Oblał kobietę rozpuszczalnikiem i groził, że ją podpali. Został skazany przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne fot. Karolina Misztal
Na osiem miesięcy więzienia Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał mężczyznę, który półtora roku temu oblał łatwopalną substancją i groził podpaleniem pracownicy noclegowni w Ostrołęce. Skazany ma też zapłacić kobiecie, której nic poważniejszego się nie stało, ale długo wychodziła z traumy, 4 tys. zł zadośćuczynienia.

Wyrok jest prawomocny. Sąd odwoławczy jedynie częściowo (co do zadośćuczynienia) uwzględnił apelację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, ale oddalił apelacje prokuratury i obrony.

Atak w noclegowni

Napaść miała miejsce w maju 2021 roku w ostrołęckiej noclegowni dla bezdomnych. Motywu jednoznacznie nie udało się ustalić. Miejscowa prokuratura zarzuciła jednemu z przebywających w noclegowni mężczyzn, że - działając z zamiarem bezpośrednim - usiłował dokonać zabójstwa. Według aktu oskarżenia, najpierw groził on pracownicy noclegowni, a potem oblał jej odzież rozpuszczalnikiem z butelki, z zamiarem podpalenia.

Kobieta zdołała uciec z pokoju, a gdy zaczęła krzyczeć, interweniowali mieszkańcy noclegowni i inni pracownicy. Mężczyzna był nietrzeźwy i uciekł, ale szybko został zatrzymany przez policję. Do usiłowania zabójstwa nie przyznał się, mówił że nie miał takiego zamiaru, a chciał kobietę jedynie nastraszyć. Po postawieniu zarzutów, trafił do aresztu.

Wyrok

Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał go na osiem miesięcy więzienia uznając, że nie doszło do usiłowania zabójstwa, a jedynie do przestępstwa gróźb karalnych pozbawienia życia, które to wzbudziły w zaatakowanej pracownicy noclegowni uzasadnioną obawę, że będą spełnione. Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał tę kwalifikację prawną za właściwą i w poniedziałek karę utrzymał. Wyrok pierwszej instancji zmienił jedynie w tym zakresie, że przyznał 4 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanej kobiecie, zamiast 300 zł nawiązki.

"Z zeznań samej oskarżycielki posiłkowej wynika, że było to dla niej przeżycie wyjątkowo traumatyczne do tego stopnia, że po tym zdarzeniu korzystała chociażby z pomocy psychologa" - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Leszek Kulik. Kluczowa w sprawie była kwestia zamiaru sprawcy. Sąd przyjął, odmiennie niż prokuratura, że nie było zamiaru zabójstwa, a mężczyźnie chodziło o zastraszenie pracownicy noclegowni i wzbudzenie w niej lęku "poprzez wypowiadane groźby, dla urealnienia których posłużył się butelką z płynem łatwopalnym".

Sędzia Kulik zwracał uwagę, że sprawca nie próbował podpalić substancji, nie miał zapałek, nie wyjął z kieszeni zapalniczki, choć miał ją przy sobie. Oparł się też na zeznaniach świadków i wyjaśnieniach samego sprawcy. A ten konsekwentnie twierdził, że nie miał żadnego konfliktu z pracownicą noclegowni i chciał ją jedynie zastraszyć.

Świadkowie zeznali, że napastnik był wcześniej postrzegany jako osoba nadużywająca alkoholu, ale spokojna, nie przejawiająca agresji. Z zebranych w sprawie dowodów wynikało, że co prawda w przeszłości kierował on groźby wobec pracowników noclegowni, ale były one traktowane jedynie jako "pijacki bełkot".

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl