O Danii i Gruzji Szymon Żurkowski jeszcze nie myśli. Liga i Górnik ważniejsze

Kaja Krasnodębska
Kaja Krasnodębska
Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
We wtorek Szymon Żurkowski strzelił dwa gole dla Górnika w meczu z występującą w lidze okręgowej Unią Hrubieszów, za nieco ponad tydzień w Danii zawalczy o awans na Euro. Po drodze ligowy mecz z Lechem Poznań.

Jak się zmotywować do meczu z zespołem z ligi okręgowej?

Nie mieliśmy z tym problemu. Do każdego meczu podchodzę tak samo. Drużyna też. Spotkanie w Hrubieszowie było dla nas ważne, bo takie też są rozgrywki Pucharu Polski. Naszym celem jest dojść w nich jak najdalej, nawet do finału na Stadionie Narodowym. We wtorkowym starciu chcieliśmy też przećwiczyć rzeczy, nad którymi pracujemy na treningach. Przenieść to, co trenujemy, na mecze nie zawsze jest łatwo, a to spotkanie miało nam w tym pomóc. Nie zlekceważyliśmy jednak rywala i dzięki temu wygraliśmy. Mam nadzieję, że da nam impuls przed kolejnymi meczami w lidze, bo ostatnio nasze wyniki nie wyglądały najlepiej.

Ciężko było rozpracować Unię Hrubieszów, której meczów nie można praktycznie nigdzie obejrzeć?

Przygotowywaliśmy się do tego spotkania, jak do każdego poprzedniego. Skupiliśmy się na sobie i swojej grze. Mieliśmy plan, swoją taktykę, którą możemy wykorzystać także w kolejnych starciach. Najważniejsze, że przyniosła efekty i w końcu wygraliśmy. Podbudujemy się, wzrosną nasze morale. Każdy nabierze pewności. Myślę, że to zwycięstwo było nam bardzo potrzebne.

W piątek czeka was mecz z Lechem Poznań, ale pan pewnie już myśli o reprezentacji U-21?

W żadnym razie. Szczerze mówiąc, jeszcze nawet nie patrzyłem na powołania. Cieszę się, że trener na mnie postawił, ale teraz najważniejszy jest Górnik. Do wtorku żyłem meczem z Unią, teraz skupiam się znowu na lidze i piątkowym spotkaniu z Kolejorzem. Musimy je wygrać, bo tylko tak poprawimy naszą sytuację w tabeli. Nie chcę jechać na reprezentację po porażce.

Jedzie pan na nią z trzema kolegami z zespołu.

Każdy jedzie na zgrupowanie, bo każdy z nas zasłużył swoją grą. Tam też każdy zawalczy o swoje, bez patrzenia na innych. Oczywiście - zawsze jest nam raźniej, ale nie będzie miało to wpływu na naszą grę czy treningi. Zresztą, nie jest to nasze pierwsze zgrupowanie, znam więc już cały zespół.

Przed wami kluczowe dla awansu mecze z Danią i Gruzją.

Nie patrzę na tabelę, nie zastanawiam się, ile punktów nam potrzeba ani który jest ważniejszy. Chcemy wygrać oba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl