Oscary 2018. "Twój Vincent" bez statuetki, choć był o krok

Błażej Organisty
Sean Bobbitt producent filmu "Twój Vincent" na planie zdjęciowym we Wrocławiu - 2014 rok
Sean Bobbitt producent filmu "Twój Vincent" na planie zdjęciowym we Wrocławiu - 2014 rok Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
W hollywoodzkim teatrze rozdano w nocy polskiego czasu najbardziej prestiżowe nagrody filmowe. Niestety dla Wrocławia, historia o van Goghu przegrała z opowieścią o 12-latku z Meksyku. Najlepszym filmem animowanym jest "Coco".

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego rozdała najbardziej prestiżowe nagrody w świecie filmu. W kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Animowany Oscara dostał główny faworyt - "Coco" w reżyserii Lee Unkricha i Adriana Molina. W gronie nominowanych był "Twój Vincent" ("Loving Vincent"), produkowany także we Wrocławiu. Tym samym potwierdziły się kuluarowe spekulacje sprzed gali. Krytycy większe szanse na zdobycie najbardziej prestiżowej nagrody w świecie filmu dawali właśnie amerykańskiej produkcji. Niespodzianki nie było. Historia ostatnich dni Vincenta van Gogha przegrała z opowieścią o Miguelu, 12-latku z Meksyku, który pragnie zgłębić tajemnice rodzinnej legendy. "Coco" zdobył statuetkę także za najlepszy muzyczny motyw przewodni.

Animowany musical "Coco" wygrywał wcześniej z "Twoim Vincentem" w Złotych Globach i na gali BAFTY. Twórcy "Coco" najważniejszą nagrodę dedykowali mieszkańcom Meksyku.

Oscara za najlepszy film ubiegłego roku dostał "Kształt wody" ("The shape of water") Guillermo Del Toro, który dostał statuetkę także w kategorii Najlepszy Reżyser. Film Del Toro zdobył jeszcze dwie statuetki, a w sumie był nominowany w aż w trzynastu kategoriach.

Frances McDormand wygrała w kategorii Najlepsza Aktorka Pierwszoplanowa za rolę w filmie "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", a najlepszym aktorem został Gary Oldman, który wcielił się w postać Winstona Churchilla w filmie "Czas Mroku", za "jedyną nudną rolę w ekscytującej, nieprzewidywalnej karierze".

Oscary zostały rozdane po raz 90. Miejscem gali wręczenia statuetek tradycyjnie był Dolby Theatre w Hollywood, dzielnicy Los Angeles w Californii.

"Twój Vincent"

Film w w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana to pierwszej w historii światowego kina pełnometrażowa animacji malarskiej. Jego współproducentem jest wrocławskie Centrum Technologii Audiowizualnych CeTA. To właśnie we Wrocławiu nakręcono część scen aktorskich oraz namalowano część obrazów, składających się na końcowy efekt animowanego filmu. "Twój Vincent" powstawał przy udziale miasta Wrocław i urzędu marszałkowskiego.

- Zaangażowaliśmy się w ten projekt, ponieważ był ambitny, nowatorski i ponadczasowy. Łączył wiele dziedzin sztuki, a także pozwalał wykorzystać potencjał filmowy miasta i mieszkających tu niezwykle utalentowanych ludzi - wyjaśnia Wioletta Samborska, dyrektor Biura Promocji Miasta Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

„Twój Vincent” opowiada historię życia i zagadkowej śmierci Vincenta van Gogha. Wszystkie ujęcia nakręcono najpierw jako film aktorski, a następnie każdą z 65 tysięcy klatek wykonano techniką malarstwa olejnego. Przy filmie pracowało 125 zawodowych malarzy, w większości absolwentów akademii sztuk pięknych, w tym wielu młodych wrocławskich artystów.

Vincent był już nominowany do innych zaszczytnych nagród: Złotych Globów, BAFTy czy polskich Orłów i Złotych Łwów, ale wtedy również obszedł się jedynie smakiem. Zdobył za to Europejską Nagrodę Filmową za najlepszy film animowany, a ta nagroda uznawana jest za europejski odpowiednik Oscara, ponieważ przyznaje ją Europejska Akademia Filmowa. Poniekąd wrocławski film wygrywał także na międzynarodowych festiwalach we Francji czy w Chinach.

