Ostry konflikt w sprawie remontu szpitala w Lipnie. Jak zwykle - najbardziej ucierpią pacjenci

Adam Willma
Adam Willma
Już w maju do nowych sal operacyjnych w Lipnie mieli wejść chirurdzy. Nowoczesny sprzęt czaka na zakończenie remontu.
Już w maju do nowych sal operacyjnych w Lipnie mieli wejść chirurdzy. Nowoczesny sprzęt czaka na zakończenie remontu. Wojciech Wojtkielewicz
Miało być pięknie i nowocześnie - wyremontowany blok operacyjny, którego wiele powiatowych szpitali mogłoby pozazdrościć. Tymczasem od pół roku w lipnowskim szpitalu trwa klincz. Wykonawca zszedł z placu budowy, ale nie widać światełka w laparoskopie.

Przetarg na remont wygrał lipnowski Wiksbud, który za prace remontowe i wyposażenie medyczne sal miał zainkasować 5,9 mln złotych.

To Cię może też zainteresować

- Wykonawca przystąpił do przetargu na zasadzie „zaprojektuj i zbuduj” - wyjaśnia starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. - Potem prezes szpitala przekazał mi informację, że wykonawca domaga się dużych, dodatkowych pieniędzy. Szpital się na to nie zgodził, więc zapłacono za te prace, które - jak uważa - zostały wykonane właściwie, zgodnie z technologią i certyfikatami. Reszta jest przedmiotem ewentualnego dochodzenia roszczeń w procesach cywilnych.

Wiktor Sieradzki z Wiksbudu ma swoją wersję wydarzeń: - Odstąpienie od umowy było spowodowane nieprzekazaniem nam frontu drugiego etapu bloku porodowego przez zamawiającego.

Firma nie dopełniła?

W tle sporu jest problem z Sanepidem. Bo rozwiązania w nowych salach operacyjnych nie zostały dotąd uzgodnione z Inspekcją Sanitarną. - Szpital zastrzegł sobie, że uzyskanie wszelkich pozwoleń, certyfikatów i uzgodnień ze stosownymi służbami należy do wykonawcy - ucina starosta. - Według mojej wiedzy firma tego nie dopełniła.

Wiktor Sieradzki nie zaprzecza, że jego firma miała zaprojektować i wykonać prace na dwóch oddziałach szpitalnych zgodnie z wszelkimi normami: - I tak były zaprojektowane, odebrane przez inwestora i wykonane (w części, w jakiej zostały wykonane). Twierdzenia przeciwne, mówiąc eufemistycznie, mijają się z prawdą.

Co tak wieje?

Problem dotyczy systemu wentylacyjnego. Sufity w salach operacyjnych powinny znajdować się na wysokości 3 metrów, ale Sanepid - po spełnieniu dodatkowych warunków - może wyrazić zgodę na odstąpienie od tej normy.

Sprawdź koniecznie

W lipcu Wiksbud, jeszcze jako pełnomocnik szpitala zwrócił się do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy o zgodę na obniżenie wysokości sali w salach operacyjnych i sali cięć cesarskich do 2,68 m ze względu na „uwarunkowania techniczne obiektu”. Otrzymał zgodę na to odstępstwo, ale pod warunkiem, że alternatywne rozwiązanie zostanie uzgodnione z Publiczną Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Bydgoszczy lub rzeczoznawcą ds. sanitarno-higienicznych.

„Po drodze” Wiksbud zszedł z budowy, więc sprawę próbował uzgodnić sam szpital. Inspektor dwukrotnie jednak odmówił pozytywnego uzgodnienia dokumentacji ze względu na braki formalne.

- Na podstawie przedłożonej dokumentacji, nie można było zająć pozytywnego ani negatywnego stanowiska, co do wprowadzonych zmian, w stosunku do projektu pierwotnego - wyjaśnia rzeczniczka PWIS Agnieszka Noculak.

Chcieli oszczędzić

Czy to Wiksbud chciał zaoszczędzić stosując tańsze rozwiązanie? Niekoniecznie.

