Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Os. Kościuszkowskie: ściągnęli nieprzytomną kobietę z rusztowania 10 piętra [ZDJĘCIA]

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Akcja ratunkowa os. Kościuszkowskie
Akcja ratunkowa os. Kościuszkowskie arch. straż miejska
Strażnicy miejscy nie zbagatelizowali zaskakującego zgłoszenia prawdopodobnie jednego z przechodniów, który w sobotę wczesnym rankiem dostrzegł na rusztowaniu bloku na os. Kościuszkowskim w Nowej Hucie leżącą, nieprzytomną kobietę. Dzięki szybkiej interwencji strażników i strażaków udało się bezpiecznie ewakuować kobietę.

Strażnicy miejscy sygnał otrzymali ok. godz. 7.30 rano. Choć brzmiało to niewiarygodnie udali się na miejsce. - Osoba, która przekazała funkcjonariuszom informację, nie podała dokładnej lokalizacji i numeru budynku. Wiedzieli tylko, że chodzi o os. Kościuszkowskie - relacjonuje Marcin Warszawski ze straży miejskiej. Dwuosobowy patrol szukał więc na osiedlu budynków, które są obecnie w remoncie. Na jednym z nich, na wysokości ok. 30 metrów dostrzegli kobietę, która była nieprzytomna i częściowo zwisała z metalowej konstrukcji znajdującej się na 10 piętrze.

Jeden ze strażników pozostał pod blokiem, drugi udał się do mieszkania, z którego mógł dostać się na konstrukcję rusztowania. - Po kilku minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna z podnośnikiem, za pomocą którego sprowadzili kobietę na ziemię - mówi Marcin Warszawski.

Kobieta została przekazana załodze pogotowia ratunkowego, a sprawą zajęła się policja. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób kobieta znalazła się na konstrukcji na takiej wysokości i jak długo tam leżała. Z relacji świadków wynika, że prawdopodobnie była nietrzeźwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski