Proces toczył się od 2013 roku i był tajny. Ostatecznie sąd uznał winę w 19 z 57 zarzutów aktu oskarżenia. Wyrok pierwszej instancji zapadł rok temu. Dziś sąd odwoławczy tylko zmienił opis niektórych przestępstw. W przypadku piątki dzieci dopisał stwierdzenie, że jedna z oskarżonych naraziła maluchy na „bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.
Do dramatycznych zdarzeń dochodziło przez kilka miesięcy w 2012 roku. Maluchy młodsze niż cztery lata były wyzywane, opiekunki krzyczały na nie. Niektóre z nich przemocą zmuszały do jedzenia i picia. Dzieci były przytrzymywane za głowę i ręce. Miały zatykany nos, żeby otworzyły usta. Wtedy na przykład wlewano im do buzi płyny. Jedna z pokrzywdzonych dziewczynek była tak traktowana od kwietnia do października 2012 roku. Jeden z chłopców był nawet zmuszany do jedzenia wyplutego przez siebie pokarmu. Chłopczyk był przez dziesięć miesięcy – od stycznia do października 2012 - regularnie przywiązywany do łóżeczka, bo nie chciał spać. Jego koleżanka od marca do końca sierpnia wyzywana i groźbami zmuszana do snu. Polewana wodą z prysznica, pomijana w zabawach.
Przed sądem stanęły dwie kobiety. Opiekunka Magdalena Ł. oraz Sylwia Ł. „odpowiedzialna za funkcjonowanie placówki żłobkowo – przedszkolnej”. Ta druga została skazana za pomaganie w znęcaniu się nad dziećmi. Akceptowała metody „opieki” nad dziećmi i nie robiła nic, by zapewnić prawidłową opiekę. Oprócz więzienia w zawieszeniu obie skazane mają solidarnie zapłacić po 5 tys. złotych nawiązki pokrzywdzonym. Dodatkowo przez dziesięć lat nie mogą być zatrudniane do opieki nad dziećmi.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?