- Włochy
- Rosja
- Szwecja
- Walia
Drużyny nierozstawione w barażach MŚ 2022:
- Turcja
- POLSKA
- Macedonia Północna
- Ukraina
- Czechy (z Ligi Narodów)
- Austria (z Ligi Narodów)
REPREZENTACJA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?