- W pierwotnym projekcie był inny system, z większym przekrojem - przyznaje Andrzej Wasilewski, prezes spółki Szpital Lipno. - Wykonawca zastosował system zamienny. Oferta została złożona w formule oferty ryczałtowej, na podstawie programu funkcjonalno-użytkowego. Wiksbud miał wykonać projekt i według tego projektu budować. Jeśli dokonywał w projekcie zmian na rozwiązania, które gwarantują podobne parametry - absolutnie się temu nie sprzeciwialiśmy. Szpital nie może nawet wskazać, który rodzaj systemu wybrać, bo jako dysponent publicznych pieniędzy, wskazywalibyśmy konkretnego wykonawcę a to jest niezgodne z ustawą. Wykonawca może wybierać kogo chce.

Bez sądu się nie obejdzie

O ile kwestia uzgodnień z Sanepidem wydaje się możliwa do przejścia, batalia o pieniądze może być długa i bolesna dla obu stron.

- Z tego, co wiem, uznane zostały kwoty na około 1 mln złotych - mówi starosta. - Reszta, dopóki nie zostanie dokończona, wypłacona nie będzie. Ewentualnie dokończy prace inna firma. Jeśli są różnice zdań, mamy sądy gospodarcze, które się nimi zajmują.

Szorstka przyjaźń pomiędzy starostą a lipnowską firmą znana jest nie od dziś.

Jednak powiat również ryzykuje sporo, bo jeśli nie zgodzi się na żądaną przez Wiksbud kwotę 7,1 mln złotych (wyższą o 1,2 mln od pierwotnego kosztu) ma przed sobą perspektywę kolejnego, czasochłonnego przetarg. Tymczasem operacje w Lipnie cały czas odbywają się w zastępczych, doraźnie dostosowanych pomieszczeniach.

Prezes Wasilewski jest dobrej myśli: - Jeśli dogadamy się z Wiksbudem, a służby obiorą instalacje, zmieścimy się w dwóch miesiącach. Niestety bez zapłacenia kar umownych już się nie obędzie, bo nie mamy możliwości od nich odstąpić.

Według Andrzeja Wasilewskiego o podwyższeniu kwoty dla wykonawcy nie ma mowy: - Zgodnie z ustawą nie mamy takiej możliwości. Do tej pory uznaliśmy prace za 1,6 mln, ale 600 000 złotych z tej kwoty zabezpieczyliśmy na poczet kar umownych.

Kujawsko-Pomorskie jest drugim najlepszym województwem w kraju pod względem poziomu lecznictwa szpitalnego – wynika z rankingu szpitali stworzonego przez rządowe Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia we współpracy z dziennikiem „Rzeczpospolita”.A jak wygląda kwestia porodówek w regionie? Fundacja Rodzić po Ludzku opublikowała ranking, który powstał na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród kobiet. W ten sposób powstał także ranking oddziałów położniczych w poszczególnych województwach. Przy jego tworzeniu ankietowane kobiety oceniały 10 czynników: realizacja planu porodu, swoboda rodzenia, kontakt z dzieckiem po narodzinach, opieka podczas cesarskiego cięcia, pomoc w opiece nad dzieckiem, wsparcie w karmieniu piersią, realizacja praw pacjenta, warunki w szpitalu, ocena postawy personelu ocena zadowolenia z opieki.Oto 15 najlepszych oddziałów położniczych w województwie kujawsko-pomorskim. Zobacz na kolejnych slajdach >>>Pełen ranking szpitali z całej Polski, w tym z województwa kujawsko-pomorskiego znajdziesz na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku KLIKNIJ TUTAJ

Tu kobiety chcą rodzić! Najlepsze porodówki w Kujawsko-Pomor...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ostry konflikt w sprawie remontu szpitala w Lipnie. Jak zwykle - najbardziej ucierpią pacjenci - Gazeta Pomorska

Wróć na i.pl Portal i.pl