Budżet polsko-brytyjskiego Vincenta wyniósł 5 mln euro, a do dziś film zarobił już ponad 40 mln dolarów. "Twój Vincent" jest pokazywany w kilkunastu krajach świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oscary 2018. "Twój Vincent" bez statuetki, choć był o krok - Gazeta Wrocławska

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mi
Film pokazał przede wszystkim, że 150 malarzy nie da tego, co jeden Vincent. Ilość nie to samo, co jakość. Ale film wciąga.
b
brzmi:
"Redachtor" Błażej Organisty - ten pan już nie raz dowiódł swojego słabeuszostwa.
G
Gość
No !! Nareszcie ktoś .... podobnie myślący.....Pozdrawiam.
G
Gość
Ja wcześniej informowałem żeby sobie wybić te OSCARY z głowy.... Dopóki silne lobby Goldwyn&Mayer decyduje o tych nagrodach nie dostanie go żaden film z Polski.
S
Szrajnert R.
W dniu 05.03.2018 o 08:47, czytelnik napisał:

pewnie gdyby był o żydach to by dostał oskara

Co ty nie powiesz...

t
tyle
Tylko w chorym skundlonym państwie peany pochwalne psim wartościom pieją.
Biedna chora, skundlona Polska dziś od rana wręcz wyje z zachwytu nad Oskarami 2018. Platne kundelki polskie szczekają o nagrodzonych, zawiedzionych, niespelnionych w Dolby Theatre. Czy jest miejsce na świecie poza glupią chorą Polską i zasyfioną USA, gdzie tyle uwagi poświęca się tym pożal się boże Oskarom.
Polska musi zachwycać się Oskarami, wszystkim co amerykanskie bo Polska
już nie jest polska - tylko amerykanska co widać,słychać i czuć !
T
Tera my som już Amerykany
"Amerykański" znaczy dziś żydowski, cały multikulturalny tłum w tym (sztucznie wykreowanym, jak Izrael) kraju pracuje dziś na królestwo Rotszyldów...tak samo, zresztą, jest w Polsce, po zamachu stworzonej przez żydowskie, amerykańsko-watykańskie służby specjalne, "Solidarności".
k
kasa
to jest suma ceny sprzedanych biletow a nie zarobek....
do producentow trafia zapewne 5 - 8 mln.....
W
WWR
Oskara przyznają żydzi. Film był za mało żydofilski to i nie wygrał.
b
bezcenne
kartofli pislamskich!
c
czytelnik

pewnie gdyby był o żydach to by dostał oskara

d
do Sławka
Oczywiście . Twórczość i sztuka nie ma za wiele wspólnego z przyznawaniem nagród. Gala oskarowa jest elementem manipulacji ,narzędzie propagandy .Ma manipulować ludzmi . Mówić co ludzie mają myśleć , co robić , na kim się wzorować , w końcu na kogo głosować . Tych lubimy ,to pokażemy w dobrym swietle , a tamtych nie . Więc pokażemy w złym .Polityka Merkel nam pasuje- gloryfikujemy to co ona robi. Kaczynski nam nie pasuje- szkalujemy Polskę. Tak to działa . Interesy i polityka .Przecież nie na darmo politycy pokazują się ze znanymi aktorami
!!
a może kolejny raz, rotoskopia to nie animacja. Wygrał lepszy.
A nie, przecież wiadomo, spisek reptyliański w celu wynarodowienia białych polan, spadkobierców galaktycznej rasy aniołów
A
Artorius
Zamiast filmu nawiązujacego do twórczości europejskiego artysty. Poprawność polityczna górą. Kogo obchodzi w USA animacja z obrazów starego białego mężczyzny skoro trzeba "pogłaskać" emigrantów z Meksyku ?
O bajce za pare miesięcy i tak wszyscy zapomną.
S
Sławek
Zobacz "Księżyc Jowisza" - naprawdę warto
Wróć na i.pl Portal i.pl