Oddadzą hołd naszym bohaterom w centrum stolicy

Tablica zostanie odsłonięta w Warszawie już w najbliższy poniedziałek z okazji Święta Wojska Polskiego. „Obława augustowska 12-21 VII 1945” - taki napis się na niej znajdzie.

- To ukoronowanie trwających wiele lat starań o przywrócenie pamięci o ofiarach tej największej zbrodni w Polsce po zakończeniu II wojny światowej - mówią przedstawiciele Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.

Kilka miesięcy temu zwrócili się wprawdzie do ministra obrony Antoniego Macierewicza, by upamiętnić zamordowanych w lipcu 1945 r. przez wojska sowieckie, ale żadnej odpowiedzi nie otrzymali.

Okazało się jednak, że ministerstwo sprawy nie zlekceważyło. Przygotowało specjalną tablicę, która za kilka dni zawiśnie na Grobie Nieznanego Żołnierza. Będzie poświęcona tym, którzy nie pogodzili się z powojennym porządkiem w Polsce. Zostaną tam wymienione nazwy miejscowości oraz daty potyczek tzw. żołnierzy wyklętych z wojskami sowieckimi i funkcjonariuszami polskich służb specjalnych, a także obława augustowska. W jej trakcie również dochodziło do walk, a powodem przeprowadzenia całej operacji, podczas której zatrzymano tysiące ludzi, był silny opór przed komunistycznymi rządami.

W czasach PRL obława należała do najbardziej zakazanych tematów. Nie można było o tym nawet wspomnieć.

Po 1990 r. wprawdzie można było już mówić, lecz państwo nie zrobiło niczego, by przynajmniej kilkaset ofiar, których miejsce pochówku wciąż nie jest znane, odpowiednio upamiętnić. Raptem dwa lata temu Sejm przyjął pierwszą uchwałę w tej sprawie, a przed rokiem ustanowił 12 lipca dniem pamięci o ofiarach.

Prawdopodobnie nie doszłoby do tego, gdyby nie starania ZPOOA. Udało mu się także umieścić specjalną tablicę w Sanktuarium Matki Bożej w Częstochowie. A to miejsce odwiedzane przez tysiące Polaków. - Dzięki temu pamięć o ofiarach nie przeminie, a jeśli nawet naszemu pokoleniu nie uda się odnaleźć grobów zamordowanych, to kiedyś do prawdy dojdą nasi potomkowie - mówią przedstawiciele związku.