Odwrócili losy meczu. Od 0:2 do 3:2 dla siatkarzy LUK Lublin w meczu ze Skrą Bełchatów

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Siatkarze LUK Lublin przegrywali w Bełchatowie 0:2 w setach, ale nie poddali się i wygrali mecz po tie-breaku. To druga wygrana beniaminka PlusLigi, a pierwsza w hali przeciwnika. MVP spotkania został Wojciech Włodarczyk, który asem serwisowym zakończył zwycięski, pięciosetowy pojedynek.

Skra Bełchatów, czwarty zespół poprzedniego sezonu, rozpoczęła obecne rozgrywki od trzech zwycięstw. Drużyna prowadzona przez trenera Slobodana Kovaca zdążyła już także nabrać doświadczenia w pięciosetowych potyczkach, ponieważ aż trzy wcześniejsze spotkania kończyła w ten sposób. Ale beniaminka z Lublina, który już od drugiego seta, chociaż przegranego, łapał wiatr w żagle i swobodę w grze, bełchatowianie nie byli w stanie zatrzymać.

Dla podopiecznych trenera Dariusza Daszkiewicza początek meczu nie był łatwy. Lublinianie szybko stracili dystans do rywali i w pierwszym secie przegrywali 2:7, 5:10 i 11:17. W końcówce tej partii nie byli już w stanie zaskoczyć gospodarzy i przegrali seta do 16.

W drugim walka była już wyrówna. Początkowo minimalną przewagą mieli bełchatowianie, ale potem coraz odważniej poczynali sobie gracze z Lublina. Po ataku Jana Nowakowskiego LUK wyszedł na prowadzenie 13:10. Gospodarze doprowadzili do remisu przy stanie 17:17, natomiast ta partia meczu trwała aż ponad 40 minut, ponieważ obie drużyny często prosiły o wideo weryfikację.

Przy decydujących akcjach Grzegorz Pająk udanym atakiem zapewnił gościom prowadzenie 23:20. Bełchatowianie odpowiedzieli jednak serią punktów i przechylili szalę wygranej na swoją stronę.

LUK przegrywał więc w setach 0:2, ale coraz lepsza gra lublinian pozwalała z optymizmem oczekiwać kolejnych partii. W trzecim secie gospodarze długo utrzymywali niewielką przewagę. Po stronie gości dobrze atakowali Wojciech Włodarczyk i coraz częściej Bartosz Filipiak. Od remisu 21:21 podopieczni trenera Daszkiewicza zdobyli trzy punkty i tym razem nie dali sobie odebrać triumfu.

W czwartej partii lublinianie dużo szybciej zbudowali sobie przewagę, która w połowie partii wynosiła siedem punktów (18:11). Pewne ataki Włodarczyka pozwoliły ze spokojem kontrolować wynik do końca seta.

Tie-breaka Jakub Wachnik rozpoczął asem serwisowym. Pewnym punktem zespołu był Filipiak, który ze skrzydła posyłał potężne „bomby”. Ostatni wynik remisowy był przy stanie 8:8. Lublinianie zdobyli wtedy cztery punkty z rzędu. Trudne serwy posyłał Wojciech Sobala, a powracające piłki na połowę LUK dwukrotnie wykorzystał Włodarczyk. Chociaż bełchatowianie zbliżyli się jeszcze na punkt (13:12), to najlepsi w ekipie – Filipiak i Włodarczyk przypilnowali, żeby zwycięstwo nie uciekło już z rąk lubelskiej drużyny.

PGE Skra Bełchatów – LUK Lublin 2:3 (25:16, 26:24, 22:25, 18:25, 11:25)

Skra: Łomacz 1, Ebadipour 10, Bieniek 10, Atanasijević 17, Täht 22, Kłos 10 oraz Piechocki (l), Schulz 4, Kooy 1, Mitić 1. Trener: Slobodan Kovać.

LUK: Pająk 6, Włodarczyk 18, J. Nowakowski 10, Filipiak 19, Wachnik 13, Sobala 4 oraz Watten (l), Gregorowicz (l), Peszko. Trener: Dariusz Daszkiewicz

Sędziowali: Grzegorz Skowroński i Marek Heyducki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odwrócili losy meczu. Od 0:2 do 3:2 dla siatkarzy LUK Lublin w meczu ze Skrą Bełchatów - Kurier Lubelski

Wróć na i.pl Portal i.pl