Opłaty „śmieciowe” dla mieszkańców Gdańska nie wzrosną, bo… podwyższą je ponad dwukrotnie biznesowi. PiS: „szukajcie cięć w swoich premiach”

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Przemysław Świderski
Gdański ratusz wprowadza 140-proc. podwyżkę stawek dla przedsiębiorców i instytucji w systemie gospodarowania odpadami. Miasto tłumaczy się, że musi tak zrobić, by nie podwyższać opłat mieszkańcom. Gospodarka „śmieciowa” w mieście ledwie się bilansuje. Opozycja zarzuca rządzącym w ratuszu napędzanie inflacji i radzi szukać oszczędności w systemie premiowania urzędników.

Podwyżka z 54 do 128,04 zł za wywóz 1,1 tys. litrowego pojemnika śmieci dla przedsiębiorców i instytucji ma wejść w życie od kwietnia 2023 roku.

- Tak naprawdę wracamy do stawek sprzed 3 lat, czyli 127 zł dla pojemnika 1100 litrów – mówi Olga Goitowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej gdańskiego urzędu miasta. - Teraz jednak nie będzie różnicowania stawek względem frakcji, czyli rodzaju odpadów, które są gromadzone w danym pojemniku.

Ceny wywozu i utylizacji nieczystości budzą duże emocje, szczególnie w Gdańsku, który ma spore kłopoty związane z tematami „śmieciowymi”. Składane od wielu lat niespełnione obietnice rozwiązania problemu fetoru z Szadółek i wycofanie się większości ościennych gmin ze wspólnego przedsięwzięcia budowy spalarni powodują, że gdańszczanie na każde potkniecie tutaj są szczególnie wyczuleni.

- Najważniejsza informacja jest taka, że nie będziemy podwyższali opłat gospodarstwom domowym w Gdańsku – deklaruje Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych. - Te podwyżki dotyczą tylko i wyłącznie nieruchomości niezamieszkałych, czyli przedsiębiorstw i instytucji. Propozycja dotyczy tego, żeby wrócić do stawek, które obowiązywały przed trzema laty – dodał.

Miasto uzasadnia podwyżkę wzrostem cen paliw, rosnącymi kosztami pracy i „szalejącą inflacją”. Tymczasem napędzane tej ostatniej podwyżką zarzuca miastu opozycyjny radny.

- Te drastyczne wzrosty będą odczuwalne dla nas wszystkich, bo przedsiębiorcy będą przenosić ten koszt na ceny swoich produktów, które codziennie kupujemy – mówi Przemysław Majewski, gdański radny Prawa i Sprawiedliwości.

„Powrót do sytuacji sprzed 3 lat” nie jest jednak całkowity. Opłaty „śmieciowe” dla mieszkańców wzrosły wtedy z 44 do 88 gr za każdy m. kw. mieszkania miesięcznie. Te stawki pozostają.

- Niedawno ogłoszono podwyżki cen biletów, mimo że w grudniu tego nie przewidywano. Dziś ogłasza się podwyżki opłat za śmieci dla przedsiębiorców o 140 proc – denerwuje się radny Majewski. Wtóruje mu kolega z klubu Andrzej Skiba: - Władze miasta najwyraźniej nie panują nad budżetem i łamią swoje obietnice dotyczące braku podwyżek. Natomiast doskonale panują nad swoimi prywatnymi budżetami. 8 mln zł wydano na premie dla urzędników w 2022 roku. Prezydent Kryszewski, który dziś ogłasza wzrost opłat – 22,5 tys. premii, Prezydent Borawski, który ogłasza podwyżki cen biletów – 22,5 tys. zł premii. To wszystko pokazuje, że gdańska władza woli pieniędzy szukać u mieszkańców, a nie u siebie – zarzuca.

Miasto z kolei tłumaczy się z podwyżki brakiem konsekwencji rządu.

- Do lutego 2020 roku stawki, które obowiązywały właśnie za gospodarowanie i odbiór odpadów w Gdańsku, wynosiły 127 zł za 1100 l w przypadku nieruchomości niezamieszkałych. W wyniku nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku ta stawka została sztucznie obniżona. Wyznaczono nowy maksymalny limit opłat. Musieliśmy tę stawkę obniżyć do poziomu 54 zł. Ta opłata obowiązywała gdańskich przedsiębiorców i instytucje od roku 2020 – przypomina wiceprezydent Kryszewski.

Komunikat urzędu miasta dotyczący podwyżek podaje, że „po wielu interwencjach strony samorządowej ustawodawca wycofał się z przepisu narzucającego utrzymanie, nierealnej w obecnych warunkach, stawki dla obiektów niezamieszkanych”. W sierpniu 2021 roku rząd wprowadził nowe zapisy, zgodnie z którymi maksymalny poziom obowiązującej wtedy opłaty to 229 zł za 1,1 tys. l. Gdańsk zastrzega, że:

„z możliwości powrotu do stawek, które bardziej przystają do rzeczywistości, pozwalając na finansowanie coraz droższego systemu, skorzystało już większość polskich miast. Od początku 2022 roku w Warszawie za odbiór odpadów przedsiębiorcy muszą zapłacić aż 169 zł za 1,1 tys. l. Podobne regulacje wprowadza też Wrocław, gdzie od lutego 2023 trzeba liczyć się z opłatą przeszło 183 zł. Podwyżki nie ominęły również miast ościennych. Od przeszło roku, w Tczewie stawka wynosi 220 zł”.

tekst alternatywny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 lutego, 21:00, Gość:

Zamek otrzymany w darowiźnie od Skarbu Państwa w 2014 r. zamieniono w hotel, a Radzie Fundacji zasiadają Dulkiewicz i Kowal:

https://wpolityce.pl/polityka/632637-tak-dzialala-po-zamek-otrzymany-za-darmo-zamieniono-w-hotel

6 lutego, 21:02, Gość:

"by żyło się lepiej":)

https://oko.press/radni-pozwolili-na-budowe-koscielnego-hotelu-rybaki-w-srodku-puszczy

O tak tak, by żyło się lepiej:D

G
Gość
6 lutego, 21:00, Gość:

Zamek otrzymany w darowiźnie od Skarbu Państwa w 2014 r. zamieniono w hotel, a Radzie Fundacji zasiadają Dulkiewicz i Kowal:

https://wpolityce.pl/polityka/632637-tak-dzialala-po-zamek-otrzymany-za-darmo-zamieniono-w-hotel

"by żyło się lepiej":)

G
Gość
Zamek otrzymany w darowiźnie od Skarbu Państwa w 2014 r. zamieniono w hotel, a Radzie Fundacji zasiadają Dulkiewicz i Kowal:

https://wpolityce.pl/polityka/632637-tak-dzialala-po-zamek-otrzymany-za-darmo-zamieniono-w-hotel
G
Gość
6 lutego, 20:11, Hans von Schwinke:

Kaczanowi wlasnie zaczynaja dygotac kolana.

Piedrolisz przygłupie.

G
Gość
O podwyżki za śmieci przed laty upominało lewactwo we Włoszech pomysł rozlał się na całą europę i teraz lewactwo zbiera kokosy za przyjmowanie odpadów.

Największe zyski ma za nie posegrowane bo wiedzą że w stu procentach nie uda się zmusić wszystkich do segregowania, więc doją od wszystkich za nie posegregowane.
H
Hans von Schwinke
Kaczanowi wlasnie zaczynaja dygotac kolana.
Wróć na i.pl Portal i.pl