Opole 2017. Nadzwyczajna sesja rady miasta w sprawie festiwalu [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Radni Zbigniew Kubalańca i Marcin Gambiec.
Radni Zbigniew Kubalańca i Marcin Gambiec. Artur Janowski
Specjalnej sesji chcą radni Platformy i klubu radnych mniejszości niemieckiej. Dyskusja o sytuacji Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej odbędzie się już w przyszłym tygodniu.

Radni wniosek o sesję tłumaczą m.in. biernością przewodniczącego rady miasta Marcina Ociepy, który dopiero dziś wysłał do mediów oświadczenie, w którym decyzję, o zerwaniu umowy pomiędzy miastem a TVP ocenił jako „historyczny błąd”.

- Tymczasem to właśnie przewodniczący Marcin Ociepa przed dwoma laty, na konferencji przed amfiteatrem, mówił o tym, że festiwal opolski nie jest skazany na TVP - przypomina Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Wniosek o sesję nadzwyczajną w sprawie festiwalu popierają kluby radnych PO, Mniejszości Niemieckiej - Dla Samorządu, a także Piotr Mielec, jedyny radny SLD.

- Pan przewodniczący będzie miał siedem dni na zwołanie takiej sesji, liczymy, że odbędzie się ona w przyszłym tygodniu w czwartek lub piątek - mówi Kubalańca. - Na tej sesji chcemy m.in. przyjąć rezolucję, wspierającą działania pana prezydenta, który od kilku dni jest pod wielkim atakiem hejtu ze strony mediów reżimowych i narodowych. Z drugiej strony chcemy bronić marki festiwalu. Decyzja prezesa Kurskiego o przeniesieniu imprezy do innego miasta np. do Kielc, czy Torunia tylko i wyłącznie poniża i próbuje zdemolować tradycję naszego festiwalu.

Radni są gotowi na korektę budżetu, która zabezpieczałaby pieniądze na organizację festiwalu w Opolu już jesienią tego roku.- W budżecie są pieniądze, mamy spore oszczędności m.in. po wielu przetargach - przekonuje Kubalańca.

Według radnych Opole jest w stanie przeprowadzić samo festiwal, a pomoc zadeklarowali już inni samorządowcy, m.in. marszałek województwa Andrzej Buła.

- Musimy wspólnie odbudować wizerunek imprezy, Opole zasługuje na festiwal - mówi Marcin Gambiec, radny mniejszości niemieckiej.

- Zrobimy wszystko, aby festiwal odbył się jesienią, a pomysł prezydenta, aby powołać specjalną akademię, dbającą o poziom imprezy, pozwoli na nowe otwarcie festiwalu, który poziomem w ostatnich latach nie zachwycał - dodaje Przemysław Pospieszyński, radny PO.

Niewykluczone jednak, że jakaś dyskusja o festiwalu odbędzie się już w czwartek (25 maja) w ratuszu. Na ten dzień zaplanowana jest sesja rady miasta i kluby mogą zgłaszać wnioski w tzw. sprawach bieżących.

- Owszem, ale sprawa festiwalu jest tak ważna, że chcemy specjalnej sesji, poświęconej wyłącznie sytuacji imprezy, która jest wielkim dobrem nie tylko Opola - tłumaczy Kubalańca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska