Od pikolaka do kelnera droga była długa, ale ten zawód był marzeniem wielu

Akcja specjalna Mistrzowie Smaku 2023
Przed II wojną światową najpierw trzeba było skończyć szkołę, odbyć praktyki, a następnie przez dwa lata uczyć się od kelnera, przy którym nabywało się doświadczenia. Ten zawód był marzeniem wielu!

Przed II wojną światową kelnerstwo było bardzo pożądanym zawodem ze względu na powszechny szacunek do tej profesji. Ba, była ona porównywalna z fachem lekarza czy prawnika! Dlaczego? A choćby dlatego, że kelnerzy obsługiwali osoby z elity społeczeństwa. Często mieli przez to bardzo dobre znajomości.

W tamtym okresie zostanie kelnerem nie było jednak takie proste
Najpierw trzeba było skończyć szkołę, odbyć praktyki, a następnie przez dwa lata uczyć się od kelnera, przy którym nabywało się doświadczenia. - Dopiero wtedy przestawało się być pikolakiem. Jakość obsługi w gastronomii była więc znacznie wyższa niż w tej chwili - mówi Michał Chabior. To prezes Stowarzyszenia Kelnerów Polskich, które ma na celu przywrócić temu zawodowi dawną świetność.
Zdaniem prezesa połowa opinii o restauracji przypada na osoby przygotowujące posiłki, a druga na te obsługujące salę. Kelner ma największą styczność z gościem, dlatego to na jego barkach spoczywa wizerunek lokalu. To on jej wizytówką. - To branża gościnna, a kelnerstwo to od zawsze „obsługa+” ze względu na większe oczekiwania w stosunku do miejsca, gdzie spożywa się posiłek - dodaje prezes Michał Chabior.

Stowarzyszenie Kelnerów Polskich ma w swojej ofercie kursy kelnerskie w trzech odsłonach. Podstawowy kurs dla osób chcących podjąć się pracy kelnera (I stopnia), zaawansowany dla kelnerów chcących pracować w restauracjach średniej klasy (II stopnia) oraz kurs specjalistyczny, czyli serwis specjalny w wykonaniu mistrzów kelnerskich.
Co ważne, stowarzyszenie corocznie bierze czynny udział i organizuje wraz z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych im. Staszica w Siedlcach wydarzenie pod hasłem Mistrzostwa Młodych Kelnerów. Ta prestiżowa impreza jest bardzo widoczna w harmonogramie szkół zawodowych i gastronomicznych. Jej patronem jest między innymi Ministerstwo Edukacji Narodowej, które oddelegowało do tegorocznej edycji swojego przedstawiciela. - Dla takich przedsięwzięć szkolnych obecność kogoś z ministerstwa oznacza, że się ono tym interesuje i to jest mocno prestiżowe. To było dla nas wyróżnienie i zaszczyt - zaznacza prezes Michał Chabior.
Stowarzyszenie Kelnerów Polskich to partner naszej akcji Mistrzowie Smaku, w której to uhonorowani zostają członkowie branży gastronomicznej z całej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Od pikolaka do kelnera droga była długa, ale ten zawód był marzeniem wielu - Kurier Poranny

Wróć na i.pl Portal i.pl