Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Leon Knabit blogerem roku. Jak się pisze w celi?

Redakcja
O. Leon Knabit, bloger 2011 roku
O. Leon Knabit, bloger 2011 roku Adam Warżawa
- Wiedziałem, że jest nieźle, bo w zeszłym roku na parę tysięcy zgłoszonych byłem w pierwszej trzydziestce, a w swojej kategorii byłem w pierwszej trójce. W tym roku brat, który administruje naszą stroną internetową, powiedział - stajesz do konkursu. - komentuje tytuł Blogera Roku ojciec Leon Knabit.

Czytaj także:

Ojciec Leon blogerem roku. Zaskoczyło Ojca takie wyróżnienie?
Trochę się spodziewałem, ale i tak było zaskoczenie. Tak jak człowiek ciężko chory, umiera, umiera, wiadomo, że umrze, a gdy umrze, to i tak trochę niespodziewanie. Wiedziałem, że jest nieźle, bo w zeszłym roku na parę tysięcy zgłoszonych byłem w pierwszej trzydziestce, a w swojej kategorii byłem w pierwszej trójce. W tym roku brat, który administruje naszą stroną internetową, powiedział - stajesz do konkursu.

Konkurencja była spora?
Najpierw ja prowadziłem w głosowaniu ogólnym, później mnie prześcignął Maciek Musiał, młody aktor, który robi furorę, zwłaszcza wśród nastolatek. Ja się bardzo cieszyłem, że mam drugie miejsce, on się też bardzo cieszył tym moim drugim miejscem, zwłaszcza, ze sam miał pierwsze. Kiedy przyjechaliśmy na galę, to nawet nie przypuszczałem, że wygram. I kiedy ogłoszono, że zwycięzcą będzie mężczyzna, starszy człowiek, to pomyślałem sobie, że na sali nie ma blogera starszego ponad moje osiemdziesiąt dwa lata. I przyznano mi pierwsze miejsce jako blagier, to znaczy bloger 2011 roku w kategorii blogi profesjonalne. Okazało się, że w tym społeczeństwie zróżnicowanym, mającym rozmaite opinie, uprzedzenia, niekiedy fobie, ale i sympatie, także duchowny ze swoimi wartościami zostaje doceniony.

Czuł się Ojciec jak gwiazda?
Raczej jak kometa.

A skąd pomysł na bloga?
Od 1994 klasztor stał się sławny, kiedy była 950. rocznica fundacji Tyńca. Ówczesny opat wyznaczył mnie na nieformalnego rzecznika prasowego. Dostałem komputer, jeden, potem drugi, ale kiedy ten komputer dostałem, nie pamiętam. W moim wieku pamięć to jak w dowcipie - "Panie doktorze, cierpię na zanik pamięci. Od kiedy pani na to cierpi? A na co?"
Pisałem w zakonie dużo książek, artykułów. Aż bracia z naszego tynieckiego wydawnictwa powiedzieli mi, żebym pisał bloga. I tak to się zaczęło jakieś dwa i pół roku, a może trzy lata temu.

I jaka była reakcja internautów?
Oj, awantury były w komentarzach. "Gdzie się klechy pchają, jeszcze ich tu brakowało". Śmiać mi się chciało, bo z jakiej racji przestrzeń publiczna ma być zamknięta dla klechów. Było też dużo głosów pozytywnych, prośby o poradę, rozwiązanie problemów.

Internauci dają w kość?
Jest dużo atakujących z pozycji niewierzących, wyciągają wszystkie błędy Kościoła i braki, a mnie atakują. Że nadużycia seksualne, że sprawy majątkowe, inkwizycja, wyprawy krzyżowe. Czekałem, kiedy będzie zarzut, że jak Kain zabił Abla, to nie stanąłem w obronie. Przepraszam bardzo, naprawdę nie jestem winien, że była inkwizycja. Na początku nie wprowadzałem żadnej cenzury, mój blog to taka świetlica, do której wszyscy mogą przyjść, wyrazić swoją opinię. Ale niektórzy obrażają innych, przede wszystkim panie, a już zwłaszcza te prawicowe. Postawiłem więc warunek - albo zaczynają pisać inaczej, albo mówimy sobie do widzenia. Ale tak jest wszędzie w internecie. Jak gdzieś jest zdjęcie jakiejś damy, czy to w kombinezonie, czy bikini, to zaraz się pojawi dziesięć komentarzy jaka piękna i co ja bym z nią zrobił, następne dziesięć, że brzydka i jaką to ma końską urodę.

Co jest najważniejsze w życiu blogera?
Czas. Bardzo go brakuje. Staram się pisać raz w tygodniu, czasem częściej. A jak zaglądam po dłuższej przerwie, to zbiera się tak ze dwieście komentarzy albo nawet osiemset. Samo przeczytanie zajmuje długie godziny. Ten blog żyje dzięki internautom. Między sobą dyskutują. A ja lubię pisać. Siedzę w swojej celi z widokiem na południe, mam Babią Górę przed sobą, pięknie śniegiem okrytą, a jak się patrzy na lewo dalej, dalej, to na horyzoncie - delikatna koronka Tatr Bielskich.

Rozmawiała Edyta Tkacz

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska