Od kropki do kropki, czyli jak zostać pisarzem i scenarzystą

Małgorzata Sobieszczańska, Izabela Żukowska
123rf
Praca pisarza i scenarzysty to ciągłe poszukiwanie historii i słów, które pozwolą tę historię przekazać. Ale scenarzysta musi pamiętać o tym, że jego praca stanie się podstawą większej całości, jaką jest film.

Na pierwszy rzut oka pisarz i scenarzysta wyglądają tak samo: głowa w chmurach, błędny wzrok, niezrozumiałe słowa mamrotane pod nosem. Może się wręcz wydawać, że to obiboki, które spędzają na kanapie długie godziny, wpatrując się w sufit. Nawet gdy już usiądą do komputera, kiedy zajrzymy im przez ramię, okaże się, że właśnie układają pasjansa. Tymczasem prawda jest taka, że codzienność pisarza i scenarzysty to żmudne rzemiosło, metodyczna praca nad kolejnymi zdaniami, budowanie historii od kropki do kropki, a nie romantyczne porywy twórczej inspiracji. Choć leżenie na kanapie czy układanie pasjansa w tym przypadku rzeczywiście może okazać się pracą.

Pisarze i scenarzyści to opowiadacze historii. Zarówno powieść, jak i scenariusz powstają ze słów. To je łączy. Różni forma: scenarzysta szuka obrazów, które działają na zmysły i wywołują emocje, pisarz porusza głównie wyobraźnię, a dopiero potem emocje. Innymi słowy: w powieści mamy narrację zamkniętą w słowach, w scenariuszu - dramaturgię przedstawioną poprzez sceny, a kwestie napisane przez scenarzystę ożyją wypowiadane przez aktorów grających w filmie. Pisarz musi obrazowo przedstawić przestrzeń, w której rozgrywa się akcja, by czytelnik mógł ją sobie wyobrazić, scenarzysta zaledwie ją zaznacza, czy to będzie pokój, czy szczyt góry, przyszły widz i tak przecież zobaczy ją na ekranie. Różnica dotyczy więc sposobu, w jaki zostaje przedstawiona opowieść. Ale i w scenariuszu, i w powieści historia przeradza się w fabułę, podlega regułom rządzącym danym gatunkiem, strukturze, która pozwoli na uporządkowanie całości.

Konstrukcja powieści nie jest tak restrykcyjna jak konstrukcja scenariusza. Autor powieści ma znacznie więcej swobody, choć porządek, o którym pisał już Arystoteles, obowiązuje i w scenariuszu, i w powieści. Bo przecież każda historia ma początek, środek i koniec. Jednak w powieści akcja nie zawsze jest najważniejsza, obok niej mogą pojawiać się refleksje filozoficzne, rozważania dotyczące losu bohaterów, ich dywagacje lub dywagacje samego autora. To od jego inwencji, fantazji i talentu zależy, czy powieść będzie przedstawiać ciąg zdarzeń składających się na powieściową akcję, czy też zostanie wzbogacona o opisy bądź dygresje. Szczegółowego przepisu, niestety, brak, bo jak mawiał Somerset Maugham, przy pisaniu powieści obowiązują trzy zasady. Niestety, nikt nie wie, jakie. Podczas gdy autorzy scenariuszy rozpoczynają pisanie od starannego rozplanowania fabuły, pisarze wykazują się często anarchistycznym podejściem do tworzonej opowieści. - Pisanie jest happeningiem - twierdził Ryszard Kapuściński. - To jest dla mnie jedną z wartości pisania, bo gdybym wiedział wcześniej, co napiszę, nigdy bym się pisaniem nie interesował. Nudziłoby mnie to. Ja niczego nie potrafię z góry zaplanować - powiedział. Zadie Smith dzieli nawet pisarzy na makroplanistów, którzy przystępując do pisania, mają już wszystko rozpisane i zaplanowane, oraz mikromenedżerów, którzy nie wiedzą, dokąd zaprowadzi ich opowieść.

Złota zasada scenarzystów: dobra historia się nie przydarza. Dobra historia jest dobrze zaplanowana. Dlatego jednym z podstawowych elementów warsztatu scenarzysty jest znajomość konstrukcji. Trzyaktowa struktura to podstawa, nie dość na tym: każdy akt ma swoją wewnętrzną dramaturgię, ba, każda scena musi być zbudowana według reguł. W scenariuszu nie może być nic przypadkowego. Jeżeli w pierwszym akcie pojawia się strzelba, w akcie trzecim ta strzelba wypali. Wszystko, co znajduje się w tekście, a potem będzie na ekranie, musi być związane nie tylko z historią, ale też z tematem opowieści. Ta znajomość zasad jest dla scenarzysty czymś organicznym, myśląc o historii i jej rozwoju, podświadomie wykorzystuje konstrukcję. Zanim usiądzie do pisania scenariusza, zna dokładnie budowę swojej opowieści, co nie znaczy, że potem będzie ją ściśle realizował: droga od treatmentu do końcowej wersji scenariusza jest bardzo długa i pełna nieskończonych zmian. To kolejna różnica między pisarzem a scenarzystą: pisarz po prostu pisze, czasami poprawia, scenarzysta - głównie zmienia.

Zarówno powieść, jak i film potrzebują wyrazistego bohatera. Wprawdzie Arystoteles uważał, że bohater jest mniej ważny niż historia, a Lajos Egri dokładnie odwrotnie: że fabuła rodzi się z miejsca, bohatera i konfliktu, to tak naprawdę trudno te elementy oddzielić. Arystotelesa i Egriego godzi Scott Fitzgerald, mówiąc, że postać jest fabułą, a fabuła postacią. Dobrze skonstruowany bohater, obdarzony przeszłością, wadami, zaletami, śmiesznostkami i fobiami, które posiada wielu z nas, czytelników i widzów, jest ważnym elementem w konstrukcji całości. To on przeżywa przygody, które śledzimy, to on przezwycięża przeszkody, które jego twórca przed nim piętrzy, to on utożsamia nasze pragnienia i obawy. Bohater scenariusza zawsze może być bohaterem powieści, odwrotnie nie jest to już takie oczywiste. Bohater powieści bowiem może być bierny, może tylko obserwować - i być w tym fascynujący. To trudna sztuka, trzeba zawsze uważać, by nie przesadzić i aby stworzone przez autora postacie nie błąkały się bez celu po kartkach maszynopisu. W przypadku filmu: bohater na ekranie musi działać, jeśli tego nie robi, nie jest bohaterem.

Praca pisarza i scenarzysty to ciągłe poszukiwanie historii i słów, które pozwolą tę historię przekazać. Scenarzysta musi operować słowem, pamiętając o tym, że jego praca będzie dopiero podstawą większej całości, jaką jest film, stanie się budulcem, z którego ten film powstanie. To sprawia, że scenarzysta musi dostosować się do wielu wymogów, których nie odczuwa pisarz. Jak choćby liczby znaków: scenariusz musi zamknąć się w 100-120 stronach. W powieści słowo jest ostatecznym budulcem historii. Autor nie musi ograniczać się liczbą znaków, ma więc znacznie większą swobodę w tworzeniu świata, który kreuje w powieści. Ale z kolei musi zmagać się z każdym zdaniem, pamiętając, że słowa układane na ekranie komputera stają się jego wizytówką, tworzą styl, który czytelników zachwyci lub nie. Jednak i scenarzyści, i pisarze to spadkobiercy dawnych opowiadaczy, trubadurów i truwerów wędrujących od miasta do miasta, bardów, bajarzy i gawędziarzy. Jak pisał Jorge Luis Borges, w opowieściach, w historiach tkwi "(…) coś takiego, co sprawia, że człowiek będzie je snuł zawsze. Nie wierzę, by ludzkość kiedykolwiek znudziła się opowiadaniem bądź słuchaniem opowieści".

Autorki zapraszają na kursy i warsztaty sztuki pisania. Więcej informacji na stronie: www.sztuka-pisania.pl oraz na Facebooku.

Małgorzata Sobieszczańska - scenarzystka. Autorka scenariuszy seriali telewizyjnych, m.in. "Egzaminu z życia" i "Tancerzy", head writer serialu "Życie nad rozlewiskiem", autorka słuchowisk radiowych. Laureatka III nagrody w konkursie Script Pro 2012.

Izabela Żukowska - pisarka i dziennikarka. Od lat związana z Polskim Radiem, obecnie z Redakcją Muzyczną Programu I. Autorka kryminałów historycznych "Teufel" i "Gotenhafen". Stypendystka Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl