Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedle Leśna Dolina w Białymstoku. 9 lat więzienia za próbę zabójstwa koleżanki

(ika)
W ciągu kilku lat odbijały sobie nawzajem partnerów. Przed spotkaniem rozmawiały ze sobą przez telefon, obrzucając się inwektywami.
W ciągu kilku lat odbijały sobie nawzajem partnerów. Przed spotkaniem rozmawiały ze sobą przez telefon, obrzucając się inwektywami. Archiwum
Kary dziewięciu lat więzienia zażądał w czwartek prokurator dla 24-letniej białostoczanki. D.S. zadała znajomej cztery ciosy nożem, głównie w brzuch. 26-latka miała uszkodzone jelito i pękniętą śledzionę.

Obrońca wnosił o uniewinnienie. Jego zdaniem, nie było to usiłowanie zabójstwa, ale spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

- To nie moja klientka była inicjatorem zdarzenia, ale R.R. (pokrzywdzona - przyp. red.). To ona wyprowadziła pierwszy atak. Oskarżona podjęła obronę - mówił adwokat.

- To nie była obrona. Obie kobiety szarpały się, po czym nastąpił niespodziewany cios nożem - uważa prokurator.

Pełnomocnik R. wnosił o 50 tys. zł zadośćuczynienia od D.S. i K.F. Druga kobieta jest oskarżona o pomoc w zacieraniu śladów, bo umyła zakrwawiony nóż i ukryła go. Jej adwokat wnosił o uniewinnienie. Śledczy chcą grzywny i kary w zawieszeniu.

Do zdarzenia doszło w ub.r. w domu K.F. przy ul. Miłosnej w Białymstoku. 23-latka zaprosiła znajomych, w tym D.S. Parę godzin później na posesję przyszła R.R. Młode kobiety były w konflikcie, gdyż w ciągu kilku lat „odbijały” sobie nawzajem partnerów. Już od bramki na posesję R.R. miała ruszyć na D.S. i uderzyć ją w twarz. Doszło do szarpaniny. S. miała przy sobie nóż kuchenny, którym zadała ciosy.

Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku - 15 marca.

Zginęła, bo była... brzydkaW 2008 roku z augustowskiej Netty wyłowiono zmasakrowane ciało 29-letniej kobiety. Parę tygodni później policjanci zatrzymali braci Pawła i Tomasza Sidor. Przyznali się do winy. Wyznali, że zabili kobietę, bo była... brzydka. Spotkali ją nad rzeką, od razu zaatakowali w tył głowy i zaciągnęli w ustronne miejsce. Tam rozebrali swoją ofiarę, a ubrania wrzucili do wody. Gdy jeden gwałcił kobietę, drugi przeszukiwał jej kieszenie i torbę. Później się zamienili. Mało wartościowe rzeczy wyrzucili do rzeki. Zatrzymali tylko kartę bankomatową, a katując swoją ofiarę zmusili ją do podania numeru PIN. Za kratami mają spędzić 25 lat.Do równie brutalnej zbrodni, której ofiarą padła młoda kobieta, doszło w sierpniu 2009 r. w Sędziwujach (gm. Zambrów). Dwóch zwyrodnialców z Zambrowa zwabiło na działkę poznaną przez internet 21-letnią Annę K. Tam doszło do sprzeczki i szarpaniny. Dziewczyna upadła i straciła przytomność. Sprawcy myśleli, że nie żyje. Kiedy zaczęła się poruszać, wystraszyli się i zaczęli ją bić kijem, a potem siekierą. Zmasakrowane ciało chcieli spalić w ognisku. Tadeusz Sz. został skazany na  dożywocie, Andrzej Sz. - na 25 lat więzienia.

Zabójstwa w Podlaskiem. Mordercy, gwałciciele, pedofile. Zbr...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna