Oświęcim. Groziła za to śmierć, ale oni ryzykowali. Na ekrany wchodzi film "Nieobojętni"

W piątek, 2 lutego w Oświęcimskim Centrum Kultury o godz. 18.30 odbędzie się przedpremierowy pokaz filmu „Nieobojętni”, pokazujący nieznaną bliżej historię działań Armii Krajowej oraz zwykłych mieszkańców Oświęcimia i okolic w niesieniu pomocy więźniom niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau.

Historycy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ustalili nazwiska 1200 mieszkańców ziemi oświęcimskiej, którzy byli zaangażowani w działalność konspiracyjną pod drutami Auschwitz. Z narażeniem własnego życia i swoich rodzin uczestniczyli w organizowaniu ucieczek z obozu, dostarczaniu żywności, lekarstw oraz przekazywaniu korespondencji między więźniami a ich rodzinami. W odwecie Niemcy aresztowali co najmniej 177 osób, z których w Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych zginęły 62.

Historia tego rozdziału walki z niemieckim okupantem, to także wiele śmiałych akcji oddziałów AK „Sosienki” i „Garbnik”. Pierwszy z nich pod dowództwem mjr. Jana Wawrzy­czka przez kilka lat działał bezpośrednio w pobliżu obozu. Jak podkreśla historyk Marcin Dziubek, autor książki o „Sosienkach”, żołnierze tego oddziału pomogli co najmniej 45 więźniom spośród ponad 140, których ucieczki zakończyły się sukcesem. Pomoc znajdowali u nich też Żydzi, jeńcy sowieccy czy Jugosłowianie.

Jak zaznacza Paulina Wądrzyk, prezes Stowarzyszenia Auschwitz Memento, które zrealizowało film wspólnie z Narodowym Centrum Kultury, oprócz aktorów występują w nim potomkowie tych, których bezpośrednio dotknęła opowiadana historia. Film jest fabularyzowanym dokumentem. Trwa 51 min. Wyreżyserowali go Mirosław Krzyszkowski i Bogdan Wasztyl, którzy wspólnie nakręcili już kilka obrazów poświęconych walkom Polaków w czasie okupacji. Najbardziej znany z nich to „Pilecki”.