Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromne problemy w Łęcznej. Długi, piłkarze odmawiają gry, Smuda chce odejść

DW
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Spadek Górnika Łęczna z Ekstraklasy nie oznacza zaprzestania wsparcia finansowego klubu przez kopalnię Bogdanka. Problem w tym, że nawet mimo głównego sponsora, Górnicy przeżywają chwile grozy. Mieli przygotowywać się w spokoju do następnego sezonu i potencjalnego awansu, a jest wręcz przeciwnie. Klub boryka się z długami, piłkarze jeszcze nie wiedzą, czy zostanie im przedłużony kontrakt, a na dodatek Franciszek Smuda szuka pracy w innym miejscu.

Łęcznianie mieli zagrać w sobotę sparing w ramach przygotowań do startu Nice 1 Ligi. Wielce prawdopodobne, że musi on zostać odwołany ze względu na piłkarzy, którzy odmawiają gry. W czwartkowy poranek prowadzone zostały rozmowy na temat przedłużenia kontraktów. Propozycja klubu jest nie do pomyślenia - obniżka pensji o połowę. Żaden z grupki piłkarzy nie podpisał nowej umowy, mimo że już w piątek zostaną wolnymi zawodnikami. – Nie może być tak, że pojadę w sobotę na sparing bez nowej umowy. Złapię kontuzję i co dalej? Poza tym, to, co jest nam proponowane to doprawdy grosze – cytuje zainteresowanych "Przegląd Sportowy".

Identyczne stanowisko w tej sprawie zajął również Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski najprawdopodobniej zrezygnuje z funkcji pierwszego trenera. Nieoficjalnie mówi się, że obejmie on drużynę Stomilu Olsztyn, choć do pewnych informacji jeszcze daleko. Jeśli Smuda faktycznie chce odejść, środowy sparing z Wisłą Płock może być jego ostatnim meczem w Górniku.

Całość uzupełniają długi, których klub z Łęcznej nie mógł uniknąć. Jak podaje "Przegląd Sportowy", zadłużenie może wynieść nawet 7 mln złotych. Trzeba to jakoś spłacić, dlatego Górnik chce zaoszczędzić na piłkarzach. Powstaje więc zamknięte koło, z którego nie widać żadnego rozwiązania.

Wraz z końcem sezonu pojawiły się również problemy kadrowe. Drużynę opuścili: Josimar Atoche (wrócił do Peru), Szymon Drewniak (najprawdopodobniej Cracovia), Adam Dźwigała (Wisła Płock), Piotr Grzelczak (grecka Platania), Bartosz Śpiączka (Bruk-bet Termalica), Grzegorz Piesio (Arka Gdynia), Javi Hernandez (azerska Qabala) oraz Gabriel Matei, Gerson i Grzegorz Bonin. Lista długa, a na domiar złego zawodnikom, którzy zdecydowali się zostać, zaproponowano fatalne warunki kontraktowe. Wydaje nam się, że jeszcze długo nie zobaczymy Górnika w Ekstraklasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24