Od Fashionelki do milionerki. Wszystkie pomysły Elizy Wydrych na biznes

Patrycja Pakuła
Patrycja Pakuła
Od bloga o modzie przez instagramerkę do autorki kilku książek. Czy żałuje modowego zakręcenia? - Bez tego nie byłoby mnie tutaj - mówi Eliza Wydrych-Strzelecka, milionerka z Lublina.

Przez wiele lat jako Fashionelka prowadziła blog o modzie i to właśnie moda była w jej życiu pewnym priorytetem.

- Bardzo mi zależało, żeby ludzie widzieli to megaduże logo marki. Rzeczy mnie definiowały. Zakładałam torebkę i czułam się lepsza, ważniejsza - mówi dziewczyna.

Jej miejsce w sieci było odwiedzane przez setki albo tysiące czytelniczek. Każda z nich śledziła życie Elizy, ale również potknięcia. Blogerka wspomina, że często trafiała na plotkarskie portale przez zwykłe przejęzyczenie, albo nowy, kontrowersyjnie drogi zakup. - Doceniam, że chociaż nikt z moich bliskich nie mówił: Torebka za 12 tysięcy, wiesz co za to można mieć!? - mówi Eliza.

Od Fashionelki do milionerki. Wszystkie pomysły Elizy Wydrych na biznes
archiwum prywatne

Przez lata działalności jako właścicielka bloga modowego Eliza miała okazję zbudować swoją społeczność. Jej pierwsze posty z 2010 roku komentowało zaledwie kilka osób. W tej chwili jej facebookowy fanpage ma ponad 71 tysięcy fanów. I wciąż prowadzi bloga, chociaż w nieco innej tematyce, równocześnie wydaje ebooki i wspiera osoby budujące swój biznes w sieciach społecznościowych.

Jak dziś wspomina etap Fashionelki zakręconej na punkcie mody?

- Oglądałam jakiś wywiad ze sobą z 2012 roku. Przysięgam, że nie mogłam tego słuchać - śmieje się dziś Eliza.

Cześć, to ja Eliza!

Lublinianka do tej pory zastanawia się, co nią kiedyś kierowało. Jak sama twierdzi „wszystko opierało się na rzeczach”. Wspomina, że kiedyś z dumą opowiadała o swoich pełnych trzech szafach. Jednak w pewnym momencie nadeszły zmiany. - Wyprzedałam połowę ubrań - opowiada o początku zmian Eliza. I dodaje, że teraz jest już zupełnie inną osobą niż dziesięć lat temu.

Od Fashionelki do milionerki. Wszystkie pomysły Elizy Wydrych na biznes
archiwum prywatne

Czy żałuje? - Bez tego nie byłabym tutaj - odpowiada. Podkreśla, że wtedy taka właśnie była i to właśnie było dla niej ważne. - Wycisnęłam tę sławę jak cytrynę i w odpowiednim momencie się wycofałam.

Społeczność powoli przeniosła się na Instagram (85 tys. „followersów” czyli śledzących profil). A w związku ze zmianą profilu i pasji autorki bloga pojawiły się również nowe osoby, zainteresowane nową działalnością. - Teraz wracają ludzie i mówią, że kiedyś mnie śledzili, ale nie podobały im się treści - tłumaczy Eliza, ciesząc się, że to, co robi teraz, wzbudza większe zainteresowanie. Z takiego obrotu sprawy jest bardzo zadowolona, a wszystko przez to, że może działać w zgodzie i harmonii ze sobą.

- Byłam modową blogerką, dziś tej mody praktycznie nie ma. Jest psychologia, są podróże - to mnie kręci - mówi lublinianka.

I chociaż blog modowy przyniósł jej około miliona złotych, w większości za współpracę reklamową, to bez żalu rozstała się z łatką modowej blogerki.

Za Elizą stoją też najbliżsi- jej mąż, który wspiera, a nawet współpracuje z nią przy nowych projektach, oraz rodzina. - Rodzice byli bardzo wyrozumiali, a teraz są superdumni - mówi szczęśliwa dziewczyna.

Ebooki. Rozdział 1

Zaczęło się niewinnie. Zmiany w stylu życia, na które złożyła się większa aktywność fizyczna, samorozwój i dieta. Eliza zainteresowała się semiwegetarianizmem, czyli dietą, która polega na ograniczeniu mięsa, ale nie całkowitej rezygnacji z niego. - Było mało przepisów, więc zaczęłam kombinować i to mi nawet wychodziło - opowiada o swoich początkach w kuchni dziewczyna. Testerem tej kuchni i głównym krytykiem był jej mąż. - Mateusz uważał, że obiad bez mięsa to nie obiad. A to mu bardzo smakowało - mówi Eliza.

Jedną z osób stojących za sukcesem Elizy jest Ola Budzyńska, znana również jako Pani Swojego Czasu. Od lat z powodzeniem, prowadzi swój biznes w sieci i jak mówi lublinianka, jest dla niej wzorem. - Dwa lata temu przyjechała do mnie na kurs Lightrooma. Zaproponowałam, żeby została na noc. Ja jej opowiadałam o działaniu Instagrama, a ona mówiła mi o własnym produkcie - tłumaczyła Eliza. To właśnie ta rozmowa pozwoliła kiełkować myśli o wydaniu własnej książki z przepisami. Była jednak jedna przeszkoda - strach na myśl o wydaniu książki w wersji tradycyjnej, papierowej. - Zainwestowanie pieniędzy, wysyłka. Te wszystkie straszności na drodze do celu - wylicza Eliza.

Od Fashionelki do milionerki. Wszystkie pomysły Elizy Wydrych na biznes
archiwum prywatne

Wiedziała jednak, że chce to zrobić. Zanim przystąpiła do działania, postanowiła skonsultować się z kilkoma specjalistami, ekspertami w branży wydawniczej, oraz z osobami, które swoje książki już wydały. - Wszyscy mi mówili, że ebooki się nie liczą, tylko papier, papier, papier - opowiadała dziewczyna.

Eliza postanowiła zaryzykować. Przygotowała treść, zdjęcia, ale pewne rzeczy jak m.in. skład zleciła specjalistom. - Chciałam, żeby to wyszło idealnie - tłumaczyła.

Jej zdaniem profitów z wydania książki w formie elektronicznej było naprawdę wiele. A jednym z najważniejszych były ekonomiczność oraz troska o ekologię. - Nie musisz mieć czytnika. Wystarczy tablet, komputer i telefon, który niemal każdy ma zawsze pod ręką - przekonuje do słuszności swojej decyzji Eliza. Dodaje również, że od jednego ze swoich mentorów usłyszała, że może być z siebie dumna, jeśli uda jej się sprzedać 500 sztuk książek. - Ja tych 500 książek sprzedałam w ciągu kilku pierwszych godzin- śmieje się.

Jeden ze sposobów na sukces? - To chyba spontaniczna, prawdziwa reklama, o której jakiś czas później przeczytałam w książce Oli Budzyńskiej. A ja robiłam to całkiem przypadkowo! - zdradza Eliza. Mówi również o stosowanym przez siebie systemie nagradzania za ważniejsze osiągnięcia. - Obiecałam sobie w nagrodę wycieczkę do Nowego Jorku, jeżeli uda mi się sprzedać 1,5 tys. sztuk. Kiedy przyszedł termin wyjazdu, ilość sprzedanych egzemplarzy dobiła 5 tys.! - chwali się dziewczyna.

Ebooki. Rozdział II i nie ostatni

Po sukcesie książek kulinarnych Eliza wydała ebook o tym, jak używać hashtagów. Ale to nie koniec - trafiając na prawdziwą niszę, może dalej szukać. Razem z mężem wpadli na pomysł usługi „Hashtag szyty na miarę”, gdzie za 530 złotych przygotują bazę haseł dostosowanych pod profil i działalność konkretnej osoby. Od razu zgłosiło się 60 chętnych. Postanowili, że chętni będą „obsługiwani” w turach, po 20 osób w każdej, aby usługa była wykonana kompleksowo.

- W tym roku uznałam, że czas działać na spontanie - powiedziała Eliza, zdradzając szczegóły swojego najnowszego pomysłu. Wymyśliła, aby motywować osoby, które chciałyby rozwinąć swoje instargramowe profile. A to wszystko w ramach klubu, który najprawdopodobniej ruszy już w marcu. Na ten czas Eliza planuje zawiesić wszystkie dotychczasowe projekty i skupić się tylko na tym jednym. Cena za pakiet standard to 299 złotych. Ale jest też opcja premium, której cena może zwalać z nóg, bo to ponad pięć tysięcy złotych. To jednak grupa bardzo zamknięta, z możliwością indywidualnych konsultacji i pełną opieką. Znajdzie się tam miejsce dla zaledwie 20 osób.

Dziewczyno, jak to ogarniasz?

- Jako twórca kreatywny potrzebuję nicnierobienia - żartuje Eliza. Opowiada o swojej „mini-emeryturze”, która polega na dłuższej przerwie od pracy.

- Trzy miesiące pracuję, potem przez dwa nie robię nic - mówi, ale szybko się poprawia, że „nic” w jej wykonaniu to brak projektów na głowie, bo wciąż pozostaje online.

Uważa, że to olbrzymi plus takiej pracy: przede wszystkim możliwość zrobienia sobie wolnego wtedy, kiedy tego naprawdę potrzebuje.

Ile Eliza Wydrych-Strzelecka zarobiła na swoich autorskich pomysłach? Sama nie jest w stanie powiedzieć. Pytana zaczyna wyliczać: 20 tysięcy ebooków kulinarnych, 10 tysięcy o hashtagach, 30 tysięcy katalogów hashtagów. Prawie tysiąc podręczników na temat ebooków. - Myślę, że będzie z 1,5 miliona - podlicza.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Od Fashionelki do milionerki. Wszystkie pomysły Elizy Wydrych na biznes - Plus Kurier Lubelski

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl